niedziela, 24 czerwca 2018

Trzy billboardy za Ebbing Missouri (2017)


Ten film polecił mi mój brat i po wielu jego namawianiach w końcu zdecydowałam się poznać ten tytuł. Nie ukrywam, że już na wstępie, zanim w ogóle go włączyłam, mocno mnie zaintrygował. Oprócz pochwał brata, znalazłam także bardzo wysoką ocenę na stronie filmweb.pl, dodatkowo zamieszczony tam króciótki opis wydał mi się bardzo interesujący. Samotna matka, która straciła córkę w wyniku morderstwa, wynajmuje trzy tablice reklamowe i umieszcza na nich prowokacyjny przekaz. Prawda, że brzmi intrygująco? Nie wiemy co konkretnie się wydarzy, ale pole do popisu jest ogromne.

Zacznijmy od tego, że Trzy billboardy za Ebbing Missouri to bardzo kontrowersyjny film, przynajmniej w moich oczach. Aktorzy nie boją się wyrazić swojego zdania, mówią i robią rzeczy jakich powstydziłby się i po prostu bał normalny człowiek. Wydaje się, że nie mieli serca, nie znali słowa litość i współczucie, a jednak to wszystko tylko pozory. Nie zrozumicie mnie źle, to nie jest jakiś gangsterski film gdzie bezlitośni ludzie do siebie strzelają. Opisałam ich tak ponieważ tacy po prostu są, ale to film o normalnych ludziach, w normalnym miasteczku, których spotkała wielka tragedia. A każdy próbuje poradzić sobie z nią w inny sposób. Wróćmy jednak do fabuły: trzeba przyznać, że nie był to banał i wykazał się oryginalnością. Nie spotkałam się nigdy z tak nagranym filmem i nadal wzbudza on we mnie sporo emocji. Zainteresował mnie każdy poboczny wątek, ale nie jestem pewna czy film podobał mi się w stu procentach.


Jeżeli chodzi o grę aktorską to chyba nie jestem w stanie jej ocenić. Ten film był tak kontrowersyjny, że zarówno fabuła i bohaterowie nie każdemu mogli przypaść do gustu. Sądzę, że jak na taką, a nie inną fabułę, taki klimat i tło filmowe, to jednak było naprawdę dobrze. Widać było, że bohaterowie się wczuli, a swoje role zagrali dobrze, mimo że nie zawsze potrafiłam to docenić.

Podsumowując, uważam, że Trzy billboardy za Ebbing Missouri to film, który można obejrzeć, ale nie jest to coś co trzeba zrobić. Jest to bardzo kontrowersyjny film i zdaje sobie sprawę, że nie każdemu może przypaść do gustu. Zakończenie było co najmniej dziwne, zresztą jak większa część fabuły, ale sądzę, że było warto. Na swój sposób to był naprawdę dobry film chociaż ciężko cokolwiek powiedzieć. Gusta są różne.

Wszystkie zdjęcia pochodzą z internetu i nie są moją własnością. 

44 komentarze:

  1. Zainteresowała mnie ta nuta kontrowersji, chyba sprawdzę na sobie jak odbiorę ten film.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczęłam ogladać ale nie zainteresował mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tak średnio podobał się ten film. Efektu wow nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem cię. Ja sama mam mieszane uczucia. Z jednej strony mi się podobał, a z drugiej nie wiem co o nim myśleć.

      Usuń
  4. Słyszałam o tym filmie i może w wolnej chwili go sobie obejrzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam jeszcze przed Oskarami, jak dla mnie jeden z lepszych jakie widziałam w życiu.Świetny scenariusz, piękne zdjęcia, genialna muzyka, wspaniała gra aktorów. Podobało mi się, że nie jest przelukrowany. Że nie ma tutaj bogactwa, pięknych twarzy zaraz po wstaniu z łóżka, że jest dość normalny, choć to co robią bohaterowie normalne nie jest ;) I to zakończenie, w sumie nie wiesz co zrobią jak dojadą na miejsce. Byłam po wielkim, wielkim, wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też chociaż nadal mam jakiś taki niedosyt :/

      Usuń
    2. wydaje mi się,że niedosyt jest po finale, otwartym, nie do końca wiemy co tam się wydarzy. I wiesz, myślę,że to jest właśnie fajne, bo sama możesz rozstrzygnąć, na którą stronę przeszli. To w zasadzie film na bazie westernu, są z góry postawieni ci co są dobrzy, i ci źli. A finał? Finał burzy ten obraz świata, nic nie jest czarno-białe :)
      Nie wiem czy zwróciłaś uwagę na role drugoplanowe, matkę tego policjanta, czy nową dziewczynę byłego męża, to jest mistrzostwo;)

      Usuń
    3. Tak, jego matka zdecydowanie skradła moje serce :D A tak naprawdę to było dobrze, nawet bardzo pod tym względem ;)

      Usuń
  6. Oglądałam, dla mnie rewelacja, właśnie poprzez swoją kontrowersyjność i nietuzinkowe postaci. Problemy moralne dyskutowaliśmy długo jeszcze po filmie, takie obrazy, które poruszają, a długo pamięta się fabule, to jest to, co kino powinno dawać...

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie obejrzę. Po pierwsze dlatego, że ostatnio rzadko zdarza mi się oglądać filmy, po drugie, skoro nie jest to film bardzo dobry - szkoda na niego czasu. Jeśli już na coś się skusze, musi to być kino wysokich lotów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że dla ciebie właśnie może to być kino wysokich lotów :)

      Usuń
  8. To że jest kontrowersyjny można było się spodziewać po samym zwiastunie, mimo to chcę go poznać.
    Przyda się do mojego wakacyjnego wyzwania!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety, ale ja filmy oglądam raz na rok, więc nawet się nie zastanawiam czy obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oglądałam, kiedy na tydzień przed galą Oscarów, uznałam, że chcę obejrzeć wszystkie nominowane do Najlepszego Filmu. I nie byłam tak zachwycona, jak myślałam, że będę, słysząc zewsząd peany i zachwyty. Film był w porządku, rozumiem, dlaczego go nominowano do Oscara, ale nie był dla mnie czymś niesamowitym.

    OdpowiedzUsuń
  11. Akurat wczoraj w końcu go obejrzałam :) Bardzo mi się podobał, ale to jest film na raz - nie ma do czego wracać. Zdjęcia ładne, fabuła ciekawie przedstawia małomiasteczkowy klimat no i gra aktorska Frances McDormand <3 Uwielbiam ją! Uważam, że zarówno ona jak i Sam Rockwell zasłużyli na Oscary.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdecydowanie zachęciłaś mnie do obejrzenia tego filmu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo rzadko oglądam filmy, dlatego nawet o tym nie słyszałam. Może kiedyś obejrzę, bo zaintrygował mnie fakt, że wzbudza kontrowersje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A mnie właśnie zainteresowałaś. Wpadłam już na filmweb i sobie go zapisałam w biblioteczce, że chce obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie do końca wiem jak po Twojej recenzji do niego podejść haha Przyznam, że może to nie być moja tematyka i ta kontrowersja właśnie nie przypadnie mi do gustu :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi również polecano ten film, ale jakoś ciągle brakowało mi okazji, by go obejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam o nim, ale ja raczej niewiele filmów oglądam :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)

© SZABLON WYKONAŁA: RONNIE | RC |