Tytuł: Black ice
Autor: Becca Fitzpatrick
Tom/seria: –––
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 5 listopada 2014
Ilość stron: 400
Opis:
Britt długo przygotowywała się do wymarzonej wyprawy wzdłuż łańcucha górskiego Teton. Niespodziewanie dołącza do niej jej były chłopak, o którym dziewczyna wciąż nie może zapomnieć. Zanim Britt odkryje, co tak naprawdę czuje do Calvina, burza śnieżna zmusza ją do szukania schronienia w stojącym na odludziu domku i skorzystania z gościnności dwóch bardzo przystojnych nieznajomych. Jak się okazuje, obaj są zbiegami. Britt staje się ich zakładniczką. W zamian za uwolnienie zgadza się wyprowadzić ich z gór.
Gdy dziewczyna odkrywa mrożący krew w żyłach dowód na to, że w okolicy grasuje seryjny morderca, a ona może stać się jego kolejnym celem, sprawy przybierają dramatyczny obrót…
Jestem tak zmieszna, że nie wiem nawet od czego zacząć...
Ci, którzy są ze mną od dawna, dobrze wiedzą, że kocham wątki o przetrwaniu. Czy to film czy książka, zawsze takie historie podobają mi się najbardziej. Black Ice zaczęło się od razu w ciekawy sposób i walka o przetrwanie pojawiła się dosyć szybko więc w czym tkwi problem? Sama nie wiem, na pewno chodzi o okładkę. Zazwyczaj ten kto na niej jest to jednoznacznie mój główny bohater także teraz nie było inaczej. Niestety tym razem mężczyzna tak bardzo mi się nie spodobał, że nie byłam w stanie wczuć się w sytuacje bohaterów występujących z nim w tej samej scenie, a co za tym idzie średnio wczułam się w całość. Muszę przyznać, że sam wątek walki o życie i przetrwanie w ciężkich warunkach był naprawdę napisany na wysokim poziomie, ale czegoś mi zabrakło.
Co z tym czarnym lodem?
Nie wiem czego spodziewałam się po tytule bo jak zwykle opisu nie przeczytałam. Myślę, że to co dostałam w pełni uzupełnia tytuł chociaż żałuję, że autorka tak słabo, a praktycznie w ogóle nie opisała pięknego górskiego krajobrazu i klimatu. Akcja rozgrywa się w górach i chociaż to wszystko dzieje się zazwyczaj podczas śnieżycy, to uważam, że chociaż te chwile przerwy od niej można było opisać przyrodę. Zazwyczaj nie lubię tego w książkach, ale zdecydowanie teraz mi tego zabrakło.
Trochę młodzieżówka, trochę kryminał. Coś idealnego?
Jeżeli chodzi o wątek młodzieżowy to chyba nie mogę niczego zarzucić autorce. Typowe rozterki dziewczyn, zauroczenia jak w każdym romansie. Niestety jeżeli chodzi o drugi wątek to było zdecydowanie słabiej. Nie wiem, nawet końcowe fakty nie poruszyły mnie choćby w najmniejszy sposób. Już w połowie książki domysliłam się, że wszystko potoczy się w zupełnie inny sposób i gdy to już się stało nie byłam ani trochę zaskoczona. Całość połączona nie wyszła najgorzej. Czytało się przyjemnie, ale jakoś nie ciągnęło mnie mocno do sięgnięcia. Autorka ma talent, ale wydaje mi się, że nie do końca umie mnie zaciekawić (w końcu to już jej trzecia historia gdzie mam podobne wnioski).
Podsumowując
Musicie mi wybaczyć, że tak chaotycznie dzisiaj napisane. Nie wiedziałam nawet jakie podtytuły wymyślić, żeby nie zdradzić za wiele, co tu było bardzo łatwo zrobić. Czy książkę Wam polecam? Owszem, jest ciekawa i jestem pewna, że niektórych będzie nawet długi czas trzymać w napięciu, ale ja nie poczułam tego czegoś. Dla mnie była to dobra historia, ale nie na tyle, żeby długo o niej pamiętać i sięgnąć jeszcze raz.
Moja ocena: 6/10 (dobra)
Świetna recenzja! Dziś trafiłam na Twojego bloga i zostaję na dłużej!
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam, ale również zapraszam
https://zaczytanakociara.blogspot.com/
Miło mi, że się podoba :) Na pewno niedługo Cię odwiedzę :)
UsuńJa na razie nie mam w planach tej książki.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMoże kiedyś sięgnę :) już od czasów premiery mam ochotę na "Black Ice" :)
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz przekonać się sama :)
UsuńTytuł zapisuję, ale już widzę po Twoim opisie, że nie mogę się wiele spodziewać po tej przygodzie czytelniczej, nie będę się mocno nastawiać.
OdpowiedzUsuńBookendorfina
To dobra książka, ale bez szału ;)
UsuńPodobnie jak Ty doceniam motywy przetrwania poruszane w książkach. Nie jestem przekonana co do powyższej pozycji, gdyż rozczarowujące byłyby dla mnie braki w opisach krajobrazu oraz sam bohater.
OdpowiedzUsuńJa nie zawsze lubię gdy jest dużo opisów przyrody, ale całkowity ich brak też nie jest dobry.
UsuńHmm, tak myślę, że książka chyba nie dla mnie, chociaż lubię poczytać o jakiś romansie młodzieżowym, lubię gdy pojawiają się wątki kryminalne, to jednak mnie nie przekonuje. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że miałabyś podobne zdanie co ja ;)
UsuńMimo dość przewidywalnej fabuły, "Black Ice" mocno przypadło mi do gustu. Do tej pory pamiętam historię, choć książkę przeczytałam jakieś dwa lata temu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A widzisz, tu się raczej będziemy różniły, ale to właśnie jest piękne w książkach- każdy odbiera je inaczej :)
Usuńmyślę,że mogłaby mi się spodobać:)
OdpowiedzUsuńW takim razie czytaj ;)
Usuńhm, sam opis fabuły mnie zaciekawił. Porwanie, seryjny morderca... mogłoby być ciekawie :) chociaż określenie "młodzieżówka" trochę mnie zniechęca :D
OdpowiedzUsuńMłodzieżówka bo występują młodzi ludzie :P Ale tak naprawdę jest sporo z typowej właśnie młodzieżówki.
Usuńmożna sięgnąć
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz takie klimaty ;)
UsuńPróbowałam się kiedyś przez to przebić, ale jakoś nie mogłam...
OdpowiedzUsuńNie no, aż taka zł ma to ona nie jest ;)
UsuńA mi z kolei bardzo się spodobała, chyba najlepsza książka Fitzpatrick :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Rozumiem, każdy odbiera inaczej :)
UsuńJakoś mnie nie ciągnęło nigdy do książek tej autorki.
OdpowiedzUsuńRozumiem, może kiedyś zmienisz zdanie :)
UsuńJestem ciekawa czy mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńJa również ;)
UsuńLubię takie klimaty, ale wolałabym, żeby były pełne jakiejś dramaturgii, napięcie powinno się z niej wylewać, a tu chyba coś poszło nie tak z tym;)
OdpowiedzUsuńNo troszkę :)
UsuńUwielbiam "Black ice", to jedna z moich ukochanych książek :) Z chęcią do niej wrócę, bo ja właśnie czułam tej górski klimat. Co do wątku kryminalnego, zgodzę się z tobą, że jest to przewidywalne. Jednak nawet to nie odebrało mi przyjemności z lektury :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
To dobrze, cieszę się, że chociaż Ty byłaś zadowolona :)
UsuńZazwyczaj słyszę o tej książce, że jest niesamowita, cudowna i najlepsza ze wszystkich tej autorki :D Jednak i tak mam ochotę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, musisz sama się przekonać jak to w końcu jest :)
UsuńKurczę. Pod względem wątku romantycznego - jest to coś dla mnie. Również wyprawa wzdłuż łańcuch górskiego wydaje mi się ciekawa. Ale... Jakoś tak nie czuję się przekonana do tej książki, a i ocena 6/10 nie jest zbyt nastrajająca. Chyba pozostanę na takim etapie, w który Becca Fitzpatrick kojarzy mi się tylko z "Szeptem" i moją młodzieńczą obsesją na punkcie tej serii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Babskie Czytanki
Ja nie miałam jeszcze okazji poznać tej serii :/
UsuńWidzę, że książka nie zrobiła na Tobie wrażenia, a mi wprost przeciwnie - bardzo się podobała. Z niektórymi niedociągnięciami mogłabym się zgodzić. Niemniej jednak całość wypadła, dla mnie, intrygująco i porywająco. Czytałam ją kilka lat temu i wciąż pamiętam. A to nie zdarza mi się często.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście musiała być dla Ciebie niezła ;)
UsuńMiałam chęć na tę książkę, ale w sumie co raz dalej mi do niej niż bliżej. Nie wiem, może kiedyś się jednak skuszę, ale na pewno nie prędko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rozumiem, może kiedyś ;)
UsuńPrzyznam, że nie przepadam za twórczością autorki, bo Szeptem wręcz nienawidzę, ale Black Ice wygrałam kiedyś w jakimś konkursie, więc prawdopodobnie dam jej kiedyś szansę, ale obawiam się, że szału nie będzie. ;/
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co Ci napisać, mnie twórczość autorki nie porywa więc skoro Tobie wychwalana seria Szeptem się nie podobała to nie wiem jak może być przy tej książce.
UsuńCałkiem dobrze ją wspominam!
OdpowiedzUsuńBookeater Reality
Cieszę się :) Każdy może mieć inne zdanie ;)
UsuńMi się ta książka bardzo spodobała, ale na początku czytania otworzyła mi się strona z wyjaśnieniem, kto był zabójcą...
OdpowiedzUsuńJak to? Ale miałaś pecha :/
UsuńCzytałam ją w zeszłym roku i bardzo mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Cieszę się :)
UsuńOsobiście chętnie bym poznała :]
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz się za nią zabrać :)
UsuńKsiążkę czytałam i mnie osobiście bardzo się podobała.
OdpowiedzUsuńKażdy może mieć inne zdanie ;)
UsuńZgadzam się. Dobrze się czytało, ale na kolana nie powaliła ;)
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa ;)
UsuńNie czuję się do niej ani zachęcona ani zniechęcona. Mam mieszane uczucia, ale może kiedyś dam jej szansę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com
Najlepiej przekonać się samej :)
UsuńRecenzja jak zwykle w punkt, ale ja nie o tym chciałam. Odbiegając nieco od tematu - regularnie czytam Twojego bloga (lecz dopiero pierwszy raz zostawiam komentarz), ale w tym miesiącu niestety nie miałam na to czasu i dopiero dziś udało mi się nadrobić kilka wpisów. W każdym razie ostatnim razem jak tutaj zaglądałam to wydaje mi się, że miałaś duuużo mniej wyświetleń. Widzę, że blog się rozwija i coraz więcej osób widzi Twój ogromny potencjał. Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, oddana fanka.
Bardzo miło mi to czytać :) Zachęcam do częstszego wyrażania swojej opinii :)
Usuń