Tytuł: To, co zostawiła
Autor: Ellen Marie Wiseman
Tom/seria: ---
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 18 sierpnia 2017
Kategoria: literatura współczesna
Ilość stron: 496
Opis:
Minęło dziesięć lat, odkąd matka Izzy Stone zastrzeliła śpiącego męża, pozbawiając swoją córkę ukochanego ojca. Przekonana o obłędzie matki Izzy nie może jej tego wybaczyć i wciąż odmawia odwiedzenia kobiety w więzieniu. Siedemnastolatka mieszka w rodzinie zastępczej, a w wolnych chwilach pomaga przybranym rodzicom w porządkowaniu zbiorów lokalnego muzeum, w którym pracują. Pewnego dnia w stercie porzuconych i zapomnianych przedmiotów Izzy znajduje zakurzony stos nieotwartych listów, które będą oknem do jej przeszłości.
Jest pierwsza połowa XX wieku. Osiemnastoletnia Clara Cartwright czuje się rozdarta pomiędzy posłuszeństwem wobec surowych rodziców a szaloną miłością do włoskiego imigranta. Ojciec Clary wpada w furię, gdy dziewczyna odmawia wstąpienia w zaaranżowane małżeństwo. Z wściekłości wysyła ją do kosztownego ośrodka dla obłąkanych. Wkrótce nadchodzi finansowy krach, który pozbawia rodzinę Clary całego majątku i skazuje ją na pobyt w publicznym przytułku.
Historia ze szpitalem psychiatrycznym w tle
Powiem Wam, że tak naprawdę to czasami lubię poczytać takie historie, które mogą przyprawić o gęsią skórkę. Sięgając po ten tytuł nie miałam pojęcia co może mnie spotkać, a pierwsze słowa wprawiły mnie w osłupienie. Szpital psychiatryczny... Obawiałam się, że mogę nie przebrnąć przez ciężkie opisy, ale wbrew pozorom nie było tam niczego złego. Mam tutaj na myśli to, że słyszałam o naprawdę nieludzkim traktowaniu w takich miejscach, a tu na szczęście takich opisów nie mieliśmy za wiele. Nie oznacza to jednak, że emocji było mało. Wręcz przeciwnie. Nie byłam w stanie się oderwać kiedy pojawiały się czasy Clary- pacjentki rzekomo chorej psychicznie. To z jakiego powodu znalazła się w tak okropnym i przerażającym miejscu i to co ją tam spotkało, niejednokrotnie zapierało mi dech w piersiach. Do teraz mimo tego w miarę szczęśliwego zakończenia (zależy jak na to spojrzeć), ściska mnie w środku. Sam szpital w tle to było coś genialnego w tej książce. Autorka poradziła sobie znakomicie i przez cały czas utrzymywała bardzo wysoki poziom. Wielkie brawa!Kiedy wmawiają Ci, że zwariowałaś
Kochani, chciałabym coś więcej napisać o tych niesprawiedliwościach jakie spotkały Clarę i jej ukochanego. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co mogła czuć spędzając tyle czasu z osobami naprawdę chorymi psychicznie. Kiedy gasły światła, a ona słyszała jęki i śpiewy obłąkanych osób, nie wiedząc czy ktoś nie stoi właśnie nad nią. Bardzo jej współczułam, a to przez co jeszcze musiała przechodzić, czego zdradzić Wam niestety nie mogę, rozrywało moje serce na kawałki. Sam fakt, za co została tam umieszczona także porusza, a podsumowując to wszystko musicie wiedzieć, że jest to niezwykle emocjonalna historia i mocno chwyta za serce.Dwie kobiety, dwa różne światy
Autorka bardzo sprytnie wplotła w tę historię dwie rzeczywistości. Z jednej strony mamy okazję poznać historię osiemnastoletniej Clary, która znajduje się w szpitalu psychiatrycznym. Z drugiej z kolei strony zaprzyjaźniamy się z Izzy, jej rówieśniczką, kilkadziesiąt lat później, która stara się odkryć prawdę o losach mieszkanki szpitala. Nie ukrywam, że wątki opisane przez samą Clarę były znacznie ciekawsze niż problemy ze szkolną zołzą u Izzy. Trochę żałuję, że autorka tak mało skupiła się na koniec na właśnie tym wątku. Przez całą historię dziewczyny mieliśmy okazję śledzić jej szkolne zawirowania po to, aby na koniec nie dowiedzieć się nic szczególnego. Jakby zostało to urwane w połowie. Był to chyba jedyny minus jaki znalazłam.Styl i forma
Z piórem autorki spotkałam się po raz pierwszy więc nie oczekiwałam zbyt wiele. Wiedzcie jednak, że jestem zachwycona jej stylem. Pomimo bardzo trudnego do opisania tematu dała sobie świetnie radę i myślę, że spokojnie będę polecać tę książkę innym. Autorka ma talent, który wykorzystała w stu procentach. Wplotła wiele ciekawych wątków i dramatów, ale z niczym nie przesadziła. Potrafiła utrzymać napięcie przez całą historię i nie oszczędzała nam innych emocji. Po prostu genialne. Nie zapomnijmy też o świetnej oprawie graficznej, która zdecydowanie przyciąga, a mieć taką książkę na półce to sama przyjemność.Podsumowując
Zdaje sobie sprawę, że trochę ta moja recenzja chaotyczna, ale takie są moje uczucia po przeczytaniu tej książki. Jestem pewna, że przez długi czas o niej nie zapomnę, gdyż wiem, że wielu ludzi naprawdę było tak kiedyś traktowanych. Polecam Wam ten tytuł z całego serca, jestem pewna, że i Was ta historia poruszy tak mocno jak mnie. Brak mi słów, żeby opisać jak bardzo jestem zadowolona z tej lektury.
★★★★★