Strony

sobota, 4 kwietnia 2020

"Pojedynek" Marie Rutkowski



Tytuł: Pojedynek
                          Autor: Marie Rutkowski
Seria/tom: Niezwyciężona (tom 1)
Wydawnictwo: Feeria Young
Data wydania: 18 listopada 2015
Ilość stron: 380
Gatunek: romans
Ocena: 5/10

Nigdy nie mieli być razem. 17-letnia Kestrel, córka generała, prowadzi ekstrawaganckie życie i cieszy się wieloma przywilejami. Arin nie ma nic poza koszulą na grzbiecie. Kestrel jednak, pod wpływem impulsu, podejmuje decyzję, która nieodwołalnie związuje ich ze sobą. Chociaż oboje próbują z tym walczyć, nie mogą nic poradzić na to, że rodzi się między nimi miłość. W imię bycia razem muszą zdradzić swoich ludzi… a w imię lojalności krajowi muszą zdradzić siebie nawzajem
~lubimyczytac.pl

Czytałam wiele o tej książce. Jaka to ona jest świetna, żal że ostatni tom serii nie jest wydany w Polsce. Nastawiłam się na genialną lekturę i jak zwykle w takim przypadku się zawiodłam.

Nie chodzi o to, że fabuła była nudna. Była dosyć ciekawa, z wątkiem miłosnym, który mnie zdecydowanie przypadł do gustu, ale o sposób w jaki to wszystko zostało opisane. Czułam momentami, że czytam historię opisaną przez gimnazjalistkę, głównie z dialogami i szybkimi przeskokami do innych scen. Mimo dobrego pomysłu, coś nie zagrało. Była akcja, intrygi i tajemnice. Rosnące uczucie dwojga młodych ludzi, którzy z wielu powodów nie mogliby być razem. To było intrygujące, a zarazem nudne i nijakie. Nie powiem, ostatnie rozdziały nawet mnie zaciekawiły, ale w porównaniu z całością fabuła wyszła dosyć słabo.


O bohaterach również zbyt wiele dobrego nie mogę napisać. Kestrel nie skradła mojego serca, ani w żaden sposób jej nie kibicowałam. Miałam wrażenie, że sama nie wie czego oczekuje od życia i zmieniała diametralnie zdanie i postawę, co tylko mnie irytowało. Sądziłam, że całość uratuje Arin- młody niewolnik, który należy teraz do dziewczyny, ale każda kolejna scena mieszała mi w głowie coraz bardziej. Tu twardy i nieustępliwy, tam miękki i odpuszczający. Ze skrajności w skrajność, jak cała zresztą historia.



Najgorsze w tym wszystkim było to, że autorka przeskakiwała od sceny do sceny, kiedy i jak chciała. W jednej linijce mogła pisać o dwóch różnych sytuacjach. Żadnych przerw, żadnych zapowiedzi. Był ogólny zarys fabuły i tego trzymano się w stu procentach. Potrzeba informacja? Dialog i hop już inna scenka. Niestety, ale takie coś zupełnie do mnie nie przemawia. Sięgnę niedługo po drugi tom, ale tylko dlatego, że mam go na półce. Czuję, że będzie on na poziomie pierwszego i znowu ochota na czytanie szybko mi minie.

30 komentarzy:

  1. Nie mam póki co w planach tej serii. Za dużo innych lektur czeka na przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię kiedy seria jest nie skończona. Wiesz, czuje wtedy niedosyt, a zarazem smutek, bo nie wiadomo, jak kończy się ta historia. I tylko i wyłącznie dlatego po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest skończona, ale nie wydana w Polsce, ja po angielsku nie czytam także dla mnie jest nie skończona 😊

      Usuń
  3. E, czyli widzę, że nie ma co sięgać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja pamiętam, że swojego czasu byłam zachwycona tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może gdyby sięgnęła po nią w gimnazjum, kiedy miałam fazę na tego typu książki, to i mnie by się spodobała. 😂

      Usuń
  5. Kiedyś tam zaczęłam tę serię, ale jakoś nie skończyłam... Też mnie specjalnie nie urzekła.

    OdpowiedzUsuń
  6. więc podziękuję... choć okładka przyciąga uwagę

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię kiedy książka jest taka hm.. niby chcesz czytać, a z drugiej strony nie :x

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziękuję, z resztą i tak nie mój gatunek :D

    OdpowiedzUsuń
  9. brrr przeskakiwanie ze sceny jednej do trzeciej niesamowicie mnie wnerwia:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Tym razem to zdecydowanie nie moje klimaty.
    Pozdrawiam cieplutko,
    Zaczytana Wiedźma.

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja jednak odebrałam tę serię o wiele bardziej pozytywnie. Wybitna nie była, ale dobrze się przy niej bawiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy byłam młodsza takie książki robiły na mnie większe wrażenie, chyba zmienił mi się gust ;D

      Usuń
  12. Oj, szkoda że okazała się taka... Ale dzięki za ostrzeżenie, teraz wiem że lepiej sobie odpuścić jej lekturę i przeczytać coś innego.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj nie, ale się zdziwiłam na Twoją ocenę. Ja pokochałam tę serię całym sercem! I łezka mi się uroniła, jak się okazało, że nie będzie przetłumaczonej trzeciej części :]

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)