Ciągle piszę, że nie mam czasu, ale nie chcę zastopować bloga więc dzisiaj krótko i na temat. Zapraszam.
To nie liceum ją zmieniło. To gwałt.
Pewnego wieczoru najlepszy przyjaciel jej brata – niemal członek rodziny – sprawia, że świat Eden wywraca się do góry nogami. To, co kiedyś wydawało się proste, teraz jest skomplikowane. To, co kiedyś wydawało się prawdą, teraz jest kłamstwem. Ci, których kiedyś kochała, teraz budzą tylko jej nienawiść. Nic już nie ma sensu. Wie, że powinna powiedzieć komuś o tym, co się stało, ale nie może tego zrobić. Więc ukrywa to w sobie, głęboko. Ukrywa też to, kim kiedyś była – bo teraz jest już inna. Na zawsze.
O wow, od razu tak ostro? No niestety, ta główna bohaterka. Brrr.. Ja wiem, że gwałt to okropna sprawa i nikomu jej nie życzę, ale to jak to ją zmieniło i to, że nie była w stanie o tym nikomu powiedzieć było okropne. Nie byłam nigdy w takiej sytuacji i nie chcę być, ale uważam, że siedzenie przy jednym stole z moim gwałcicielem nie było by na moje nerwy. Starałabym się powiedzieć co się stało, żeby nie uszło mu to na sucho. Nie będę oceniać w tej kwestii, ale w zmianie jej zachowania już zdecydowanie się określę.
Zacznę od tego, że dziewczyna miała niecałe czternaście lat gdy zaczyna się akcja książki. Gdy zaczyna się zmieniać ma już ich piętnaście, ale to przecież pozwala na imprezy, alkohol, palenie i uprawianie seksu. No co prawda tak częściej i z byle kim to było już trochę później, około szesnastu lat, ale to przecież normalne... No nie wiem jak wy, ale mnie to po prostu irytowało tym bardziej, że każdego po drodze raniła. Zraziła do siebie praktycznie każdą osobę, do rodziców zaczęła mówić po imieniu. Ta zmiana była ogromna i okropna, obrzydziła mi całą książkę.
Spałam z piętnastoma różnymi chłopakami. Czasami wydaje mi się, że to za dużo, a kiedy indziej, że wręcz za mało. Ale każdy z nich sprawia, że się oddalam odrobinę bardziej. Teraz jestem już tak daleko, że to prawie wystarcza.
Sądziłam, że książka będzie opierała się na jej uczuciach po gwałcicie jednak okazało się, że opisane mieliśmy późniejsze lata jej życia. Cieszę się z tego powodu gdyż nie chciałabym się zbytnio dołować. Dobrze chociaż z tym. Tak naprawdę książkę doczytałam tylko dlatego, że chciałam dowiedzieć się czy wyjawi komuś prawdę o tym okropnym wydarzeniu, które ją spotkało.
Nie wiem jak podsumować ten post. Wiem, że jest napisany beznadziejnie, ale wiem też, że jeżeli odłożę go na potem to nie napiszę nic. Musicie mi wybaczyć następnym razem postaram się, żeby było lepiej. Książki nie polecam z mojego punktu widzenia, ale wiem, że większości będzie się ona podobała. To już kwestia gustu.
Kojarzę ten tytuł, lecz książki nie czytałam. Mimo wszystko mam chęć przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy tobie przypadnie do gustu.
UsuńSpotkałam się jak dotąd z niewielką ilością negatywnych opinii.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, jestem ciekawa tej książki ;P
Zabookowany świat Pauli
Warto przekonać się samej :)
UsuńZnalazłam kogoś, kto podziela moje zdanie na temat tej książki. Czytałam ją na początku stycznia(na blogu pojawi się za jakiś czas dopiero) i mnie również nie zachwyciła. Po opisie tej książki i po dobrych opiniach sądziłam, że mnie zachwyci, ale także się zawiodłam, oczekiwałam chyba czegoś innego... :/
OdpowiedzUsuńNo to widzisz dokładnie tak jak ja :)
UsuńFaktycznie książka jest bardzo specyficzna, ale przyznaję, że mi przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńTak jak mówiłam, każdy może mieć inne zdanie ;)
UsuńMam więc nadal mieszane uczucia względem decyzji dotyczącej przeczytania tej książki. Jakiś czas miałam na nią wielką ochotę, niemniej jednak wiele recenzji skutecznie ochłodziło mój zapał. Chyba jednak odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że za wiele nie stracisz.
UsuńSama nie wiem. Jakoś nie mam przekonania do tej książki, ale zastanowię się jeszcze.
OdpowiedzUsuńNie dziwię ci się.
Usuńksiążka porusza bardzo trudny temat. Aczkolwiek, wnioskując po tym, co napisałaś w recenzji raczej nie polubiłabym głównej bohaterki.
OdpowiedzUsuńPróbowałam dać jej szansę, ale skutecznie za każdym razem mnie odpychała od siebie niestety.
UsuńPewnie nie przeczytam, bo juz widze co sie swieci. Nie wiem jak u bohaterki, aczkolwiek niestety czesto wyjawienie prawdy nie zmienia nic, jeszcze Ci sie oberwie.
OdpowiedzUsuńNo ja nie zdradzę Ci jak to było w przypadku bohaterki, ale co do twoich słów to nie wiem jak to rzeczywiście jest.
UsuńNie czytałam, ale mam na półce. Pracowałam z dziewczynami po przemocy seksualnej i chciałabym zobaczyć jak to jest opisane w tej książce.
OdpowiedzUsuńTaka praca musi być wyczerpująca i wymagająca. Podziwiam.
Usuńnie dla mnie ta książka. oj nie
OdpowiedzUsuńMyślę, że za dużo nie stracisz.
UsuńTo prawda - bohaterka irytowała swoim zachowaniem, ale ja jej nie oceniam, ponieważ na szczęście nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak Eden i wychodzę z założenia, że nie powinno się ferować wyroków, jeśli nie było się na miejscu danej osoby. Książka jest napisana dobrze, aczkolwiek czytało mi się ją dość opornie. W takim razie nie polecam Ci "Sama się prosiła" - tam bohaterka ma tragiczny charakter na długo przed gwałtem, a zakończenie w ogóle załamuje...
OdpowiedzUsuńOj, a ja tak chcę przeczytać tą książkę! No ja już taka jestem, że muszę się przekonać :)
Usuńmoże byc ciekawa
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety nie była.
UsuńSzkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań, czasami tak bywa, jednak tyle przygód czytelniczych czeka i trudno zawsze dobrze trafić. :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki :) na pewno ja przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDaj znać czy się spodoba ;)
UsuńRaczej nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńChętnie sięgnę po ten tytuł, kiedyś bardzo lubiłam tego typu książki. Fajnie byłoby znów do nich wrócić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Jestem w takim razie ciekawa czy przypadnie Ci do gustu.
UsuńDotychczas spotykałam się z samymi pozytywnymi opiniami o tej książce, ale jak widać, ma jednak i swoje wady. Na razie nie mam jej w planach, a co będzie później, to już czas pokaże.
OdpowiedzUsuńWiesz, jak dla mnie to były wady, ale wielu osobom te rzeczy mogą się podobać. To kwestia gustu.
UsuńSłyszałam o tej książce, większość opinii była pozytywna, ale też spotkałam się z tymi negatywnymi. Widzę, że u Ciebie też jest na minus. Cóż po Twojej recenzji nie ciągnie mnie do tej książki. Wiadomo każdy ma inny gust, ale chyba nie chciałabym czytać o tych zmianach, bo w tej sprawie, mam podobne zdanie do Twojego. Raczej się na nią nie skuszę, może kiedyś, żeby się samej na sobie przekonać, czy mi się spodoba, ale nie prędko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Dobre podejście ;) Ja też lubię sprawdzić samej dla siebie :)
UsuńA tyle osób wychwalało tą książkę.. ja jednak nie dałam się przekonać. Może ze słusznego powodu, kto wie. Jak będzie w bibliotece, to przeczytam i dam znać co o niej sądzę :) Sama z siebie kupowała jej nie będę.
OdpowiedzUsuńTo dobre podejście.
Usuńjakoś nei zachęca mnie do przeczytania
OdpowiedzUsuńNie tracisz dużo według mnie.
UsuńBardzo mnie ciekawi ta książka, jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać, ale mam ją na oku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.zaczytanawiedzma.blogspot.com
Jak już przeczytasz to koniecznie daj znać czy się spodobało :)
UsuńW dzisiejszych czasach nie dziwi mnie, że 15-latka daje każdemu dupy, serio :P Jak czasem widzę, jakie dziewczyny w tym wieku odwalają akcje, albo jakie odwalały już wtedy, gdy ja miałam 15 lat... xD Ale książka zupełnie mnie nie interesuje :D
OdpowiedzUsuńNo wiem, że dziewczyny tak robią, ale wolę tego nie oglądać :D
UsuńKsiążka z jednej strony mnie ciekawi,a z drugiej nie. niby jest ten gwałt czyli, że książka porusza ważniejsze tematy, a od czasu do czasu lubie odpocząć od fantastyki i sięgnąć po coś takiego. Ale z drugiej strony jakoś nie wydaje mi się by ta książka była jakaś super, hiper i w ogóle. Dlatgeo nie wiem co o niej sądzić. Tobie jak widzę, tez za specjalnie się nie spodobała :P Kiedyś na pewno po nią sięgnę, by poznać własną opinię, ale w najbliższym czasie raczej tego nie zrobię.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Rozumiem, może kiedyś :)
UsuńOkrutny temat na książkę, na pewno jest dramatyczna. Ale czy przeczytam? Nie wiem...
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńGdybym nie miałam tak wielkiego stosu książek, to z pewnością bym po nią sięgnęła, ale na razie muszę odpuścić.
OdpowiedzUsuńMoże to i lepiej ;)
UsuńJestem zaintrygowana, ale z drugiej strony książka brzmi ciężko i dołująco ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Niestety taka jest.
UsuńO kurde, dawno mnie tu nie było chyba, o widzę, że tu po nowemu :D Śliczny nagłówek, uwielbiam truskawki <3
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, o tym, że jest naprawdę emocjonująca i wzruszająca. Jednak na razie nie mam na nią ochoty, może kiedyś?
Cieszę się, że nagłówek się podoba :)
Usuń