Strony

piątek, 3 marca 2017

#57 "Złe dziewczyny nie umierają" Katie Alender

Hej!
Niedawno romanse, ostatnio fantasy, a dzisiaj horror. Szaleję, ale trzeba czasami sięgnąć po coś innego bo nawet taka zapalona fanka miłości jak ja by się znudziła. No więc zapraszam, ale nie bójcie się nie będzie strasznie.




Alexis ucieka w fotografowanie i trzyma się na uboczu, jak niejedna nastolatka. Nie każdy jest urodzoną cheerleaderką. Zresztą jak się żyje z takimi rodzicami, nie ma w tym nic dziwnego. Młodsza siostra Alexis, trzynastoletnia Kasey, też jest specyficzna, z tym swoim zbzikowaniem na punkcie starych lalek. W sumie życie Alexis, choć trochę wyobcowane, nie odbiega od normy. Tak się przynajmniej wydaje…
Nagle sprawy wymykają się spod kontroli. Staje się jasne, że złowróżbne sygnały to był dopiero przedsmak prawdziwej grozy. Kasey zaczyna się zachowywać jeszcze bardziej niepokojąco niż wcześniej: jej błękitne oczy skrzą czasem zielonym blaskiem, pamięć odmawia jej posłuszeństwa, a słowa… słowa, które wypowiada, są żywcem wyjęte z dawnych epok. Kasey z radosnej kolekcjonerki lalek zmienia się w uosobienie zła. Dziwne rzeczy dzieją się też w domu. Drzwi otwierają się i zamykają, pchane niewidzialną ręką, woda sama się gotuje, klimatyzacja, choć wyłączona, przepełnia całe wnętrze chłodem.
Początkowo Alexis bierze te sytuacje za urojenia, ale wkrótce zdaje sobie sprawę, że wszystko dzieje się naprawdę i tylko ona może podjąć walkę z czającym się zagrożeniem i ratować siostrę. Tylko czy zielonooka potworna dziewczynka to wciąż ta sama osoba co wcześniej?


 Kiedy tylko książka pojawiła się w zapowiedziach nawet nie czytając opisu pomyślałam 'muszę ją mieć'.Czekałam, czekałam i w końcu (trochę po czasie) przed świętami Bożego Narodzenia ją kupiłam. I jak już ją miałam to ciągle odkładałam. Przeczytałam opis i mnie zamurowało. Nie wiem jak Wy, ale jedyna rzecz, której tak naaaaprawde się boje to właśnie opętania dlatego też tyle miesięcy bałam się sięgnąć po tą książkę. No i tu się zaczyna...

Ta książka w ogóle nie była straszna! Jak to ja trochę sobie dopowiadałam, zwłaszcza, że trochę czytało mi się nocą, ale książka sama w sobie nie miała żadnych strasznych elementów. Owszem dziwne zachowanie Kasey i samozamykające się drzwi nadawały klimat, ale nic poza tym. W całej historii znalazłam jeden jedyny moment, w którym przeszły mnie ciarki, ale to wszystko. Jestem bardzo zawiedziona aczkolwiek planuję w przyszłości sięgnąć po dalsze części gdyż liczę na więcej, a w zasadzie jakikolwiek strach.

Duchy są wszędzie. Nie sposób ich uniknąć. Próbujesz jedynie unikać tych, które chcą cię zabić.

Niestety w książce pojawia nam się wątek miłosny. Jest on tu zupełnie nie potrzebny i uważam, że rozprasza. Jak dla mnie autorka powinna w stu procentach skupić się na opętaniu bo nie wyszło jej to najlepiej. Przez całą książkę miałam wrażenie, że to wszystko dzieje się za szybko i jest tylko wyobraźnią głównej bohaterki. Autorka opisała to wszystko tak pobierznie i naprawdę no miałam wrażenie, że to taki żart. Myślałam, że w sprawę włączą się jacyś łowcy demonów jak w filmie Obecność a tu takie rozczarowanie.

Niestety nie mam co tu więcej napisać. Książka okazała się słaba, a każda kolejna przeze mnie napisana rzecz będzie spojlerem więc dzisiaj recenzja na krótko. Czytaliście może?

56 komentarzy:

  1. Nie czytałam. Szkoda, że książka Cię zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi również jest szkoda. Miałam wobec niej większe oczekiwania.

      Usuń
  2. czytałam również pozytywne opinie, i na początku nawet miałam na nią ochotę. ale patrząc na moją listę, której długość mnie przeraża, chętnie wykreślę tę pozycję. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kiedyś miałam ochotę na tę książkę, ale jakoś miałam co czytać i zapomniałam o niej i teraz jakoś... w dodatku jeśli książka okazała się słaba, tym bardziej pewnie nie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli kiedyś miałaś ochotę to może warto sięgnąć, najlepiej przekonać się na własnej skórze ;)

      Usuń
  4. Od dawna poszukuję jakiejś dobrej książki, na której się nie zawiodę i wpadam tu, żeby poczytać Twoje zdanie na różne lektury, bo można ich tu sporo znaleźć. Jak Ty znajdujesz tyle czasu na czytanie? :D
    Powiem szczerze, że ,,Złe dziewczyny nie umierają" mnie zaciekawiły. Horrorów nie lubię, ale tylko filmów więc na książkę bym się skusiła nawet pomimo tego wątku miłosnego.
    I teraz takie rozdarcie, kupić ,,Pocałunek cienia" czy ,,Złe dziewczyny nie umierają"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mogę Ci pomóc w tym wypadku bo nie kojarzę Pocałunku cienia. Ja czas na książkę akurat zawsze znajdę, poza tym po prostu szybko czytam ;)

      Usuń
  5. Książkę czytałam i mi się ona akurat podobała. Nie była może jakaś bardzo straszna, ale momentów kiedy przechodził mi dreszcz po plecach też nie brakowało. Jeżeli chodzi o wątek miłosny to on akurat był świetnym pomysłem, ale żeby się tego dowiedzieć musisz przeczytać kolejne części ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie zaintrygowałaś, teraz jeszcze bardziej mam ochotę sięgnąć :)

      Usuń
  6. szkoda że książka rozczarowała

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że Cię rozczarowała. Osobiście bardzo lubię tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety nie czuję się zainteresowana...

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie moje klimaty. Zapisałam sobie tytuł

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ukrywam, że tytuł bardzo mnie zaintrygował i chętnie sięgnę po tą pozycję! :)

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja się cieszę, że jest wątek miłosny i głównie z tego powodu zamierzam poznać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chciałam przeczytać tą książkę, ale teraz jestem kompletnie zagubiona. Szkoda, że książka cię zawiodła.
    Pozdrawiam, Hayles z https://ourbooksourlive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli jesteś zagubiona, a chciałaś ją przeczytać to nie pozostaje Ci nic innego jak sięgnąć i przekonać się na własnej skórze ;)

      Usuń
  13. bez sensu z owym wątkiem miłosnym. jak nic nie wnosi to co tu robi;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Horror? O nie, ja postoję. Spać w nocy bym nie mogła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, też tak myślałam bo niezła panikara ze mnie, ale nie ma się czego bać zapewniam :)

      Usuń
  15. Mam to zamiar kiedyś tam przeczytać, ale kurczę, czytałam raczej pozytywne opinie... :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawa książka ;D

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przepadam za książkami horror, jednak po tą również nie sięgnę pomimo, że nie przyprawia o dreszcze. Nigdy mnie zbytnio nie ciekawiła, a nie chcę też na siłę czegoś czytać :D
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Hm.. podejrzewam, że mnie również by rozczarowała, ale .. nie zmienia to faktu, ze jednak jestem zdecydowana przeczytać żeby faktycznie sprawdzić jak to będzie☺

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam książki. Zastanawiam się, czy to rzeczywiście miał być horror. Cóż, nie raz spotkałam się z takim właśnie chłamem. Współczuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba miał być horror skoro należy do tego gatunku w każdym opisie.

      Usuń
  20. Czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała. Co prawda, nie była jakoś wybitnie straszna, ale czułam dreszczyk czytając ją w nocy. Co do wątku miłosnego - też uważam, że był kompletnie niepotrzebny, ale nie narzekam na niego. Poza tym polubiłam postać Alexis, była genialna.
    Pozdrawiam! http://bookwormss-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Swego czasu miałam ochotę na tę serię, ale jakoś potem mi przeszło. Szkoda, że pierwszy tom okazał się słaby. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, mam nadzieję, że kolejne będą zdecydowanie lepsze.

      Usuń
  22. Hmmm, miałam w planach po nią sięgnąć jednak teraz poobserwuję co inni na jej temat myślą.

    OdpowiedzUsuń
  23. przeczytałam opis i w pierwszej chwili pomyślałam "może być ciekawe" ;) jednak po Twojej recenzji raczej po nią nie sięgnę. Lubię konkretne książki- kryminał ma być kryminałem, a horror horrorem. I nie lubię wątków miłosnych :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Książka zupełnie nie w moim klimacie. Ty piszesz, że w ogóle nie straszna, a uwierz mi, ja bym znalazła tam wiele powodów do strachu ;)
    Może kolejne części bardziej Cię usatysfakcjonują ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam, że znajdę byle powód do strachu a jednak nie :)

      Usuń
  25. Kiedyś miałam wielką ochotę na tą serię.. z biegiem czasu mi przeszło.
    Chociaż przyznam, że tematyka wydaje się ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Z kilku książek też bym chętnie wykreśliła wątek miłosny, a wówczas natychmiast lepiej by się je czytało. Z kolei inni właśnie tego poszukują. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj! Szkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań.
    Po tym co piszesz wnioskuję, że ja również byłabym nią zawiedziona, bo opis jest mega zachęcający, ale niestety już wiem, jak to wygląda naprawdę.
    Szkoda... Jeśli chodzi o horrory, to pozostanę przy twórczości Stephena Kinga.

    Pozdrawiam cieplutko!

    bookmania46.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że Stephen King to słabo pisze horrory, ale może po prostu nie przeczytałam żadnego dobrego :)

      Usuń
  28. szkoda, że Cię rozczarowała :( obserwuje i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)