Tytuł: Moja Jane Eyre
Autor: Hand, Ashton, Meadows
Tom/seria: Ladyjanistki
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 22 sierpnia 2018
Ilość stron: 512
Gatunek: literatura młodzieżowa
Ocena: 8/10
Może ci się wydawać, że znasz tę historię. Sierota Jane Eyre, bez grosza przy duszy, rozpoczyna nowe życie jako guwernantka w Thornfield Hall. Tam spotyka mrocznego i tajemniczego pana Rochester.
Pomimo dużej różnicy wieku i jego nieznośnego temperamentu, zakochują się w sobie i, o zgrozo, ONA wychodzi za niego za mąż.
Ale czy to na pewno Jane Eyre?
~lubimyczytac.pl
Nie ukrywam, że obawiałam się lekko sięgnąć po ten tytuł. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że nie przepadam za książkami, których akcja rozgrywa się w zamierzchłych czasach. Cieszę się jednak, że spróbowałam czegoś nowego bo teraz mam zamiar czytać takich książek więcej. I cieszę się, że Moja Jane Eyre okazała się taką przyjemną lekturą.
Jane to sierota, która mieszka w szkole dla dziewcząt, w której panują okropne warunki. Wiele z mieszkających tam osób umiera nie tylko przez panujące choroby, ale i z głodu czy wyziębienia. Jane nie wie co zrobić ze swoim życiem, dlatego też nadal została w tym miejscu i maluje obrazy. Kiedy nadarza się okazaja aby została guwernantką, od razu z niej korzysta. Oczywiście warto zaznaczyć, że do opisanego przeze mnie momentu czytelnik zdążył się już mocno wczuć. Przyjaźń z Charlotte i jednocześnie z Heleną (duchem) już była ciekawym wątkiem, a pojawienie się Jane w obskurnym barze, gdzie była świadkiem polowania na ducha tylko dodało plusa. Bo na tym się nie skończyło. W tym miejscu wkracza przystojny mężczyzna, który tak jak Jane widzi duchy. Ale niech was to nie zmyli i nie przewracajcie oczami! Otóż ta historia prawdopodobnie wcale nie potoczy się tak jak sądzicie, co jest w tym wszystkim najlepsze. Potem akcja toczy się w zamku w Thornfield Hall, gdzie po prostu wszystko było ciekawe. Tajemnice, zagadki, nieporozumienia i intrygi były tam na porządku dziennym. Mało tego niezły dreszczyk emocji pojawiał się wielokrotnie. Jak mogłoby go zabraknąć w wielkim, ponurym zamczysku. Trzeba przyznać, że nie dało się nudzić. Akcja stale utrzymywała szybkie tempo, a już pod koniec nabrała takiego rozpędu, że nie dało się odejść bez dokończenia całości. Nie spodziewałam się, że czytając historię rozgrywającą się w czasach gdzie kobiety noszą gorsety, a mężczyźni są panami świata, mogę tak dobrze się bawić. I że mogę otrzymywać wszystko to, czego oczekuję od książki: romans, intrygi, tajemnice i szybką akcję.
Chociaż najbardziej zaciekawił mnie wątek Jane, to ona sama już niekoniecznie została moją ulubioną bohaterką. Była w porządku, ale czegoś mi tu zabrakło. Irytowało mnie jej podejście do życia, ale rozumiem, że w tamtych czasach zauroczenie mężczyzna to naprawdę poważna sprawa, zwłaszcza jeżeli przytrafia ci się to po raz pierwszy w życiu. Cieszę się za to, że czytelnik miał okazję poznać dwie najlepsze przyjaciółki Jane, obie z charakterkiem, co bardzo lubię. Charlotte, momentami irytująca, ale zabawna i wiedziała czego oczekuje. Plus, plus bo takich mimoz i ciepłych kluch to nie lubię. Helena, duch i druga najlepsza przyjaciółka Jane, również przezabawna postać, którą nie dało się nie polubić. To w scenach z nią najwięcej się uśmiałam i żałuję, że nie było ich dużo więcej. Ogólnie rzecz ujmując wszyscy bohaterowie byli w porządku. Wiadomo, jednych lubi się mniej, innych bardziej, ale w tym wypadku żadnego nie dałoby się zsunąć na margines książki. Wszystkich potraktowano równo i każdemu poświęcono tyle samo czasu i widać było, że autorki postarały się pod tym względem.
Bardzo podobał mi się styl autorek. Lekki i przyjemny jednocześnie zabawny i poważny w odpowiednich momentach. Podobało mi się, że często również zwracały się bezpośrednio do czytelnika. Zdaje sobie sprawę, że opisywały one pewną historię i zasięgału różnych źródeł, ale miło było, kiedy wtrącały coś jeszcze od siebie.
Moja Jane Eyre okazała się niezwykle ciekawą i zaskakującą lekturą, pełną zagadek, tajemnic i intryg, ale i humoru. Z ciekawymi wątkami, które niejednokrotnie zaskakiwały czytelnika i nie pozwalały się na długo oderwać. Cieszę się, że mogłam poznać historię Jane i myślę, że zagłębie się w nią dzięki tej książce jeszcze bardziej.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu SQN.
Myślę, że kiedyś przyjdzie czas dla tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńOby ci się spodobała w takim razie :)
UsuńMam ją w planach czytelniczych. Po Twojej recenzji widzę, że muszę koniecznie przyspieszyć czytanie innych pozycji, by jak najszybciej zatracić się w tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńCiekawa pozycja, ja dla odmiany bardzo lubię taki "klimat" :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do przeczytania :)
UsuńChętnie kiedyś ją przeczytam ale w kolejce mam narazie 20 książek, które nakupywałam :D
OdpowiedzUsuńA, rozumiem to :D
UsuńMnie osobiście właśnie styl autorek bolał najbardziej - te chwile, gdy zwracają się bezpośrednio do czytelnika czasem wywoływały we mnie niemal fizyczny ból. xD Niemniej, to przyjemny tytuł.
OdpowiedzUsuńA widzisz jakie odmienne zdania mamy :D
UsuńCzytałam już o tej książce sporo pozytywnych recenzji. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba przeczytać :)
UsuńMam w planach już od dawna, Ty mnie tylko utwierdziłaś w przekonaniu, że powinnam to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńpróbowałam przeczytać "Moja Lady Jane" i właśnie styl autorek mnie do tej powieści zraził. Dlatego mam bardzo mieszane uczucia by sięgnąć po "Moją Jane Eyre", choć ten watek z duchami mnie kusi. Na razie sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńWarto dać czasami drugą szansę ;)
UsuńJa też za bardzo nie przepadam za takimi historiami, ale ta mnie naprawdę zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Zachęcam zatem do przeczytania ;)
UsuńByć może kiedyś ale nie teraz ;)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńmłodzieżowe to już nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńE tam ;)
UsuńUwielbiam oryginalną "Jane Eyre", więc tę książkę mam na swojej liście do przeczytania ;). Ale nie wiem kiedy się za nią zabiorę...
OdpowiedzUsuńJa muszę poznać tą oryginalną ;)
UsuńTak się cieszę, że i Tobie przypadła do gustu! :)
OdpowiedzUsuńNie mogło być inaczej :)
Usuńczyli wciągająca książka w sam raz na wieczór jako odskocznia
OdpowiedzUsuńDokladnie :)
UsuńTeż ostatnio miałam do czynienia z bohaterką, która nieco mnie irytowała, ale ksiązka okazała się dobra. Widzę, że tutaj było podobnie. Jestem ciekawa tych intryg i tajemnic.
OdpowiedzUsuńSą naprawdę fajne, zważywszy na czasy, w których rozgrywa się akcja :)
UsuńGdy książka się pojawiła na rynku wydawało się, że to wielki i ogromny sukces, ale gdy zaczęły pojawiać się jej recenzje okazało się, że nie jest tak świetną książką. Teraz sama nie wiem co mam o niej myśleć, bo rozważałam przeczytanie, ale obawiam się, że lektura "Mojej Jane Eyre" zniszczy mi wrażenia z oryginału ;<
OdpowiedzUsuńNajlepiej jeżeli przekonasz się sama ;)
UsuńCzasem sięgam po młodzieżówki, także będę mieć na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do przeczytania, naprawdę fajna lektura :)
UsuńMam ją na liście :) Swojego czasu dużo pozytywnych recenzji o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Nie dziwię się ;)
UsuńChciałabym przeczytać tę książkę, bo znam pierwszy tom i uwielbiam. Zabawny!
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
Aż nie mogę się go doczekać :)
Usuńto nie mój typ lektury;p
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńMi odrobinę bardziej podobała się ,,Moja Lady Jane", ale ta historia też była w porządku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Ja jeszcze nie mam porównania ;)
UsuńTe zagadki mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńChyba już na takie książki jestem za stara ;D
OdpowiedzUsuńNie ma czegoś takiego ;)
UsuńCały czas zastanawiam się nad sięgnięciem po tę książkę. Czytałam "Moją Lady Jane" tych autorek, utrzymaną w podobnym stylu i dobrze ją wspominam. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie ma się co zastanawiać :D
UsuńLubię historie, które tworzą te autorki. Ciekawa jestem, co jeszcze wymyślą :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuń