Tytuł: Sekret Julii
Autor: Tahereh Mafi
Tom/seria: Dotyk Julii (tom 2)
Wydawnictwo: Moondrive
Data wydania: 17 lipca 2013
Ilość stron: 437
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
Ocena: 8/10
Julia w końcu czuje, że znalazła miejsce, do którego pasuje. Jest wśród ludzi do siebie podobnych, jednak nadal obawia się o swoją przyszłość. Boi się tego co potrafi, przez co nie potrafi się do końca zaaklimatyzować. A musi zrobić to szybko jeśli w nadchodzącej wojnie chce stanąć po właściwej stronie.
Pisanie recenzji jakiejkolwiek kontynuacji nigdy nie jest łatwe. Już samo naskrobanie kilku zdań o fabule było dla mnie wyzwaniem, a co dopiero mam się rozpisać na jedną porządną stronę. Zastrzegam od razu, że BĘDĄ TU SPOJLERY więc osoby nie znające poprzedniej części lub całości, odsyłam do tomu pierwszego. A teraz zapraszam na właściwą recenzję. Zacznijmy od fabuły, jak zwykle. Trzeba przyznać, że kontynuacja po raz kolejny przypadła mi do gustu, a autorka utrzymuje swój poziom. Całkiem wysoki poziom. Oprócz mojego ukochanego Warnera, mieliśmy tu bardzo dużo interesujących wątków. Nie tylko miłość i ucieczka, ale i zorganizowana działalność, nietypowe przyjaźnie oraz walka. Chociaż tej ostatniej nie było za wiele, to samo jej planowanie i pojedyńcze akcje, których z reguły nie lubię, to tu naprawdę mnie wciągnęły. To wszystko trzymało się kupy, a z pozoru nie istotne wątki, które z czasem wychodziły na jaw, łączyły się w zaskakującą i logiczną całość. Fabuła cały czas była dosyć dynamiczna, a już w połowie książki nabrała niewiarygodnego tempa. Nie dało się oderwać, po prostu nie dało.
"Wiedziałam, że słowa mogą ranić, ale nie wiedziałam, że mogą zabić."
Jak w poprzedniej części uważałam, że Julia jest w porządku, tak tutaj moje zdanie diametralnie zaczęło się zmieniać. Tym bardziej moja niechęć do jej wybranka Adama (którego nie lubiłam od początku) się wzmagała. W tej niestety części bardzo dużo pojawiało się scen typu: "kocham cię ale nie możemy być razem, to dla twojego dobra". Nie lubię tego, ale jeżeli pojawia się to w niewielkich ilościach, jestem w stanie to zignorować. Nie tym razem jednak, nie tutaj. Ciągnęło się to dosyć długo, tak samo jak sceny miłosne głównych bohaterów, które szczerze mówiąc po prostu przewijałam. Łącznie mogłam przerzucić z dziesięć stron, a jestem pewna, że niewiele straciłam. Cóż, wiem jednak, że moja ocena nie do końca jest obiektywna bo czytając miałam w głowie tylko Warnera, ale co ja na to poradzę? Po prostu kocham gościa. To arogancki, pewny siebie przystojniak, ubiegający się w garnitury. Czego można chcieć więcej? Jego cięty język i szczerość rozbroiły mnie już od pierwszego spotkania.
"Tak trudno jest być dobrym dla świata, który przez całe życie darzył nas wyłącznie nienawiścią.
Tak trudno jest widzieć dobro w świecie, który zawsze budził w nas strach."
Co warto jeszcze zaznaczyć, to fakt, że jak w pierwszej części mieliśmy sporo przekreślonych słów/zdań, kilka nawet linijek bez żadnych znaków interpunkcyjnych i ciągłe powtarzanie jednego słowa, czasami bez sensu, to tutaj istnieje to dalej. Wydaje mi się, że w podobnej ilości i jest to nadal tak samo denerwujące. Da się czytać, ale mnie osobiście to przeszkadza. Jednak z plusów można zauważyć, że jak już wspomniałam, autorka utrzymuje równie wysoki poziom zarówno w stylu, jak i w fabule. Co oznacza, że nadal jest naprawdę dobrze, a może być tylko lepiej bo już w trzeciej części mamy najwięcej Warnera!
Sekret Julii, ponownie okazała się bardzo dobrą kontynuacją. Autorka nadal potrafi zaskoczyć czytelnika i nie pozwala odejść od lektury. Stworzyła niezwykle ciekawy świat i specyficznych bohaterów, których nie wiadomo czy lubić czy podejrzewać o coś złego. Jestem bardzo zadowolona z lektury, mimo licznych wad, jakie tam znalazłam. Muszę jednak przyznać, że nawet one nie są w stanie obniżyć mojej oceny tak dobrej fabuły i tak wspaniałego bohatera, jakim jest Warner. Nie mogę się już doczekać ostatniego tomu!
Dawno, ale to dawno temu czytałam pierwszy tom. Chyba będę musiała go sobie odświeżyć, a potem resztę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Zdecydowanie warto :)
UsuńTo już nie mój target wiekowy.:)
OdpowiedzUsuńNie ma czegoś takiego ;)
UsuńTo nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNigdy mnie nie ciągnęło do tej książki choć okładka przykuwa wzrok :D Raczej już nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze wszystko przed tobą ;)
UsuńNigdy nie natrafiłam na tą serię, ale lata czytania mroczno-miłosnych powieści fantastycznych mam już dawno za sobą. Wierzę, że może wciągać, ale dla mnie już o jakieś siedem lat za późno ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kuferkulturalny.blogspot.com
Nie ma dla mnie czegoś takiego, ale nic na siłę ;)
UsuńLubię książki, których akcja dzieje się w świecie fantastyki więc być może skusiłabym się na ta serię <3
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Gorąco do tego zachęcam :)
UsuńJa jeszcze nie czytałam pierwszego tomu więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńOby się spodobała :)
UsuńOkładka kusi, bardzo ciekawa :) Choć fantastyka rzadko gości na mojej półce, może kiedyś to zmienię? :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzytałam tę serię wieki temu i wtedy bardzo mi się podobała ale z czasem stwierdzam, że całość jest trochę toksyczna i kiczowata. Warner mimo iż wzbudza sympatię jest jakimś socjopatą a sama Julia jest straszną marudą i pierdołą :D
OdpowiedzUsuńTak czy siak - wspomnienia mam dobre więc jak w końcu wypuszcza u Nas tę nową część to na pewno się skusze :)
Nową część?? :) :)
Usuńhttp://lubimyczytac.pl/ksiazka/4647249/restore-me
UsuńAutorka zapowiedziała, że chyba wypuści jeszcze 3 książki? Nie wiem tylko czy to bezpośrednia kontynuacja czy po prostu akcja dzieje się w tym świecie.
O jeny, nie mogę się doczekać! :)
UsuńTo prawda, że napisanie recenzji jakiejś kontynuacji nie jest łatwe, też mam z tym mały problem. :D Co do serii to dawno temu wpisałam ją na swoją listę, ale jeszcze nie udało mi się za nią zabrać. Może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńOby ci się to udało bo naprawdę warto :)
UsuńNie w sposób chyba napisania pełnowartościowej recenzji drugiego tomu bez spojlerowania pierwszego tomu :) Znam ten ból. Cieszę się, że kontynuacja Cię nie zawiodła. Często drugi tom spowity jest niechlubną klątwą. A tutaj proszę :)
OdpowiedzUsuńA trzeci tom jest jeszcze lepszy! :)
UsuńJak możesz się domyślić nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ;)
UsuńUwielbiam tę powieść 😍
OdpowiedzUsuńNie dziwię się <3
Usuńaż żałuję, że tak mało czytam :(
OdpowiedzUsuńZawsze można to zmienić ;)
UsuńOstatnio upolowałam po niskiej cenie całą trylogię zamkniętej w jednej książce i jestem zachwycona. To moja ukochana seria :)
OdpowiedzUsuńJa bym wolała trzy mniejsze ;)
UsuńJa po pierwszym tomie odpuściłam tę serię - to jednak nie jest dla mnie >< Może kilka lat temu bardziej by mi się spodobało, ale teraz już nie.
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńGreat post my dear. I really like the way your blog looks.
OdpowiedzUsuńFollowing you! Follow back? :)
Dnevnik Ljepote
Thank you :)
UsuńKoniecznie muszę wreszcie dorwać pierwszą część, bo poluję już na nią od wieków ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
znalezionewsrodwielu.blogspot.com
Oby się udało :)
UsuńNatknęłam się na różne recenzje tej serii, ale mnie chyba do niej nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale może kiedyś zmienisz zdanie ;)
UsuńCzytałam! Wspaniała książka;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńWg mnie trzeci tom najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najlepszy :)
UsuńKiedyś czytałam, córka mi poleciła :)
OdpowiedzUsuńI podobało się? :)
UsuńKiedyś bardzo chciałam przeczytać tę serię, a teraz... Cóż, odchodzę od młodzieżówek, więc straciłam zainteresowanie i sagą Tahereh Mafi. ;)
OdpowiedzUsuńKulturalny Demon
Rozumiem, nic na siłę, ale to nie jest też pamiętaj typowa młodzieżówka ;)
UsuńNiestety nie czytałam jeszcze tej książki, nie zaczęłam jeszcze serii ale wierzę że to pozycja obowiązkowa! Słyszałam o niej wiele dobrych słów i na pewno wkrótce i ja po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
W takim razie miłej lektury, trzymam kciuki, żeby seria przypadła ci do gustu :)
UsuńRaczej nie czytam tego gatunku, chociaż muszę powiedzieć, że kusi :D
OdpowiedzUsuńJa też nie często sięgam po ten gatunek ,ale naprawdę warto :)
UsuńNajlepiej byłoby mieć cały cykl pod ręką, nie lubię czekać na wydanie następnych części.
OdpowiedzUsuńTrzy już są, nie wiadomo czy czwarta ma w ogóle wyjść :)
UsuńSkoro recenzja zawiera spoilery, to nie czytałam :D Ale chcę tylko napisać, że nadal mam tę serię w planach i chyba zrobię to szybciej niż później :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do tego :)
Usuń