Tytuł: Inkub
Autor: Artur Urbanowicz
Tom/seria: ---
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 3 kwietnia 2019
Ilość stron: 728
Gatunek: horror
Ocena: 9/10
Nad Suwalszczyzną za kilka dni pojawi się zorza polarna. W Jodoziorach, małej wiosce na prowincji, zostają znalezione spopielałe zwłoki małżeństwa. Wśród lokalnej społeczności miejsce to owiane jest złą sławą, słynie ze szczególnego nasilenia przemocy, chorób, zaginięć i samobójstw. Mówi się też o zjawiskach nadprzyrodzonych – niezidentyfikowanym zielonym świetle, odgłosach niewiadomego pochodzenia, a także o nawiedzonym domu. Miejscowi wierzą, że to on rozsyła wokół negatywną energię, która wydobywa z ludzi najgorsze instynkty.
Tajemnicami wioski żywo interesuje się młody dzielnicowy, który wkrótce popełnia samobójstwo. Sprawę jego śmierci bada Vytautas Česnauskis, policjant na wpół litewskiego pochodzenia z komendy miejskiej w Suwałkach. Odkrywa, że mroczna historia Jodozior ma swoje korzenie w latach siedemdziesiątych. Wtedy miała tam mieszkać kobieta, która parała się czarami…
~lubimyczytac.pl
Fabuła Inkuba skupia się w dwóch epokach. W latach 70 oraz teraźniejszości. Oba te czasy łączy jedno- tajemnicze choroby, niewyjaśniona agresja i ona... Czarownica. A przynajmniej wszystko na to wskazuje. Z początku dosyć ciężko było mi się wczuć: za dużo obowiązków, za mało czasu na przyjemności, przez co czytanie tej cegiełki rozłożyło mi się dosyć sporo w czasie, a co za tym idzie niektóre momenty ulatywały mi z głowy. Mimo wszystko muszę przyznać, że bawiłam się znakomicie, a emocji zdecydowanie mi nie zabrakło. Ponad siedemset stron tak naprawdę akcji. "Tak naprawdę" gdyż cały czas miały miejsce dziwne zjawiska, a w międzyczasie na jaw wychodziły nowe fakty, czasem podejrzenia. Przez to czytelnik wciąż był w umysłowym ruchu i starał się nie tylko na bieżąco śledzić losy bohaterów, ale i rozwiązać zagadkę, ostrzec innych (jakby to miało jakikolwiek sens). Potem znowu działo się coś i coś, a jednocześnie nie czuło się przytłoczonym. Chciało się więcej i więcej! W najmniej spodziewanych momentach otrzymywałam takie opisy i scenki, że ciarki same się pojawiały, a głowa mimowolnie obracała się dookoła i lustrowała otoczenie w poszukiwaniu zła. Czytania tego w nocy nikomu nie polecam 😂 Trzeba jednak zaznaczyć, że autor po raz kolejny zaskoczył nas fabułą i jednocześnie utrzymał swój niezwykle wysoki poziom pisarski. Nie mam zastrzeżeń, liczę tylko na kontynuację, chcę więcej, zakończenie to dla mnie szok, za mało, za dużo! Tyle sprzeczności, tyle emocji! Coś niesamowitego!
Nigdy nie lubiłam kiedy w książce pojawia się policjant z problemami osobistymi, próbujący rozwiązać sprawę na własną rękę, a w międzyczasie otrzymujemy multum nudnych informacji o jego życiu. Tutaj chociaż można się pokusić o stwierdzenie, że było podobnie, nie odczuwało się tego w żaden znaczący sposób. Autor tak sprytnie skupił mnie wokół fabuły, że te chwile "obccości" zupełnie nie robiły na mnie wrażenia i mi nie przeszkadzały. Mało tego, miały pozytywny wpływ i na mnie i na akcję. Ciężko mi to wytłumaczyć, ale efekt (co dla mnie samej jest zaskoczeniem) okazał się pozytywny. Sam główny bohater nie irytujący, a momentami naprawdę intrygujący. Jego chęć odkrycia zagadki nie była podszyta zwykłym obowiązkiem pociągnięcia fabuły, a szczerą właśnie chęcią. Dla mnie to już jest coś, a reszta bohaterów wydawała się równie prawdziwa i ciekawa. Każda naturalna, a jednak mroczna i niepewna. Niepewność towarzyszyła mi tu na każdym kroku, moje stuprocentowe pomysły szły do kosza, kiedy autor dodawał nowe fakty i mieszał mi w głowie. Zakończenie? Szok. Szok, niedowierzanie i niedosyt. Lekki niepokój w sercu po poznaniu tej historii. To właśnie czuję po lekturze tej książki.
Premiera 3 kwietnia!
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu i autorowi.
Muszę poznać autora, koniecznie! Widzę, że naprawdę warto 😉
OdpowiedzUsuńWarto! 😉
UsuńNie czytałam i nie czytam horrorów - nie oglądam. To nigdy nie był mój gatunek ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie czasami lubię się bać i to dlatego :D
UsuńKsiążkę już mam. Na pewno za jakiś czas ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńJestem ciekswa twoich wrażeń ;)
UsuńU mnie właśnie na tapecie, ale niestety mam to samo, za dużo obowiązków, przez co czytanie tej cegiełki nawet nie ma zbytniego sensu. Jak narazie przeczytałam kilkadziesiąt stron, i zapowiada się na ciekawą i mocną lekturę. Mam nadzieję, że wkrótce złapię trochę oddechu i wreszcie sobie poczytam, tak naprawdę, a nie tylko z doskoku.
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam tylko z doskoku i niestety książki na tym cierpią bo nie jestem w stanie się wczuć.
UsuńMiałam okazję zapoznać się z debiutem autora i już wtedy czułam, że to naprawdę człowiek z mega potencjałem. Chętnie przeczytam i kolejne jego książki, tym bardziej, że ta wywarła na Tobie takie wrażenie.
OdpowiedzUsuńWszystkie jego książki zrobiły na mnie takie pozytywne wrażenie :)
Usuńzaintrygowała mnie ta recenzja, chętnie sięgnę po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz :)
UsuńOgólnie to nie są moje klimaty czytelnicze, ale jakoś kusi mnie ta książka... Zarówno jej opis, jak i Twoja recenzja, a nawet ta ciekawa okładka, zachęcają do lektury... Chyba się skuszę, ale jeszcze nie teraz :). W każdym razie zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńMyślę że wrato ją poznać ;)
UsuńZachęciłaś mnie do lektury tek książki - swietnba, pełna emocji recenzja
OdpowiedzUsuń😊
UsuńOkładka jest tajemnicza i zacna, ale jak tak czytam o wnętrzu to jednak nie XD NIeee no, nie mogę sie przekonać do polskich autorów i koniec.
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że temu autorowi warto dać szansę! Ja sama na początku nie czytałam w ogole polskich książek, a tu proszę.
UsuńCzytałam tylko Grzesznika tego autora, ale bardzo mi się podobał, więc dalej będę chciała poznawać Jego utwory. 😊
OdpowiedzUsuńTo dobrze ;)
UsuńAaaa... muszę tę książkę przeczytać! <3
OdpowiedzUsuńMusisz ❤
UsuńRaczej unikam horrorów, zarówno w książkach jak i w filmach :)
OdpowiedzUsuńPrzerażają mnie lol
pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
Książki tego autora mają przerażać :)
UsuńZapisuję sobie tytuł :) Dawno horroru nie czytałam :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
;)
UsuńZapowiada się świetnie. Chętnie poznam twórczość pisarza :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam :)
Usuńbardzo bardzo chcę czytnąć:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńZdecydowanie najlepszy horror jaki czytałam! Fenomenalna powieść :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ❤
UsuńTa okładka! Cudo. Trochę mnie przystopowałaś tym policjantem z problemami, bo mam na takich uczulenie, ale może jakoś to przełknę...
OdpowiedzUsuńNie czuć tego, sama tego nie lubię, a dałam się wciągnąć :)
UsuńOkładka już mnie kupiła. Na pewno przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
www.zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com
Świetna wiadomość :)
UsuńOj niestety ja miałam przyjemność (albo raczej nie) czytania Grzesznika tego autora. Długo męczyłam tą książkę i w końcu odpuściłam. Za dużo przekleństw, i irytujący główny bohater. Zniechęciłam się.
OdpowiedzUsuńA szkoda, mnie się Grzesznik bardzo podobał :)
UsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy przeczytam tą książkę.
OdpowiedzUsuńDwie poprzednie czytałam i zdecydowanie to są moje klimaty ;)
I ta utrzymuje ich poziom :)
UsuńDobrze znam to branie książek w ciemno, bo ufa się autorowi i piękne jest uczucie, kiedy kolejna książka jest ach:) Podoba mi się to połączenie lat 70. (które bardzo lubię) i teraźniejszość. A jeśli o samotnych policjantów - to i ja tak mam, dlatego brawa dla pana Artura ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńTo zdecydowanie moje klimaty. Koniecznie muszę przeczytać! Zorza, horror... ;)
OdpowiedzUsuńCieszę :)
UsuńMam już za sobą lekturę tej książki i również mi się podobała. Jednak ja zminimalizowałabym poboczne wątki w postaci wszelakich problemów głównego bohatera, bo dla mnie w summie były zbędne.
OdpowiedzUsuńNiektóre zdecydowanie.
UsuńBrzmi bardzo ciekawie! Choć nie znam autora kompletnie :)
OdpowiedzUsuńMusisz to zmienić 😉
UsuńSuper! Bardzo fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńdreamerworldfototravel.blogspot.com
Dziękuję 😘
UsuńA mnie ta książka niestety nie powaliła na kolana. Ale więcej o tym napiszę u siebie ;)
OdpowiedzUsuńWpadnę :)
UsuńMuszę koniecznie poznać twórczość autora. Bardzo lubię takie książki, więc myślę, że przypadnie mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
UsuńNie jestem fanem książek budzących strach... Aczkolwiek wiele osób się ucieszy z tej książki ;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńRównież jestem po lekturze i oceniam podobnie. Czekam z niecierpliwością na kolejną książkę autora ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak jak ja :)
UsuńSłyszałam o tej książce- i o ja muszę ją gdzieś dopaść bo to totlanie moje klimaty
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJestem w trakcie czytania, ale mi idzie wolnooooo... Mam nadzieję, że skończę w ciągu kilku dni :]
OdpowiedzUsuńrzeczywiście widać te emocje!
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać ;)
Usuń