Strony

niedziela, 17 lutego 2019

"Sztuka słyszenia bicia serca" Jan-Philipp Sendker


Tytuł: Sztuka słyszenia bicia serca
Autor: Jan- Philipp Sendker
Tom/seria: ---
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 13 lutego 2019
Ilość stron: 312
Gatunek: literatura współczesna
Ocena: 9/10


Najważniejsza książka o bezwarunkowej miłości ostatnich dziesięcioleci.
Jedna z najgłośniejszych powieści o miłości ostatnich dekad.
Ta książka to najwspanialszy literacki hołd na cześć miłości.
Światowy bestseller przetłumaczony na 35 języków!

~lubimyczytac.pl

Przemiła niespodzianka od wydawnictwa od razu mnie zaintrygowała. Chociaż nie miałam jej w planach, to niezwykle się cieszę, że miałam okazję poznać ten tytuł. Zacznę od tego, że nie lubię kiedy na okładce jest aż nadto zachęt i zalet, tak samo kiedy w Internecie czytam same superlatywy o danym tytule. Potem oczekuję niewiadomo czego i zazwyczaj się gorzko rozczarowuję. W tym przypadku po części było podobnie, prawdopodobnie gdyby nie liczne pozytywne recenzje, moja ocena byłaby jeszcze wyższa.

Fabuła książki skupia się na historii dwojga ludzi, których los nie oszczędzał. Słucha jej Julia, która chce dowiedzieć się czegoś więcej o swoim ojcu. Dzięki jej chęci zagłębienia tematu, mamy okazję poznać wiele innych pobocznych wątków, równie pięknych i smutnych. Muszę przyznać, że nie wiem sama czego konkretnie oczekiwałam od tej książki, ale to co dostałam w zupełności mi wystarczyło. Możliwość poznania tak intrygującej i wzruszającej historii to sama przyjemność, a przerywane w odpowiednich momentach rozdziały sprawiały, że czytelnik nie miał szansy się nudzić, jego ciekawość na bieżąco była pobudzana. Można by pomyśleć, że była to książka o  nudnej i wolnej akcji, jako że z reguły poznawaliśmy kolejne etapy życia dwojga ludzi, jednak nie. Okazało się, że było to napisane w tak ciekawy i poruszający sposób, że nic takiego nawet nie można by odczuć. Być może pojawiło się tam zbyt wiele wzniesień po drodze dla bohaterów, aż nadto według mnie, a sam koniec był nierealny i zbyt prosty jak na taką historię, ale naprawdę jestem zadowolona. I mało tego, z pewnością długo nie zapomnę tej Sztuki.



Przecudowny świat stworzył autor. Świat dwojga ludzi, którzy tak naprawdę muszą się uczyć go od nowa. Bohater, który utracił wzrok, a życie już wcześniej dało mu w kość, nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Piękne było to, że Jan-Philipp nie koloryzował. Pokazywał to co oczywiste, ale miało się wrażenie, że robi to w bardziej naturalny sposób. Tak, że człowiekowi wstyd iż wcześniej nie zwracał na to uwagi częściej, nie szanował tego co ma. Dodatkowo mieliśmy okazję poznać uczucia odrzuconego chlopca, który nagle traci wzrok. Jego nowa rzeczywistość budziła zachwyt, ale i dostarczała wątpliwości. Bo czy z tłumu innych głosów i dźwięków rzeczywiście da się wyłapać ten jeden, tak trudny do usłyszenia nawet w największej ciszy? Ale to właśnie to sprawiło, że książka ta jest taka wyjątkowa i piękna.

Sądzę, że cokolwiek więcej napiszę będzie powtórką z rozrywki. Książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i długo pozostanie w mojej pamięci. Sztuka słyszenia bicia serca przedstawia piękną historię miłosną dwojga pokrzywdzonych przez los ludzi, którzy starają się na swój sposób sprostać jego wymaganiom. Ich własny świat autor ukazał w cudowny sposób, warty, wręcz konieczny do poznania. Zdecydowanie polecam!

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia.

49 komentarzy:

  1. Moje klimaty, zapisuję tytuł 😍

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie piękne, miłosne historie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wrażenie że gdzieś o tej książce już czytałam.. ale skoro niedawno była premiera to może coś bardzo zbliżonego..

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez nie mam w planach tej książki, ale Twoja recenzja sprawila, ze musze to jeszcze raz zweryfikować :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam już ten tytuł na mojej liście ;). Bardzo lubię historie miłosne, a i okładka tej książki zachęca do przeczytania, jak również jej recenzje...

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie coś dla mnie, chętnie przeczytam;0

    OdpowiedzUsuń
  7. nie dla mnie:) ale może kumpeli rzeknę słówko o owej pozycji:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło dostawac takie niespodzianki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi interesująco. Będę miała tą pozycję na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi naprawdę ciekawie. Takie historie miłosne bardzo lubię, więc tytuł już zapisałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miłosne historie to zupełnie nie mój klimat ;/ dla mnie są nużące i przewidywalne ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyszła do mnie w zeszłym tygodniu i byłam w sumie zaskoczona :) Jeszcze nie zabrałam się za lekturę, ale czeka grzecznie w kolejce :) Jestem ciekawa, czy mi się spodoba :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak się cieszę, że książka wypadła tak dobrze. A to dlatego, że wahałam się nad jej pozyskaniem, ale ostatecznie postanowiłam dać jej szansę. Mam ją już w domu i niedługo się za nią zabieram.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam na recenzję! Jestem ciekawa twojej opinii :)

      Usuń
  14. Koniecznie muszę przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna, chętnie przeczytam :) Obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Zachęca już sam tytuł a fabuła zapowiada wiele emocji. Skoro książka wywarła na Tobie pozytywne wrażenie to chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka zdecydowanie jest w moim gatunku, więc chętnie poświęcę jej trochę czasu ^^
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. A więc trzeba się za nią rozejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ooo, kusisz mnie swoją wysoką oceną :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy, zdaję się głęboki tytuł :) myślę, że muszę książce przyjrzeć się bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo interesująca, ambitna lektura :) Z pewnością warta uwagi.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    Eli z https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja się pytam, dlaczego do tej chwili żyłam w przekonaniu, że to książka z gatunku fantastyki? :O Co mi się pomieszało, to nie wiem. Wiem natomiast, że zachęciłaś mnie i od razu zapisuję tytuł na listę "do przeczytania" :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Strasznie mi się podoba okładka, ale nie mam jej raczej w planach. Chociaż historia zdaje się być ciekawa.

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozumiem ten dystans do zachwytów, bo gdy przeczytałam zamieszczony opis z lubimy czytać to zdecydowanie brzmiał on za dobrze, aby był prawdziwy ^^

    Ogólnie nie przepadam za tego typu książkami, ale jest coś ciekawego w tej historii, a dzięki temu, że recenzja opisuje plusy, ale nie ukrywa minusów, sprawia, że treść książki nabiera w jakimś sensie realności ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przekonałam Cię do sięgnięcia po nią ;)

      Usuń
  25. Nie słyszałam jeszcze o tej książce! :O Koniecznie muszę ją poznać!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)