Wracam! W końcu spokojnie mogę sięgać po książki. Szczęśliwie zakończyłam już przygodę z Dostojewskim i teraz pora na moje klimaty. Czytanie po takiej lekko mówiąc męczarni jest samą przyjemnością także znowu wracam do gry. Nie załamujcie się, postanowiłam wrócić do dawno zapomnianej serii o filmach i tym razem urozmaicę trochę bloga. Fani filmów z pewnością będą mogli się częściej wypowiadać. A dzisiaj zapraszam na recenzję.
COKOLWIEK ROBI, GDZIEKOLWIEK JEST, CZUJE, ŻE JEGO OCZY JĄ ŚLEDZĄ.
Pewnego październikowego dnia Inga de Graaf wychodzi z psem na spacer, z którego nigdy nie wraca. Zaniepokojony mąż zgłasza jej zaginięcie, nie wierząc, że kobieta mogłaby porzucić wszystko i po prostu przepaść bez wieści. Policja zaczyna akcję poszukiwawczą, która nie przynosi rezultatów. Dopiero mailowa korespondencja zaginionej odkryta w koszu jej laptopa naprowadza na wątły ślad. Okazuje się, że Inga kryła mroczną tajemnicę, którą podzieliła się z przyjaciółką ze studiów.
Z pozoru poukładane życie Ingi, której niczego nie brakowało było jedynie fasadą, za którą kobieta skrywała samotność i rozczarowanie. Spotkanie młodego mężczyzny uruchomi lawinę strasznych zdarzeń, od których nie było żadnej ucieczki.
Zacznę od tego, że po opisie spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Dochodzenia, szukania poszlak i przede wszystkim tego, że głównymi bohaterami będą policjanci, którzy prowadzą sprawę zaginięcia. Okazało się już od pierwszych stron, że to Inga była główną postacią i opisywała w mailach swoje codzienne życie. O jej zaginięciu dowiadujemy się na samym początku i wątek pojawia się znowu na końcu. Nie jest to żaden spojler, pokazuje tylko w jaki sposób autorka napisała książkę. Przyznam, że to bardzo ciekawy zabieg i świetnie jej się udał, bo wprowadziła mnie w historię i jej świat. Opisana była jej codzienność, ale autorka miała do tego wielki talent. Nic dodać nic ująć, zrobiła to tak genialnie, że mimo jej teorytycznej monotonności z dziećmi nie mogłam się oderwać.
Nawet miłość opiera się na świadomości, że to, co kochamy, może zostać nam odebrane. Dopiero zdając sobie z tego sprawę, kochamy intensywnie, kochamy na zawsze, kochamy całym sobą. Tylko gdy wiemy, że „zawsze” ma granice.Inga jako główna bohaterka to był dobry pomysł. Co prawda wiadomo, że gustuję w nastolatkach, ale nie mogę napisać złego słowa na bohaterkę. Jak na swoją życiową sytuację radziła sobie i zachowywała się, że tak powiem na poziomie, bardzo roztropnie i odpowiedzialnie. Co prawda nie była ona idealną osobą, ale czego spodziewać się po znudzonej życiem matce? Może i tego jeszcze nie rozumiem, ale potrafię sobie to wyobrazić, między innymi dzięki wspaniałemu stylowi autorki. Jestem pewna, że wielu osobom Inga nie przypadłaby do gustu, wręcz irytowała, za to wiele innych mogłoby się z nią utożsamić. Ja właściwie nie mam zdania. Była bohaterka, fajnie. Nie byłoby jej, byłby inny charakter, też byłoby fajnie. Mimo to książka należy do tych, które długo pozostaną w mojej pamięci aczkolwiek nie chciałabym przeczytać jej kolejny raz, znając zakończenie. Autorka przesyła wiele mądrych życiowych sentencji i w genialny sposób zauważa to co takie oczywiste, a jednak rzadko to dostrzegamy.
Chcąc nie chcąc muszę kończyć. Zaczynam pisać bez ładu i składu bo każde kolejne zdanie prowadzi do spojlerów. Niestety książka należy również do tych, które trudno opowiedzieć bez zdradzania ważnych informacji. Jeżeli czytaliście to chętnie poznam Wasze opinie. Ja z lektury jestem zadowolona i poleciłabym zwłaszcza dojrzałym czytelnikom.
Mam e-booka i jak znajdę trochę czasu to na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy się spodoba :)
UsuńOstatnio widziałam ją w bibliotece i się zastanawiałam nad nią. Jakoś jednak jej nie wzięłam, ale następnym razem z chęcią po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie :)
UsuńJuż po opisie stwierdzam, że książka nie jest dla mnie, a już szczególnie po ostatnim zdaniu, w którym mówisz o dojrzałym czytelniku. No ja z moją 14 raczej do takich nie należę... xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Oj tam nie zwracaj na to uwagi! :D Jeżeli lubisz takie klimaty to wiek nie ma znaczenia ;)
UsuńWiem jak ciężko pisze sie recenzje książek, o których żeby coś powiedzieć, trzeba byłoby zaspoilerować ;/
OdpowiedzUsuńKsiązka kompletnie nie w moim klimacie, choc okładka śliczna :)
Pozdrawiam :)
Kasia z Kasi recenzje książek :)
Fajnie, że nie jestem sama w tej kwestii :D
Usuńokładka i tytuł przyciągają uwagę. co do tematyki myślę że również
OdpowiedzUsuńMoże warto się w takim razie skusić? :)
UsuńNie czytałam tej książki, ale znam poprzednią powieść autorki, która nawet przypadła mi do gustu, dlatego postaram się również mieć na uwadze powyższy tytuł.
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic innego tej autorki, ale jestem bardzo ciekawa innych jej pozycji.
UsuńNie widzę się z tą książką.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę.
UsuńCiekawa książka :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Uwielbiam takie lektury dla dojrzałych czytelników. Na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńCzy jestem dojrzałym czytelnikiem, to ja nie wiem, ale mimo to książka nie leży chyba w moich klimatach. Niby interesująca, ale nie do końca. Szkoda, że to nie policjanci są głównymi bohaterami, bo wtedy byłoby o wiele wiele ciekawiej, a tak to nie będę czytać książki o zaginięciu skoro wraca się do niego dopiero na końcu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!! :D
bookmania46.blogspot.com
Ale dzięki temu możemy się bardzo dobrze wczuć w sytuację zaginionej, ale rozumiem nic na siłę :)
UsuńKsiążka raczej nie w moich klimatach :/ Raczej w najbliższym czasie po nią nie sięgnę :P
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ;)
UsuńOsobiście zaczęłam sobie odpuszczać niektóre książki, ponieważ czas nagli a jakoś mało ochoty mam ostatnio na literaturę... No ale może kiedy zajrzę do niej :)
OdpowiedzUsuńOh, ostatnio miałam bardzo podobnie, potrzebujemy po prostu odpoczynku :)
UsuńFakt, bywają książki, gdzie chce się tak wiele o nich napisać, ale znowu nie chce się nic zdradzić i jak się wszystko, co może spoilerować wytnie, to zostaje coś chaotycznego. ;)
OdpowiedzUsuńNa razie sporo książek czeka u mnie na przeczytanie, więc nic nowego sobie nie dorzucam. ;/
Bardzo dobrze Cię rozumiem :)
UsuńWidzę, że książka zaskoczyła Cię treścią. Ostatnio częściej sięgam po typowe "młodzieżówki" więc na coś dla dojrzalszych czytelników jak najbardziej bym się skusiła. Może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo ciekawy opis, a pomysł autorki na przedstawienie historii z perspektywy zaginionej jest świetny, zachęciłaś mnie do tej książki ;)
OdpowiedzUsuńŻeby była jasność, akurat moment zaginięcia nie jest przez nią opisany :D
UsuńNie czytałam, ale jak będzie okazja to przeczytam..
OdpowiedzUsuńI wiem jak to jest pisać recenzję, bez zdradzenia czegoś więcej.. trzeba się bardzo ograniczać :(
Niestety :/
UsuńGenialna! Uwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Cieszę się :)
UsuńKażda książka jest ciekawa na swój sposób. Nic na temat tej nie mogę powiedzieć, bo okładkę widzę po raz pierwszy i historii też nie znam. Jednak nie za bardzo do mnie przemawia, książki jak filmy, po urywku oceniam czy spodoba mi się czy raczej nie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Rozumiem, nic na siłę :)
UsuńZ przyjemnością ją przeczytam, już sama okładka zachęca :)
OdpowiedzUsuńTo prawda ;)
UsuńRewelacyjnie czyta się tę powieść, intrygująco prowadzi przez zawiłości ludzkich losów, uczucie niespełnienia, rozczarowania, zawodu, rozgoryczenia, ale także pożądania za głosem serca, wolą odmiany, apetytem na skosztowanie ciepłych barw życia. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Zgadzam się ty filozofie :D
UsuńNie czytałam, ale na pewno nadrobie swoje zaległości. Okładka - pierwsza klasa. Tematyka - również. Czuć tą tajemnica a jednocześnie akcję. Myślę, że i dla mnie będzie przyjemnością móc ją przeczytać ♥ Dam znać jak już to zrobię :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze jestem ciekawa czy się spodoba :)
Usuń