Tytuł: Czasami kłamię
Autor: Alice Feeney
Tom/seria: ---
Wydawnictwo: W. A. B.
Data wydania: 23 października 2017
Ilość stron: 400
Kategoria: thriller/sensacja/kryminał
Zarys fabuły
Amber leży w szpitalu. Jest w śpiączce i niczego nie pamięta. Każdy uważa, że kobieta nic nie słyszy i nic do niej nie dociera, jednak prawda jest inna. Kiedy do jej uszu zaczynają dochodzić podejrzane słowa, ta zaczyna sobie wszystko przypominać. A prawda jest przerażająca.Jedna kobieta, trzy historie
Zazwyczaj bardzo lubię kiedy w książce oprócz teraźniejszości pojawiają się również wątki z przeszłości. Można lepiej zapoznać się z bohaterami i bardzo często ma to wielki wpływ na ich chwilę obecną. W tym przypadku autorka postawiła na zdecydowane rozwinięcie takiej sytuacji i wplotła aż trzy wątki w różnych odstępach czasowych. Nie ukrywam, że całość bardzo jej się udała jednak na początku było to co najmniej mylące. Jak teraźniejszość w szpitali i czas na kilka dni przed wypadkiem potrafiłam zrozumieć, tak nie widziałam sensu w zapiskach z pamiętnika jakiejś dziewczynki. Nie ukrywam, że mimo to, to właśnie ten pamiętnik najbardziej mnie zaintrygował, a kiedy historia rozwinęła się na dobre, a wszystko nabrało sensu ja doznałam praktycznie szoku. Trzeba oddać autorce, że naprawdę się spisała. Każdy czas i wątek rozwinęła maksymalnie, a tempo wbrew pozorom, nabrała bardzo szybkie dzięki czemu w każdym z tych trzech czasów akcja rozwijała się niesamowicie ciekawie aż ciężko było się oderwać.Dwie dziewczyny podobne jak dwa ziarna groszku z jednego strączka
Wątek sióstr był tutaj co najmniej dziwny. I nie mam na myśli niczego związanego z warsztatem pisarskim autorki. Wykreowała ona po prostu bohaterki w ten, a nie inny sposób i cała ich relacja wręcz ociekała dziwnością. Od samego początku miało się wrażenie, że w rodzinie dziewczyn i jej relacjach jest coś niepokojącego. Było mi żal Amber, głównej bohaterki, że musiała znosić życie w cieniu bardziej kochanej siostry. Kierowałam do niej wyrazy współczucia i byłam w szoku kiedy na jaw wychodziły nowe tajemnice z przeszłości. Claire natomiast, jej siostra, przykładna żona i matka, od razu wzbudziła moją podejrzliwość. Jej bardzo zażyłe stosunki z mężem siostry i dziwne spojrzenia w jej stronę sprawiały, że byłam pewna zakończenia całej tej historii, ale autorka pokazała mi, że to co jest tak oczywiste zazwyczaj wcale nie jest prawdziwe. I tak też się okazało. Nie wiem czy uznacie to za spojler jeżeli tak to proszę ominąć ten fragment. Otóż okazało się, że mnóstwo wątków, które do tej pory czytałam z udziałem dziewczyn okazało się nie prawdą. Osoby biorące udział w rozmowie czy pewne wydarzenia w ogóle nie miały miejsca. Nie istniały. Tak właśnie została przedstawiona nam Amber- kobieta, która czasami kłamie.Moje odczucia
Uważam, że książka była naprawdę dobra. Chociaż z początku niczym szczególnym się nie wyróżniała to autorka pokazała na co ją stać. Nie nudziłam się, to na pewno. Wątki były ciekawe i chociaż na początku wydawało mi się, że nie mają ze sobą żadnego połączenia to kiedy wszystko stało się jasne, multum informacji i szoku błyskawicznie na mnie spadł. Wielokrotnie nie byłam przygotowana na taki obrót wydarzeń. Inną sprawą jest to, że książka wywoływała we mnie przeróżne uczucia. Totalna skrojność, ale bardziej tych negatywnych cech. Nie znaczy to jednak, że to minus książki. Chodzi mi raczej o to, że przez całą historię towarzyszyła mi niepewność co dalej się wydarzy. Zaciekawienie co tak naprawdę się stało. Szok kto to zrobił i jak się do tego przygotowywał. Obrzydzenie i wściekłość kiedy Amber teoretycznie niczego nie świadoma leżała, a jednak działa jej się krzywda. I wreszcie na koniec... Zdezorientowanie. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Zdecydowanie nie jest to typowy happy end bohaterów i jestem w totalnym (znowu) szoku, że to wszystko w ogóle się udało.
Podsumowując
Sięgając po tę książkę miałam lekkie obawy. Niby zabrałam się za nią sama z siebie, ale nie wiem co mnie podkusiło. Nie mam pojęcia o co chodzi, ale mam takie wrażenie, że to nie był mój typ/gatunek, a przecież to nie prawda. W każdym bądź razie chodzi mi o to, że mimo początkowej niechęci do tego tytułu jestem bardzo z niego zadowolona. Chociaż na z pierwszymi stronami było wręcz przeciętnie to nie mogę nie zauważyć jak szybko i sprawnie rozwinęła się akcja. Wciągnęło mnie niesamowicie, a całość była tak skomplikowana, a zarazem tak dobra, że nic tylko zachęcać was do sięgnięcia. Z drugiej strony wiedzcie, że jestem zachwycona, ale jednak to nie jest takie zachwycenie typu 'o mój Boże, nigdy o niej nie zapomnę'. Jeżeli rozumiecie co mam na myśli ☺
"Niektórzy ludzie stają się duchami, jeszcze zanim umrą."
"Strach przed nieznanym jest zawsze większy niż strach przed tym, do czego się już przyzwyczailiśmy."
★★★★★
Okładka mnie skusiła od razu :) A treść tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZachęta do lektury działa :)
OdpowiedzUsuńTa książka, to mój czytelniczy priorytet. 😊
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że ci się spodoba :)
UsuńA ja mam takie chyba mieszana uczucia. Wszyscy tak zachwycali, więc się skusiłam sama. I ksiązka mi się podobała, była nieźle zakręcona, bo czasem nie wiedziałam już co jest prawdą, a co fikcją, ale... ale... nie wiem chyba spodziewałam się czegoś takiego bardziej WOW.
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie było tego mega 'wow', ale jednak książka była naprawdę dobra :)
UsuńCzytałam już kilka recenzji. Są dość mocno zróżnicowane.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie spotkałam się z negatywną oceną tej książki ;)
UsuńZdecydowanie sama musze się przekonać! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! :)
UsuńMam ochotę na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńObyś była zadowolona z jej lektury :)
UsuńŚwietna recenzja :) Nie znam tej książki, ale historia wydaje się być bardzo ciekawa. Myślę, że sięgnę po nią jak tylko będę mieć okazję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Mam nadzieję ,że ci się spodoba :)
UsuńTa książka jest na tyle skomplikowana, że do tej pory (już po przemyśleniu całej treści) chyba nadal jej nie rozumiem. Na pewno zaskakująca, ale rzeczywiście nie ma tego WOW! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytanie Naszym Życiem
Cieszę się, że ktoś mnie rozumie :)
UsuńMiałam na niąwielkąochotęi chyba muszę nadrobić. Szkoda, że nie ma efektu wow, ale nie można mieć zawsze wsytakiego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Niby tak, ale naprawdę świetna książka! :)
UsuńSłyszałam o tej książce. Możliwe, że sięgnę po nią ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
:)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale wow jestem teraz jej bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że mi się spodoba jak ją gdzieś dorwę. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Też mam taką nadzieję :)
UsuńBardzo zaciekawiła mnie Twoja recenzja! Brzmi jak pozycja dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńMiałam okazję po nią sięgnąć, ale jakoś bałam się, że będzie to chaotyczna lektura i w natłoku innych premier zwyczajnie o niej zapomniałam. Szkoda... Widzę, że mam czego żałować. Ale w zasadzie nie wszystko stracone. Zawsze jest szansa, żeby nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, mam nadzieję, że ci się to uda :)
UsuńCzytałam i dobrze ją wspominam :]
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńZapowiada się nieźle, obiła mi się już gdzieś o uszy i może się za nią zabiorę...
OdpowiedzUsuńxoxo
L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)
Zachęcam do tego :)
UsuńCzytając Twoje podsumowanie miałam wrażenie, że siedzisz w mojej głowie, mam identyczne odczucia :D Z chęcią przeczytam kontynuację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
A jest? :)
UsuńZaciekawiła mnie ta recenzja, jak będę miał okazję to postaram się sprawdzić.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już zamówioną w bibliotece, więc niebawem i ja się z nią zapoznam:)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że ci się spodoba :)
UsuńTa okładka tak mnie odpycha, że na tę książkę nawet nie zwracałam uwagi, zaraz po wydaniu jej, jak wiele osób o niej pisało. I raczej nie zamierzam czytać. To nie do końca mój gatunek i jakoś nie koniecznie intryguje mnie fabuła :(
OdpowiedzUsuńWiesz co, ja wychodziłam z podobnego założenia (ta okładka jest okropna), ale po przeczytaniu tylu pozytywnych recenzji sama się skusiłam i w ogóle nie żałuję. Chyba najlepsza książka miesiąca :)
Usuń