Strony

poniedziałek, 17 października 2016

#23 "Pan Tadeusz" Adam Mickiewicz

Hej hej
Jak ja się cieszę, że już po. Koniec z tą męczarnią. Naprawdę. To było okropne. I nie chce tutaj napisać, że Mickiewicz nie miał talentu, nie to zupełnie nie o to chodzi. Okropne w tym sensie, że po przeczytaniu całej książki ja praktycznie nie wiem o co chodzi. No tak wiem, przestarzały język, archaizmy i te sprawy, ale naprawdę było ciężko. Zwłaszcza na początku. Pierwsze sto stron szło mi tak mozolnie, że myślałam, że nigdy nie skończę. Koniec natomiast czytało mi się zdecydowanie szybciej. Nie wiem czy to chodziło o to, że zostało mi już tak mało czy "przyzwyczaiłam" się do stylu pisania. W każdym bądź razie jestem z siebie dumna, że dałam radę.


Tak wiem, piszę dzisiaj wspaniale (zresztą jak zawsze). Te rozbudowane zdania... Wybaczcie, ale przecież nie będę pisała recenzji bo jak ktoś słusznie zauważył pod poprzednimi postami świat nie potrzebuje kolejnej recenzji Pana Tadeusza. Więc dzisiaj króciutko. Fabuła nie była zła. Jeżeli dobrze zrozumiałam pojawił się tam także wątek miłosny i może nie był on jakoś bardzo wciągający ale miałam przynajmniej jedną rzecz, dla której chociaż trochę byłam zainteresowana. Na pewno ciekawą postacią była tutaj Telimena i przyznam szczerze, że naprawdę mnie intrygowała. Może i momentami nie wiedziałam co ma na myśli ale podobało mi się, że trochę kombinowała i mieszała.




Jeju przepraszam, ale nie dam rady napisać nic więcej Dzisiaj mało tekstu więcej zdjęć. Na razie muszę jeszcze przeczytać streszczenie bo inaczej nie dam rady w szkole. No cóż trzymajcie za mnie kciuki i do następnego razu! :)

52 komentarze:

  1. Ja uwielbiam nasze stare pozycje <3 Pan Tadeusz, Potop i Quo Vadis <3 Kocham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow to podziwiam ja z własnej woli na pewno bym nie sięgnęła :)

      Usuń
  2. Podziwiam, bo ja nie dałam rady ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też „Pana Tadeusza” nie czytało się jakoś przyjemnie, ale podejrzewam, że to kwestia dojrzałości i może kiedyś będę w stanie sięgnąć po to i przeczytać jak należy. :) O wiele więcej rozumiałam z filmu. Ale to stare dzieje, chyba czas dla mnie spróbować odświeżyć i ogarnąć trochę naszych narodowych wieszczów, w końcu kiedyś trzeba. ;) Życzę powodzenia w szkole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja i za filmem nie przepadam bo to nie moje klimaty i bardzo się męczyłam.

      Usuń
  4. Ja to tylko fragmentami czytałam :D Uważam, że Mickiewicz potrafi mieć fajne cytaty, ale... jego dzieła, jako całość są dość irytujące XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem już po Dziadach Mickiewicza i no cóż nie jest to coś po co sięgnęłabym w wolnym czasie :D

      Usuń
  5. Z "Panem Tadeuszem" nie miałam okazji jeszcze się spotkać i raczej nie żałuję. Nie wydaje mi się, że byłoby to coś dla mnie.

    Pozdrawiam, Alice :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałaś nigdy go jako lektury? Ciesz się ale kto wie może wszystko przed Tobą! :D

      Usuń
  6. A ja powiem, że "Pana Tadeusza" bardzo miło wspominam i jestem pełna podziwu jak dla Mickiewicza udało się stworzyć to tak precyzyjne dzieło :o Ogólnie romantyzm to moja ulubiona epoka, więc miło mi się czyta, to co niektórym się najczęściej nie podoba :p
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem pełna podziwu dla Ciebie że nie męczy Cię ten język.

      Usuń
  7. Nigdy nie czytałam. Omijam lektury szerokim łukiem. Gratuluje, że w ogóle się za nią zabrałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj też ale powiedziałam sobie, że niedługo matura więc lepiej tego nie odkładać :)

      Usuń
  8. Tę lekturę akurat też przeczytałam i mam dokładnie tak samo - w ogóle nie wiem, o czym to było :D Chyba pamiętam tylko księdza Robaka, nie wiem dlaczego xD Niektóre lektury są super, ale te, które się przerabia już pod koniec liceum to jedna wielka nuda :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze wszystko przede mną prawie dwa lata liceum a lista lektur w tym roku nie jest za ciekawa...

      Usuń
  9. Ja w sumie pamiętam, że dosyć szybko przeczytałam tą lekturke ;)

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne czy coś z niej zrozumiałaś bo szybko to i ja w sumie przeczytałam :)

      Usuń
  10. Czytałam dwa razy, bo najpierw omawialiśmy w gimnazjum, a potem w liceum, ale przyznam, że ani za pierwszym, ani za drugim razem się nie zachwyciłam. Jakoś z Mickiewiczem się nigdy nie lubiłam. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się cieszę, że nie musiałam czytać tego w gimnazjum jak ty chociaż i tak pewnie bym nie wzięła się za to wtedy :D

      Usuń
    2. Miałam tak jak Amanda. Dziady część trzecia były świetne, ale co do reszty to jestem #teamSłowacki :D

      Usuń
  11. Ja nie dałam rady do końca przeczytać Pana Tadeusza. :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałabym przeczytać kilka pozycji ze szkolnych lektur, które ominęłam szerokim łukiem, jak np. Pan Tadeusz, Lalka, czy też skończyć Dżumę, którą w szkole średniej zaczęłam, ale nie skończyłam i inne, ale jakoś ciężko mi się za nie zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj, pamiętam jak musiałam czytać Pana Tadeusza w Liceum i była to istna męczarnia - książka zupełnie nie w moim typie :P

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  14. O nieee to zdecydowanie nie pozycja dla mnie, cieszę się, że nie mam tej książki również jako lektury w szkole. :D
    Nie wiem jak to się stało, że Cię nie obserwowałam, już to nadrabiam!
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się i mam nadzieję, że będziesz zaglądała częściej :)

      Usuń
  15. Kocham polską klasykę. Jestem na tym blogu pierwszy raz i na pewno nie ostatni! Zapraszam do mnie oraz do wzięcia udziału w konkursie, a blog dodaję do ulubionych. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję ukończenia :) Będąc w szkole wręcz nienawidziłam tej książki.Tak bardzo mnie wymęczyła. Doceniłam ją o wiele później. Może i w Twoim przypadku tak będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe może to trochę dziwnie zabrzmi ale uważam, że dla uczniów w wieku 17 lat nie jest to ciekawe i jak podchodzi się z przymusu to nic dobrego nie wyjdzie.

      Usuń
  17. Mi się "Pan Tadeusz" bardzo podobał :) ale najpierw obejrzałam film i później, podczas czytania słyszałam głosy (jak to brzmi!) poszczególnych aktorów, którzy grali dane postacie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Za bardzo nie przepadam za tą lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie czytałam, ale cieszę się z tego powodu. Coś czuję, że na tej lekturze całkowicie bym się wymęczyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeczytałaś? Wow, ja nie umiałam sie do tego zmusić i nawet nie robię podejścia numer 2.
    Pozdrawiam,
    Zaczytana Wiedźma
    ZaczytanaWiedźma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Odpowiedzi
    1. Kompletnie nie moje klimaty i z własnej woli na pewno bym nie sięgnęła ale jeżeli już miałabym wybierać między filmem a książką to zdecydowanie bardziej wolałabym książkę :)

      Usuń
  22. No nie gadaj, przecież "Pan Tadeusz" to ARCY dzieło xD
    I mrówki w majtach oraz wszechobecne "kutasy". :'D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ta pozycja jeszcze przede mną, ale jak tylko o niej zaczynam myśleć to mam ciarki na ciele :/
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Ech do "Pana Tadeusza" mnie nie ciągnie, ale chyba jego przeczytanie będzie nieuniknione. Na razie mam jeszcze spokój i nie muszę męczyć się z tym dawnym językiem i archaizmami. Mam jednak nadzieję, że nie będzie on taki strasznie zły, a może nawet mi się spodoba. Często książki (np. Krzyżacy), które nie podobały się innym, mnie przypadły do gustu. Zobaczymy.
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Pana Tadeusza czytałam trzy razy, w odstępie mniej więcej pięciu lat, za każdym razem odbiór był nieco inny.

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)