Strony

piątek, 1 marca 2019

"Anka i piekło szczęścia" Nina Majewska-Brown


Tytuł: Anka i piekło szczęścia
Autor: Nina Majewska-Brown
Tom/seria: Anka (tom 3)
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 16 stycznia 2019
Ilość stron: 320
Gatunek: literatura obyczajowa i romans
Ocena: 10/10

Marzenie o wielkiej miłości stało się dla Anki drogą do emocjonalnego piekła. Nie dość, że zdradziła męża, to nowy ukochany okazał się groźnym stalkerem. Anka nigdy nie podejrzewałaby siebie, że dobrowolnie wpakuje się w takie kłopoty… Przecież właśnie teraz miała przeżywać najpiękniejszy czas swojego życia! Nowa miłość, nowe rozdanie, nowa ONA
~lubimyczytac.pl

Fabuła trzeciej części skupia się na losach tytułowej Anki i jej problemach. Kłopoty z coraz bardziej przerażającym kochankiem i młodym synem, który w krótce zostanie ojcem. Całość już teraz prezentuje się wybornie, a dodając do tego niezwykłą lekkość w pisaniu autorki i niewymuszoną grację w tworzeniu historii, otrzymamy coś bardzo dobrego. I Tak też było! Bawiłam się wyśmienicie od samego początku. Pokochałam panią Ninę za wspaniałe pióro, za to że nie byłam w stanie się oderwać. Czuło się jakbyśmy byli z bohaterami. A działo się wiele! Zero nudy, emocji aż nadmiar. Akcja szybka i niebanalna. Relacja z kochankiem, która przeradza się w coś dziwnego, wręcz chorego. Nie było miary, która mogłaby mnie oderwać od tego wątku. Przeżywałam go chyba bardziej niż sama Anka, wciąż czekając w niemym przerażeniu co jeszcze może się stać. I muszę przyznać, że chociaż nie brzmi to zbyt kolorowo, to te uczucia były jak najbardziej pozytywne. Dodatkowo pani Nina postawiła na wątek młodych ludzi, którzy zostają rodzicami i nakreśliła czytelnikowi nie tylko jasne strony takiej sytuacji. To było wzruszające i pouczające zarazem. Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego w tego typu literaturze.

Tytułową bohaterkę niestety nie zawsze lubiłam w stu procentach. Jej ciągły lęk przed wyjawieniem prawdy doprowadzał mnie do szału. Bo chociaż rozumiem, że nie chciała stracić rodziny, to wychodzę z założenia, że i tak kiedyś wszystko wyjdzie na jaw, jaki jest sens w przedłużaniu swojego cierpienia? Ale jak widać można. Właściwie to co właśnie napisałam to jedyny minus, jaki znalazłam w całej książce. Naprawdę. Reszta bohaterów wykreowana w sposób idealny do sytuacji, jednych da się lubić, innych mniej, ale każdy wnosił coś ważnego i wyjątkowego, tworząc spójną i wartą poznania całość.


Anka i piekło szczęścia okazała się wspaniałą historią na jeden wieczór. Chociaż jest to trzeci tom i autorka niewiele  wspominała z poprzednich części, to wiem, że na pewno je poznam. Panią Ninę zaliczam do grona tych lepszych pisarek, których styl od razu przypadł mi do gustu, a opisana historia długo pozostanie w głowie. W tej książce otrzymamy tak wiele, że nie sposób tego opisać. Jestem nią tak zachwycona, że jedyne co jeszcze ma sens tu dodać to: polecam!

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki.

58 komentarzy:

  1. 10/10? łał :) cieszę się że w Twoich oczach właśnie tak wypadła ta ksiązka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, naprawdę była niesamowita pod każdym względem i niezwykle dopracowana :)

      Usuń
    2. Oby jak najwięcej takich książek - prawdziwa radość z czytania ;)

      PS Prowadzisz fanpage? ;)

      Usuń
    3. Nie miałabym czasu, bloga zaniedbuję i Instagrama również więc nie chcę kolejnego sobie dodawać :D

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki, ale wszystko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę nadrobić całą serię 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno przeczytam. Ta książka wpisuje się bowiem w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znałam wcześniej tej serii, ale chyba bym się z nią polubiła :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak wysoka ocena, zachęca do lektury. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. powiem szczerze, że po ostatniej książce tej pani Mąż na niby nie mam ochoty na jej książki, wyjątkowo nieudana pozycja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O... Nie znam jeszcze tego tytułu, ale teraz tym bardziej muszę to zmienić! 😂

      Usuń
  8. Seria wydaje się być bardzo ciekawa, więc zastanowię się nad jej przeczytaniem :D
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka idealna na lato. Zapisuję tytuł

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka w ogóle nie jest w moim stylu, ale Twoja recenzja przekonuje mnie, więc może spróbuje zapoznać się z serią :)

    PS: Po bardzo długiej przerwie wróciłam do pisania, więc serdecznie zapraszam na lustrzana nadzieja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaskoczyłaś mnie. Nie spodziewałam się, że to taka wciągająca historia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, nie słyszałam o tej trylogii, ale powiem Ci, że ja jestem strasznym wzrokowcem i ani okładka, ani tytuł mnie nie zachęcają. Raczej nie jest to pozycja w moich klimatach, ale mimo wszystko - bardzo rzetelna recenzja. Nazwisko autorki pierwszy raz słyszę, ale skoro uważasz ją za jedną z lepszych pisarek, no to kurczę! Grunt, że Tobie się podobała i oby jak najwięcej przyjemnych lektur na wieczory:) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Trochę nie w moim guście, ale cieszę się, że się tak spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mogłaby mi się ta seria spodobać. Chętnie się z nią zapoznam. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak wysoko oceniasz ksiązkę i chwalisz, a ja nawet nie wiedziałam, że taka powieść istnieje. Gdzieś musiałam ją przeoczyć, a to źle. Bo skoro książka jest tak dobra, muszę nadrobić braki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam 1 tom, ale nie czytałam 2, więc muszę nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale wysoka ocena! Kusisz. Ale musiałabym wcześniej nadrobić poprzednie dwa tomy zanim dojdę do tego genialnego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie poznałam jeszcze twórczości pisarki i tej serii, ale zapowiada się emocjonująco. Chciałabym poznać tę historię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Raczej nie moje klimaty, a cieszę się, że Tobie podobała się ta seria :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wysoka ocena :) zdaje się być lekka książka na letnie wieczory :) tytuł wart zapamiętania :)

    OdpowiedzUsuń
  21. WOW! ale dobre noty :) fajnie, że Ci się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie lubię historii, które ciągną się do kolejnych tomów. Zniechęca mnie to do sięgania po daną książkę...

    OdpowiedzUsuń
  23. Okładka mnie jakoś nie zachęca do przeczytania.
    Pozdrawiam. ;**

    P.

    www.zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Może kiedyś przy okazji sięgnę, chociaż nie za bardzo lubię jak główny bohater/bohaterka mnie denerwują...

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam poprzednich tomów :(


    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)