Tytuł: Siostry
Autor: Claire Douglas
Tom/seria: ––––
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 6 lipca 2016
Liczba stron: 336
Opis:
Abi cały czas nie może się pozbierać po tragicznej śmierci jej siostry bliźniaczki. Od wypadku minęło półtora roku, jednak nadal bierze antydepresanty, chodzi na terapię. Ale przede wszystkim widzi Lucy wszędzie: w oknie restauracji, na przejściu dla pieszych, biegnącą do autobusu… Chociaż dobrze wie, że nigdy już nie spotka siostry, nie ustaje w jej poszukiwaniach.
Ale gdy poznaje Beatrice, wszystko zmienia się na lepsze. Bea jest lustrzanym odbiciem Lucy. Takie same oczy, takie same włosy, twarz o kształcie serca i wydatne usta – dla Abi to znak. W dodatku Bea sama również jest bliźniaczką… Nic dziwnego, że Abi do niej lgnie, a znajomość rozwija się w piorunującym tempie. Wkrótce dziewczyna wprowadza się do Beatrice i jej brata bliźniaka - Bena, z którym szybko zaczyna łączyć ją namiętny romans…
Relacje w tym dziwnym trójkącie stają się coraz bardziej napięte, a w ich pięknym wspólnym domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy – wygląda na to, że ktoś pod nieobecność Abi myszkuje w jej rzeczach, giną też bezcenne listy, ktoś wysyła groźby… Abi czuje się coraz bardziej zagrożona. Ale czy to Bea chce pozbyć się rywalki? Czy może Abi pragnie zwrócić na siebie uwagę ukochanego?
Parę słów o fabule
Fabuła nie fabuła, muszę zaznaczyć, że od bardzo dawna marzyłam żeby przeczytać tą książkę. Potem gdy już ją miałam odkładałam ją z dobry miesiąc, a wzięłam jakby od niechcenia z myślą, że nieźle się wymęczę. Jakim więc dla mnie zaskoczeniem było to, że pochłonęłam ją w jeden dzień i jeszcze nie mogłam się po prostu oderwać! Opis już mnie przyciągnął, nie mówiąc o okładce, ale nie spodziewałam się, że będzie to taka świetna historia. Wątek z bliźniakami to coś z czym chyba spotykam się po raz pierwszy, na pewno w tego typu powieści. Cała fabuła była dla mnie nowością. I chociaż sądziłam, że mnie nie porwie, nieźle się zdziwiłam. Na sto procent na plus!
Styl
Specjalnie za dużo o samej fabule nie rozpisywałam się na początku bo te najważniejsze rzeczy znajdziecie tu i poniżej. Nie wiedziałam czego spodziewać się po autorce, ale nie zawiodłam się w kwestii stylu. Jak już wspomniałam niezmiernie mnie ona wciągnęła. Tyle tajemnic, intryg. A najlepsze w tym wszystkim było to, że tak mną manipulowała, że nie wiedziałam już kogo podejrzewać. Momentami byłam pewna, że to jedna z dziewczyn jest wszystkiemu winna, to ona wszystko niszczy, a już za chwilę miałam co do tego wątpliwości i podejrzewałam drugą. Z jednej strony mnie to wkurzało, ale pod koniec gdy już się domyśliłam o kogo chodzi byłam zachwycona tym zabiegiem. Dzięki temu całą historię jeszcze bardziej pobudzałam swoją wyobraźnię i byłam równie przerażona co bohaterki.
Bohaterowie
I tu właśnie leży pies pogrzebany. Gdyby nie bohaterowie książka byłaby idealna. No, ale niestety, nic takie nie jest. Abi wszystko zniszczyła, a właściwie jej zachowanie. Nie chodzi mi tu oczywiście o to, że zachowywała się bardzo dziwnie i sądziła, że popada w paranoje. Po spotykających ją sytuacjach zapewne wcale bym się od niej nie różniła. Jedyne co mnie odrzuciło to fakt iż wiedziała, że coś jest nie tak, czuła się źle w tym domu, była pewna, że ktoś pod jej nieobecność myszkuje w jej rzeczach, a mimo to nie myślała nawet o wyprowadzce. Beatrice natomiast zirytowała i zniesmaczyła mnie na sam koniec swoją decyzją. Kompletnie jej nie rozumiem, ale z drugiej strony nigdy nie znalazłam się w podobnej sytuacji. I mimo że przez większość książki mnie denerwowała na koniec stałam się dla niej bardziej wyrozumiała. Co nie zmienia faktu, że to właśnie przez te dwie panie i ich zachowanie historia nie była idealna.
Podsumowując
Książka totalnie na plus. Żałuję, że tyle czasu odkładałam jej lekturę, ale jestem zadowolona z każdej strony. Wszystko idealnie rozplanowane, a wątki wychodziły na jaw w odpowiednich momentach, sprawiając, że całą historię byłam zaciekawiona i nie sposób było się oderwać, nie poznając zakończenia. Wszystkim fanom tego gatunku serdecznie polecam!
Moja ocena:
9/10
taka opinia bardzo, bardzo zachęca do lektury:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńHm, nie pamiętam, abym czytała o niej wcześniej, a może jednak i tak, bo co mi się kojarzy. No, ale w gruncie rzeczy jakoś nie wpadła mi do głowy, aby o niej pamiętać, a szkoda, wydaje się ciekawa. I myślę, że i mi mogłaby się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie musisz ją kiedyś przeczytać :)
Usuńno niezła zapowiedź książki:D ale nie moje klimaty
OdpowiedzUsuńMoże jednak dasz jej szansę? :)
Usuńjak czas pozwoli:)
UsuńW takim razie oby się udało :)
UsuńPierwszy raz czytam o tej książce, ale widzę po Twojej pozytywnej recenzji, że jest warta uwagi. Zatem już zapisuje sobie jej tytuł i w wolnym czasie postaram się go nabyć i przeczytać.
OdpowiedzUsuńGorąco Ci ją polecam, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz.
UsuńPrzyda się lektura na lato!
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą książką. Miło jest zobaczyć coś nowego, a w dodatku zachęcającego. Z przyjemnością sięgnę po tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńo! Już wiem co koleżance na imieniny kupię
OdpowiedzUsuńFajnie, że coś znalazłaś :)
Usuńbardzo interesująca fabuła:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie sposób się oderwać :)
UsuńGdzieś widziałam jej okładkę, mignęła mi się w blogosferze. Teraz widzę, że warto po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńOj warto, warto :)
UsuńSłyszałam już wcześniej o tej książce, jednak jakoś specjalnie mnie nie ciekawiła :/ W sumie nawet o niej zapomniałam, więc ciesze się, że mi o niej przypomniałaś :D Ponieważ ostatnio mam straszną ochotę na thrillery i w sumie nadal zbieram kandydatów, a ten wydaje sie dosyć ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Naprawdę jest ciekawy, zobaczysz nie będziesz mogła się oderwać! :)
UsuńJeśli książka jest tak samo dobra jak twoja recenzja, to chyba znalazłam idealną lekturę na lato :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
O jak miło :)
UsuńJak tylko znajdę chwilę wezmę się za tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gorąco zachęcam :)
UsuńOjej, już sama okładka jest wciągająca! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńMam tę książkę i również czeka, sama nie wiem na co. Chyba muszę jak najszybciej się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńNo musisz, musisz ;)
UsuńTa książka mnie bardzo intryguje...
OdpowiedzUsuńTo dobrze, musisz kiedyś przeczytać :)
UsuńKupiło mnie same streszczenie, teraz trzeba znaleźć książkę :)
OdpowiedzUsuńTrzeba, trzeba, oby Ci się spodobała :)
UsuńSzkoda, że bohaterowie troszkę zepsuli tą książkę :/ Ale mimo twojej pozytywnej recenzji mnie jakoś książka sama w sobie nie przekonuje. To chyba po prostu nie mój typ literatury :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Tak właśnie myślałam :)
UsuńPrzeczytam! Kiedyś na pewno :D Tyle dobrych książek, tak mało czasu... Strasznie mi się podoba ta okładka ;)
OdpowiedzUsuńChyba każdy książkoholik zna ten ból :D Rzeczywiście okładka bardzo przyciąga :)
Usuń