Tytuł: Bez wytchnienia
Autor: Michał Matuszak
Tom/seria: ---
Wydawnictwo: Białe Pióro
Data wydania: 10 października 2017
Ilość stron: 321
Kategoria: literatura współczesna
Zarys fabuły
Ludzie od wielu lat toczą ze sobą wojny na tle religijnym, ale to co dzieje się teraz nie wszystkim odpowiada. Widać wyraźny podział pomiędzy wyznawcami różnych religii, ale nad wszystkim stara się zapanować Rada. Nie wszyscy jednak zgadzają się z jej rządami, a to nie może doprowadzić do niczego dobrego.Wiara z czystego serca
Przyznam szczerze, że obawiałam się sięgnąć po tę książkę. Temat przyszłości, gdzie głównym wątkiem jest religia nie do końca do mnie przemawiał. Adam- piętnastoletni chłopak, od małego jest wychowywany pod czujnym okiem ojca katolika. Musi uczęszczać do kościoła i brać udział w ważnych dla swojej religii wydarzeniach. Adam, chociaż jest jeszcze dzieckiem, powinien myśleć już o swojej przyszłości, co zdecydowanie mu nie odpowiada. Nie chce myśleć ani o przyszłej żonie, ani o dzieciach. Chłopak nie czuje się dobrze w swoim otoczeniu, a wielu ma do niego o to pretensje. Ludzie zauważają, że chłopak wyróżnia się mniejszym zaangażowaniem w swoje chrześcijańskie obowiązki i zaczyna mieć przez to kłopoty. Przyznam wam, że nie spodziewałam się, że autor ukaże to w ten sposób. Wiedziałam że ludzie w obliczu różnych sytuacji potrafią zachowywać się skrajnie różnie, ale to co niejednokrotnie czytałam, wprawiało mnie w osłupienie.Rada- dobra czy zła?
Bardzo ciekawym wątkiem okazała się instytucja Rady. I chociaż samej jej nie mieliśmy za wiele to z pogłosek i komentarzy mogliśmy wiele wywnioskować. A osoby dla niej pracujące? Pozostawiają wiele do życzenia. Niby wszyscy stoją po jednej stronie i tak wierzą w Boga, oddają się mu w całości, czczą jego imię, a to jak potrafili traktować bliźniego... Nie znajdę nawet na to słów. Intrygi, szantaże i sabotaże były tu na porządku dziennym, a przecież wszyscy uważali się za takich poprawnych chrześcijan.Moje odczucia
Czytając ten tytuł raz się nudziłam, raz nie mogłam się oderwać. Kiedy autor wprowadzał nowe, świetnie zapowiadające się wątki, byłam podekscytowana, ale z drugiej strony czułam, że zaczyna zalatywać schematycznością. Najczęściej okazywało się, że wątek był ciekawy, ale jednak nie do końca, ale trzeba przyznać, że pan Matuszak potrafił zaskoczyć. W takim sensie, że kiedy już wprowadził nas w schemat, to w niedługim czasie od niego odbiegał dzięki czemu kiedy zbliżała się nuda, on nas z niej wyciągał. Cała historia była utrzymana w podobnym tempie więc akcja rozwijała się jak dla mnie trochę nierównomiernie. Niemniej jednak historia Adama zmusiła mnie do zastanawienia się nad sensem świata w jakim on się znajduje i potwierdziła, że ludzie potrafią być bardzo dwulicowi i okrutni.Podsumowując
Uważam, że książka nie była zła. Mnie nie porwała, ale sądzę, że to dlatego iż nie dojrzałam do jej poważnego tematu. Religia i konflikty na jej tle zapowiadały się naprawdę dobrze, ale to nie było głównym problemem tej historii. Autor pokazał zachowanie ludzi, którzy podobno, tak bardzo oddani są Bogu. Pomysł był ciekawy, ale tym razem nie dla mnie. Uważam jednak, że starsi i dojrzalsi czytelnicy znajdą coś dla siebie i docenią w stu procentach tę historię.Za możliwość przeczytania dziękuję autorowi.
"Prawda najczęściej wyłania się w impulsie. Instynkt nie blefuje, jest prawdomówny do bólu, wywlekając na wierzch najmroczniejsze demony."
"Bóg osądzi twoją postawę i możesz liczyć na sprawiedliwy wyrok. Z pewnością dostaniesz to, na co zasłużyłeś. Bóg stworzył każdego z nas, by bronił Jego nauk."
★★★☆☆
Hmm brzmi dość ciekawie. Nie pamiętam żebym czytała książkę o podobnej tematyce, więc będę mieć ten tytuł na uwadze :)
OdpowiedzUsuńOj, coś czuje, że nie polubiłabym się z tą książką niestety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Czasami tak bywa, może kiedyś zmienisz zdanie :)
UsuńW wolnej chwili dlaczego nie? :) Chętnie sama przekonam się co w trawie piszczy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo książka skłaniająca do refleksji. Uważam, że jest bardzo wartościowa.
OdpowiedzUsuńOwszem, obawiam się jednak, że nie dojrzałam do całkowitego zrozumienia jej :/
UsuńZapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńŁadnie tu teraz :D
http://whothatgirl.blogspot.com
Cieszę się, że ci się podoba :)
UsuńOjej, ale miszmasz. Chyba się nie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńMam świadomość, że ta tematyka nie nadaje sie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa raczej spasuję, coś kompletnie chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa ;)
UsuńJeszcze się zastanowię, czy przeczytam.")
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńChyba i ja zrezygnuję. Nie dlatego, że nie wszystko wypadło idealnie. Pomysł na treść wydaje się ciekawy, ale to nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuńRozumiem, czasami tak bywa :)
UsuńAteistka i religia to dwie sprzeczności, więc się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńRaczej odpuszczę. Tym bardziej, że to nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Ksiązka jak dla mnie pisana :) Serio, lubię takie więc powinnam się w niej odnależć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Mam nadzieję, że ci się spodoba :)
UsuńJakoś nie przekonuje mnie do siebie, nie lubię, gdy w książkach pojawiają się wątki religijne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Ja niby też nie lubię ale czasami dam się skusić :)
UsuńTakie tematy wolę sobie darować. Myślę, że to jest książka warta przeczytania, ale w literaturze szukam czegoś, co sprawia mi przyjemność a przy niej chyba bym się odrobinkę męczyła, niestety. :(
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja też tak myślałam na początku.
UsuńMoim zdaniem bardzo wartościowa pozycja :-)
OdpowiedzUsuńMam w planach pozostałe pozycje autora.
Pozdrawiam :-)
Mam nadzieję, że ci się spodobają :)
UsuńRaczej nie przeczytam, ponieważ zbytnio mnie nie zainteresowała :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Rozumiem ;)
UsuńRaczej temat zupełnie nie dla mnie, ten tytuł sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę ;)
UsuńCzytałam i książka bardzo mnie usatysfakcjonowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) :) :)
Cieszę się :)
UsuńMoże kiedyś! :)
OdpowiedzUsuń