piątek, 27 października 2017

#113 "Tysiąc odłamków Ciebie" Claudia Gray

Tytuł: Tysiąc odłamków Ciebie 
Autor: Claudia Gray
Tom/seria: Firebird (tom1)
Wydawnictwo: Jaguar 
Data wydania: 10 maja 2017
Ilość stron: 366
Opis:
Rodzice Marguerite Caine są słynni ze swoich przełomowych odkryć w dziedzinie fizyki. Światło dzienne ujrzał właśnie najbardziej niezwykły z ich wynalazków, pozwalający przeskakiwać pomiędzy wymiarami i mogący zrewolucjonizować naukę. Wtedy jednak ojciec Marguerite zostaje zamordowany, zaś sprawca – jego przystojny, małomówny asystent Paul – ucieka do innego wymiaru.
Margueritenie zamierza pozwolić, by człowiekowi, który zniszczył jej rodzinę, uszło to na sucho. Wyrusza w pościg za Paulem przez różne wszechświaty, za każdym razem przeskakując do innej wersji samej siebie. Ale po drodze spotyka alternatywne wersje dobrze znajomych ludzi – w tym Paula, którego życie coraz ściślej splata się z jej życiem. Niebawem będzie musiała zacząć się zastanawiać, czy Paul naprawdę jest winny – i co czuje jej własne serce. Później zaś odkryje, że prawda o śmierci jej ojca jest o wiele bardziej złowroga niż się tego spodziewała. 

Dobrze wiecie, że jestem fanką przede wszystkim romansów. Nie pogardzę też dobrym kryminałem, a czasami nawet fantastyka przypadnie mi do gustu chociaż rzadko kiedy daję jej szansę. Sięgnęłam po tę historię, nie ukrywam, przede wszystkim ze względu na ładną okładkę. Przeczytałam pierwszą stronę i już coś zaczęło mi się nie zgadzać. Opis uświadamił mnie, że jest to typowa książka fantasy, nierealność wydarzeń o wielkim poziomie. Przez pierwsze sześćdziesiąt stron zastanawiałam się czy może po prostu nie dokończyć tej historii, ale przemogłam się i tak o to powstała ta recenzja.

Wiem teraz, że żałoba jest jak osełka. Szlifuje całą twoją miłość, wszystkie szczęśliwe wspomnienia, I czyni z nich ostrza, które rozrywają Cię od środka.

Fabuła? Koszmar! Być może nie chodzi tu o same wątki i zdarzenia bo one nawet na swój sposób były ciekawe, ale o ich wykonanie. Niestety już wiem, że z autorką się nie polubię. Oczywiście jestem trochę nie obiektywna bo bardzo nie lubię wątków 'kosmicznych' (w końcu przeskakiwali wymiary jakby nie było), ale postaram się coś sensownego z tego skleić. A jeśli mowa o sensownym sklejeniu.. No cóż, nie wiem o co chodzi, czy to wersja książki czy rzeczywiście autorka, ale ja momentami w ogóle nie wiedziałam co się dzieje! Z kim mam teraz doczynienia to już nie wspomnę. Meg (dopiero skończyłam lekturę, a już nie pamiętam imienia głównej bohaterki) przeskakiwała z wymiaru do wymiaru i nie dosyć, że były to naprawdę mało ciekawe miejsca (nienawidzę czasów carów i księżnych) to jeszcze nie zawsze wiedziałam gdzie ona w ogóle jest. A te wszystkie skomplikowane nazwy i działania, które zrozumieliby tylko fizycy? (o ile to chociaż trochę jest prawdziwe) Coś okropnego!

Może parę słów o bohaterach? A chętnie! Meg- no, no tu jest co opowiadać, ale się streszczę. Oczywiście schemat. Główna bohaterka, w której każdy się kocha, a ona jest teraz najważniejszą osobą w tym wymiarze... Banał. Jej uczucia oczywiście okropnie zagmatwane, a jej zachowanie nie do przyjęcia. Co to nie ja, musisz mnie zabrać ze sobą, ja jestem najważniejsza, jestem ci potrzebna. Kolejny koszmar. A ponownie z trójkącika miłosnego? O ile w ogóle miałam z tymi prawdziwymi doczynienia byli równie zagmatwani co Meg. To było po prostu nie do przyjęcia, a ja przez większość czasu musiałam się domyślać o czym może być teraz mowa w książce.

Nie potrzebuję świata bez ciebie.

Podsumowując, uważam, że książka nie jest warta swojej oceny na portalach. Ponad 7? W życiu bym jej tyle nie dała. Być może chodzi tu o to, że nie jestem fanką tego gatunku, ale nie raz byłam zauroczona fantasyką więc tym bym się za bardzo nie sugerowała. Liczyłam na dobre zakończenie, właściwie tylko to trzymało mnie do końca, a i tak się zawiodłam. Sama słodycz po tych wszystkich wydarzeniach z ich życia. No cóż, zdaje sobie sprawę, że wiele z Was może mieć zupełnie inne zdanie, ale jak dla mnie ta historia to była totalna porażka.

Moja ocena: 3/10 (słaba) 

54 komentarze:

  1. Nie czytam fantastyki ale w przypadku tej książki jak widzę nie mam czego żałować.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. zdecydowanie nie mój typ książek, po które lubię sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli klapa skoro nawet zakończenie nie sprostało oczekiwaniom. Książkę na pewno pominę, skoro wypadła tak słabo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sugerowałabym się tylko moim zdaniem- czytałam do tej pory same pozytywne recenzje.

      Usuń
  4. Nie spodziewałam się takiej oceny :o Wszyscy chwalą, ale widocznie gusta da różne. Póki co chyba nie mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem chyba pierwszą osobą, która tak słabo oceniła tę książkę :)

      Usuń
  5. Naprawdę? A ja miałam wobec niej takie oczekiwania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli ktoś lubi tego typu książki to może i będzie zadowolony. Ja czytałam same pozytywne recenzje więc nie warto się w tej kwestii kierować tylko moim zdaniem ;)

      Usuń
  6. Często widzę na blogach tą książkę i wszyscy raczej chwalą, jak zauważyłam. Chociaż sama jakoś nigdy się nią nie zainteresowałam. I jak widzę chyba dobrze, bo myślę, że i mnie by się nie spodobała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to przez fakt, że nie lubię fantastyki, ale sama główna bohaterka bardzo mi nie przypadła do gustu więc i tak za wysoko bym nie oceniła :/

      Usuń
  7. O, widzę że autorka jest moją imienniczką :D Szkoda, że książka wypadła tak słabo :((

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dałam książce 5/10. Zawiodła mnie tego nie ukrywam, ale jednak mam słabość do podróży w czasie, wymiarów itd., chociaż było tego moim zdaniem zdecydowanie za mało. Wątek miłosny zbyt bardzo wdarł się na pierwszy plan :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że lektura była zupełnie nie udana :( Może wpadnie mi kiedyś w ręce ten tytuł, bo to w końcu fantastyka ;) Ale póki co się nie zanosi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka faktycznie ciekawa, szkoda, że z wnętrzem gorzej.
    A sama najbardziej lubię kryminały. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio przestałam po nie sięgać, skupiłam się bardziej na romansach ;)

      Usuń
  11. Też rzadko sięgam po fantastykę, ale czasem lubię przenieść się w inny świat. Jeśli chodzi o powyższą okładkę to co tu dużo mówić - okładka fantastyczna. Powiedziałabym nawet, że jedna z lepszych jakie widziałam. W sumie to nawet nie zwracałam uwagi na opis, i tak chciałam ją przeczytać. Potem jednak jakoś dałam sobie spokój a teraz zwykle ją omijam. I jak widać dużo nie straciła, skoro była kiepska.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam jeszcze, ale mam w planach! :)
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że nie przypadła Ci do gustu;) Faktycznie oceny na LC ma wysokie, ale juz się przyzwyczaiłam, że wiele zamieszczanych tam komentarzy i ocen nie odpowiada JAK DLA MNIE rzeczywistości. Nie wiem, czy sięgnę po tę książkę, bo szczerze mówiąc nie przekonuje mnie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ochotę dać Ci wirtualnego przytulasa :D W sumie ja nie miałabym nic do fizycznych pojęć czy do carskiej Rosji, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że tych elementów było za mało. Bohaterka pojawiła się w Rosji, a ja nawet tego nie poczułam, bo autorka w ogóle nie skupiła się na tym świecie, tylko na głupkowatych miłosnych rozterkach. Miałam ochotę przywalić Meg, gdy zastanawiała się nad kwestiami między-wymiarowej zdrady. Poważnie? Zwątpiłam.
    Zakończenie beznadziejne, zwiastujące jeszcze gorszą kontynuację.
    Szkoda, bo okładki tej serii są wspaniałe i fajnie byłoby mieć je na półce, ale cóż... nawet ta piękna grafika nie zrekompensuje tak kiepskiej treści.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Posiadam tą książkę, ale widocznie nie sięgnę po nią tak szybko jak chciałam.
    Dziękuję za tą recenzję.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sugerowałabym się nią do końca bo ja jako fan innego rodzaju książek mogę być niezbyt obiektywna

      Usuń

  16. Mnie nadal ciekawi ta książka, choć zaskoczyła mnie negatywna recenzja, wszędzie widzę same pozytywy (no, może poza kanałem Czytaczy :D). Tak czy inaczej trudno mi się wypowiedzieć, bo nie czytałam, ale jak tylko przeczytam (a taki jest plan!) to wyrobię sobie własne zdanie i zobaczymy :D
    Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham fantastykę i przez moją ciekawską naturę, raczej sięgnę po tę powieść, mimo Twojej niskiej oceny. Jestem ciekawa czy nasze wrażenia po lekturze będą podobne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie spotkałam się z negatywną recenzją tej książki więc możliwe, że skoro jeszcze lubisz fantasykę to nasze zdania będą zupełnie inne ;)

      Usuń
  18. Hmm z tego co pamiętam, to ta książka zbiera różne recenzje. Nie mam jej na razie w planach.

    OdpowiedzUsuń
  19. szkoda, ze nie przypadła Ci do gustu i zmarnowałaś czas na nią :(

    OdpowiedzUsuń
  20. No cóż i tak czasem bywa... każdy szuka w książkach czegoś innego i każdy ma do tego prawo!

    OdpowiedzUsuń
  21. Uuuuu straszliwie niska ocena, mało kiedy się tak zdarza na blogach :D Zastanawiałam się czy nie sięgnąć bo tą serię bo podobnie jak Ciebie zachęciły mnie piękne okładki ale po przeczytaniu Twojej recenzji widzę że to coś kompletnie nie dla mnie, szkoda kasy :/

    booklicity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie kupuj, może kiedyś w bibliotece czy gdzieś znajdziesz :P

      Usuń
  22. Ja lubię fantasy, ale nie lubię romansu, a mi ta książka zawsze kojarzyła się bardziej z tym :D Jej, jak ja nie lubię takich schematycznych bohaterek ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam ją w planach, ale skoro piszesz, że jest słaba.. to chyba sobie odpuszczę

    OdpowiedzUsuń
  24. Uff, miałam ją w planach, ale nie byłam przekonana co do fabuły, dobrze zrobiłam, że zrezygnowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Słabo wypadła. Ja lubię fantastykę i może kiedyś się z tą powieścią zmierzę. Na razie nie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem w trakcie czytania tej książki i póki co myślę, że nie jest zła. Sam pomysł z alternatywnymi światami uważam za ciekawy. Trochę przypomina mi to Flasha i jego podróże w czasie. Fizyczne zawiłości nie do końca mnie przekonują. Jednak najpierw muszę skończyć książkę, aby wydać ostateczny werdykt :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)

© SZABLON WYKONAŁA: RONNIE | RC |