Tytuł: Pentagram
Autor: Jo Nesbø
Tom/seria: Harry Hole (tom 5)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania: 19 listopada 2014
Ilość stron: 376
Opis:
Harry po kolejnej wpadce alkoholowej otrzymuje wypowiedzenie, ale z uwagi na okres urlopowy zostaje jeszcze włączony do śledztwa, które prowadzi Tom Waaler. Hole podejrzewa Waalera o związek ze śmiercią koleżanki-policjantki, Ellen Gjelten, ale wciąż nie ma na to dowodów.
Harry Hole tropi seryjnego mordercę, który zastrzelonym przez siebie ofiarom odcina kolejne palce u rąk, a na miejscu zbrodni zostawia znak - pentagram...
Harry po kolejnej wpadce alkoholowej otrzymuje wypowiedzenie, ale z uwagi na okres urlopowy zostaje jeszcze włączony do śledztwa, które prowadzi Tom Waaler. Hole podejrzewa Waalera o związek ze śmiercią koleżanki-policjantki, Ellen Gjelten, ale wciąż nie ma na to dowodów.
Harry Hole tropi seryjnego mordercę, który zastrzelonym przez siebie ofiarom odcina kolejne palce u rąk, a na miejscu zbrodni zostawia znak - pentagram...
Tę książkę kupiłam sobie dobre dwa lata temu i od tamtej pory przeleżała na mojej półce wcale nie zapomniana. Nie mam zielonego pojęcia co mnie podkusiło do kupienia jej, ale z chwilą kiedy oficjalnie była już moja, odechciało mi się jej czytać. Dlatego też tak długo zwlekałam z jej przeczytaniem chociaż bardzo dobrze zdawałam sobie sprawę, że muszę to zmienić.
(...)najlepsze kłamstwa są w dziewięćdziesięciu procentach prawdziwe.
Ostatnio ani trochę nie mam ochoty na kryminały i niestety z tą książką nie trafiłam. Dłużyła mi się chociaż nie mogę też powiedzieć, że jakoś niemiłosiernie. Nie była to najgorsza historia, ale do najlepszych też nie należała. Wątki z policjantem alkoholikiem już zdecydowanie mi się przejadły, a tu owy wątek się pojawił. Swoją drogą jakby trochę zaniedbany bo mimo że na początku często się do niego odnoszono, to pod koniec jakby nagle wyparował, a bohater alkoholik nie miał żadnych objawów związanych z odstawieniem.
Najbardziej typowe dla seryjnego mordercy jest to, że to Amerykanin.
Niestety takich niedociągnięć znalazłam tu całkiem sporo, niektóre mało ważne, inne już bardziej. Teoretycznie nic by nie zmieniły, jakoś dramatycznie by nie wpłynęły na fabułę, ale jednak uważam, że mogłoby się to bardziej trzymać kupy. Jeżeli chodzi o fabułę to jestem lekko rozczarowana. Nie wiem czego oczekiwałam, ale to co dostałam na pewno mnie nie zadowoliło. Sam wątek seryjnego zabójcy był nawet, nawet ciekawy (oczywiście sposób dochodzenia do prawdy, nie samo zabijanie), ale wykonanie momentami odpychało. Nie wiem, może to moja niechęć do policjantów alkoholików, a może zwyczajnie nie polubiłam tego bohatera. W każdym bądź razie było średnio, a na koniec za dużo nie potrzebnych dramatów. Żałuję, że skończyło się tak, a nie inaczej i szkoda, że nie napisali na zakończenie wprost co i z kim się stało.
Spadanie i życie łączy pewne podobieństwo. Między innymi jedno i drugie to stan bardzo tymczasowy.
Dlaczego tak kurczowo przytrzymywać duszę, skoro to oznacza, że pęknie serce?
Cieszę się, że mam to spotkanie już za sobą. Nie rozumiem kompletnie zachwytów nad autorem, ale rozumiem, każdy ma inny gust. Ja osobiście nie planuję sięgać po kolejne dzieła pana Nesbø. Książki również nie polecam, jak dla mnie był to przeciętny kryminał. Emocji nie było tu w ogóle, a zakończenie nie powaliło. Jedyny emocje towarzyszące przy czytaniu to obrzydzenie na miejsca ukrycia zwłok, ale to chyba nie o to chodzi w tego typu książkach. No cóż, to spotkanie nie za bardzo się udało.
Moja ocena:
5/10 (dobra)
Chciałabym Wam też złożyć spóźnione życzenia na święta. Mam nadzieję, że spędziliście je w rodzinnej i miłej atmosferze, że wszystko Wam się udało. Szkoda tylko, że śniegu brakło.
Szkoda, że lektura Cię rozczarowała. Czasami tak bywa niestety.
OdpowiedzUsuńNiestety.
UsuńJa się nie skuszę, a Tobie życzę, by w nadchodzącym Nowym Roku w Twoje ręce trafiło, jak najmniej rozczarowujących książek.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tobie również tego życzę :)
UsuńZazwyczaj o tym autorze słyszę same dobre rzeczy. Jestem zdziwiona twoją opinią, ale i bardzo ciekawa tej książki - ciekawe jakie wrażenie na mnie wywrze.
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa :)
UsuńKiedyś czytałam tę książkę, ale nie byłam nią specjalnie zachwycona.
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja.
UsuńNie czytałam jeszcze nic od tego autora i nie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńNo to było moje pierwsze spotkanie z autorem i nie uważam je za jakieś świetne. Na Twoim miejscu zaczęłabym od innej pozycji :)
UsuńAutor znany, ale ja nie miałam jeszcze styczności z jego piórem - może dlatego, że wcale nie tak często sięgam po powieści tego gatunku. Widzę jednak, że Ciebie nie zachwycił. Niespieszno mi więc do niego.
OdpowiedzUsuńPo prostu zacznij od innej jego pozycji :)
UsuńWszyscy chwalę te książki, a jednak okazuje się, że nie są tak idealne jakbyśmy tego oczekiwali
OdpowiedzUsuńTo zależy dla kogo, mnie skusiły oczywiście pozytywne recenzje, a proszę jak to się skończyło :/
UsuńKiedyś chciałabym zapoznać się z jego twórczością.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńSłyszałam właśnie wiele o tym autorze i chciałabym wkrótce sprawdzić jak ja odbiorę jego książki. ;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej przekonać się na własnej skórze :)
UsuńSzkoda, że książką Cię nie zadowoliła. Ja mam w planach poznanie twórczości tego autora, więc spróbuję na pewno. Może akurat mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie :)
UsuńJa wciąż nie sięgnęłam po książki tego autora, jakoś na ten moment mnie nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ver-reads.blogspot.com
Może to i lepiej ;)
UsuńA czytałaś wcześniejsze tomy może? :) Bo akurat u Nesbo one są dość zróżnicowane i opinie są bardzo podzielone :D Większość ludzi uznaje, że te dobre części zaczynają się od trzeciego tomu, a ja mam trochę inaczej, bo pierwszy i drugi były dla mnie genialne, trzeci i czwarty mnie dość znudziły, a dalej było znowu super (skończyłam na pierwszym śniegu :D) Akurat Pentagram bardzo mi się podobał, ale Trzeci Klucz i Czerwone Gardło wypadły w moim mniemaniu dość słabo :D Widać jak zawsze - wszystko jest kwestią gustu :D Przynajmniej zredukowałaś jedną pozycję na swojej półce "nieprzeczytanych" i nie będzie Cię gnębić jak wyrzut sumienia, że kupiona, ale nieprzeczytana :D
OdpowiedzUsuńMasz rację, przynajmniej tyle dobrego :D
UsuńJa lubię Nesbo,ale rozumiem,że nie każdy tom może się podobać.Moze książka nie trafiła w twój nastrój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i będę zaglądać.
czytanestrony.blogspot.com
Cieszę się :)
UsuńJeszcze żadnej książki autora nie czytałam. Szkoda, że ta wypadła tak słabo.
OdpowiedzUsuńMnie też jest szkoda, ale chyba nie dam mu kolejnej szansy.
UsuńJa czytałam jedynie "Czerwone gardło" i nawet całkiem całkiem mi się podobało...
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuń