niedziela, 4 września 2016

#12 "Promyczek" Kim Holden

Ledwo zaczął się rok szkolny a ja już muszę wkuwać na poniedziałek. Niestety tak jak się spodziewałam w tym roku szkolnym mimo że przedmiotów o połowę mniej to czasu wolnego wcale nie przybędzie. Martwię się, że nie będę miała już za dużo czasu na czytanie przynajmniej tych książek, na które mam ochotę bo lista lektur jest dość spora a na dodatek nie zbyt zachęcająca... Miejmy nadzieję, że mimo wszystko jakoś się ułoży i posty na blogu nie będą pojawiać się raz w miesiącu.

Życie Kate Sedgwick nigdy nie było bezbarwne. Dziewczyna pomimo tragedii i problemów zachowała pogodę ducha- nie bez powodu jej przyjaciel Gus nazywa ją Promyczkiem. Kate jest pełna życia, bystra, zabawna. Nigdy jednak nie wierzyła w miłość. Właśnie dlatego gdy wyjeżdża studiować w Grant nie spodziewa się, że przyjdzie jej pokochać Kellera Banksa.

Zacznę od tego, że historia ta sama jednak w mojej wersji książki imiona są zupełnie inne mimo że postacie te same. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest.

Bella to dziewczyna z ciężką przeszłością. W życiu najważniejsze jest dla niej życie chwilą obecną i docenianie najmniejszych szczegółów. Ma wielu przyjaciół, których kocha z całego serca jednak gdy poznaje Edwarda nie może pozwolić sobie na miłość.
Edward to chłopak, którego los także nie rozpieszczał. Żyje tak aby zadowolić rodziców jednak gdy poznaje Bellę nie wie jeszcze, że to odmieni całe jego życie.


Książkę czytałam długo ze względu na nie ciekawy początek. Nie chodzi mi tutaj o kompletne nudy jednak naczytałam się tylu pozytywnych recenzji na jej temat, że z góry założyłam iż od pierwszych stron wciągnie mnie na maksa. Po przeczytaniu opisu pomyślałam, że to typowe romansidło dlatego też gdy na ponad setnej stronie nie działo się nic co wskazywało by na jakiekolwiek zauroczenie zaczęłam się nudzić. Jednak gdy doszło już do mojego wyczekiwanego momentu nie mogłam się oderwać a gdy wyszły na jaw tajemnice głównych bohaterów resztę książki czytałam ze łzami w oczach. Ostatnie strony szły mi bardzo wolno bo litery były rozmazane a wszystko z powodu tylu emocji zawartych w tej historii. Nie mogę napisać o co chodziło bo sama kompletnie się tego nie spodziewałam dopiero kilka stron wcześniej to do mnie dotarło.

Od początku wkurzało mnie to, że główna bohaterka często mówiła do innych "młoda/młody", to że wszystkim ufała i nie bała się spać w pokoju chłopaków, których ledwo zna. Jednak w połowie książki po wyjawieniu swojej tajemnicy wszystko jej wybaczyłam i zaczęłam patrzeć na to z innej perspektywy. Myślę, że gdybym mogła wybrać najbardziej pozytywną postać z książki z pewnością wybrałabym Promyczka. Jej pogoda ducha i wieczny optymizm pozwoliły mi spojrzeć na wszystko innymi oczami. Uważam, że w wielu sprawach miała rację a my będąc bardzo zabiegani w dzisiejszych czasach nie dostrzegamy drobiazgów, które są równie ważne. Niby banalne, w wielu książkach pisze się w ten sposób jednak ta historia urzekła mnie na swój sposób i wiem, że przez bardzo długi czas nie będę w stanie o niej zapomnieć. Do tej pory boli mnie w środku z powodu niesprawiedliwości świata i mimo iż wiem, że to wymyślona historia nie potrafię się z nią pogodzić.

Uważam, że każdy powinien zapoznać się z tą historią. Jest urocza i każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Miłośnicy romantycznych historii z pewnością się uśmiechną, fani damsko-męskich przyjaźni będą zachwyceni a ci, którzy kochają dramaty na pewno się nie zawiodą.

65 komentarzy:

  1. Ja mam jeszcze miesiąc wakacji, ale też się boję, czy będę w stanie regularnie publikować posty. W tym roku muszę pisać pracę magisterską i też będę miała pewnie dużo podręczników, kodeksów i komentarzy do przeczytania :(
    Ale wracając do Twojej recenzji... Bardzo mi się podoba, aż mam ochotę sięgnąć po tę książkę :) Słyszałam już o niej, ale nie byłam do niej przekonana. Lubię, kiedy książka wywołuje emocje, ponieważ bardzo rzadko płaczę podczas czytania albo oglądania filmów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że znajdziesz czas dla swojego bloga bo jest naprawdę cudowny :) a po książkę sięgnij koniecznie jest świetna! :)

      Usuń
  2. W ostatnim tygodniu prześladuje mnie ten tytuł! Chyba muszę zabrać się również za tą książkę :)

    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  3. Ani dramaty, ani damsko-męskie przyjaźnie, ani romanse mnie szczególnie nie kręcą, także ja do tych 'wszystkich' raczej się nie zaliczam ;D Nie jest to coś dla mnie i tyle. To znaczy, by nie było - nie mam nic przeciwko romansom chociażby O ILE to nie na nich bazuje cała historia.
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bazuje na nim właśnie cała historia więc myślę że powinnaś dać szansę tej książce :)

      Usuń
  4. Urocza jest nazwa tej książki :) Może i treść by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Non stop słyszę o tym tytule, więc chyba niedługo będę musiała się za niego zabrać, choć to raczej nie mój gatunek :) Świetna recenzja!

    Pozdrawiam, bukowy-dworek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wielką ochotę na tę pozycje, ale kiedy po nią sięgnę to zupełnie nie wiem. Mam nadzieje, że będzie to juz niebawem :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie lektura ta okazała się przeciętną. Niebawem o niej napiszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno zajrzę i każdy inaczej odbiera książkę mam tylko nadzieje że ogólnie Ci się spodobała.

      Usuń
  8. Czytała wiele pozytywnych recenzji tej książki. Ale niestety fabuła mnie nie przekonuje, a okładka odpycha :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Na początku, kiedy przeczytałam opis książki jakoś specjalnie mnie nie zachęciła. Jednak czytając tyle dobrych opinii o tej książce, szybko zmieniłam zdanie i na pewno się na nią niedługo skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu i będziesz zadowolona :)

      Usuń
  10. A ja mimo licznych pozytywnych recenzji jakoś nie mogę się przekonać do tej książki. Po opisie stwierdziłam, że to zupełnie nie moje klimaty. Widzę, że pojawiają się jakieś tajemnice bohaterów itd., które mogłyby zmienić moją opinię, ale na razie mam tyle książek do przeczytania, że chyba "Promyczka" sobie odpuszczę. ;/
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trudno ale jeżeli znajdziesz kiedyś czas to sięgnij, naprawdę warto.

      Usuń
  11. Kusi mnie...
    nieperfekcyjna-panienka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam wiele nieciekawych opinii na temat Promyczka i chyba sama muszę przeczytać, by ocenić lekturę... Jednak mimo wszystko jakoś trudno mi jest się napalić na tę powieść

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie słyszałam żadnej negatywnej opinii ale racja musisz się sama przekonać.

      Usuń
  13. Niestety nie przepadam za tego typu książkami. Nie jestem fanka romansideł, dramatów i przyjaźni damsko-męskich, więc raczej nie jestem z kategorii "każdy zainteresuje się tą książką". Ogólnie czytałam opinie na temat tej książki i raczej nie przekonują mnie one do sięgnięcia po nią. Po prostu nie moje klimaty.
    _______________
    pisane-atramentem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trudno może jednak nie każdy się zalicza do tych kategorii :D

      Usuń
  14. Kocham tę książkę całym serduchem, nie tylko dlatego, że nie mogłam po jej zakończeniu przestać płakać, ale również dlatego, że natchnęła mnie do zmiany i bycia nieco bardziej optymistyczną osobą :) Takich postaci jak Kate brakuje we współczesnej literaturze i to było odświeżające, a choć relacja jej i Kellera była urocza, o wiele bardziej zakochałam się w przyjaźni Gusa i Promyczka, to było po prostu przepiękne.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna recenzja! Czasem lubię poczytać książkę, która wywiera na mnie duże emocje, Z pewnością po nią sięgnę! :D
    Pozdrawiam!
    loony-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie recenzje to ja rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna recenzja :) chyba się skuszę na przeczytanie tej książki, czas najwyższy

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam w planach! I strasznie nie mogę się doczekać, ta pozycja zapowiada się cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Mam na jej temat bardzo podobne zdanie. Co do szkoły - mam nadzieję, że nie będą Cię za bardzo męczyć. Życzę jak najmniej sprawdzianów. Niedługo znowu wpadniesz w ten rytm, bo na początku zawsze trudno jest się ogarnąć. Jak to po wakacjach. Niemniej jednak trzymam kciuki za to, żeby nie zabrakło Ci czasu na książki - i nie mam tu na myśli nudnych, szkolnych lektur :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Och, ja też liczę, że w szkole nie będzie aż tak źle. Mam już pełno zadań domowych i sprawdzianów ;( Lista lektur także ogromna, a ja naprawdę chcę czytać także coś co mnie interesuje :)
    Recenzja jest świetna, a książkę po prostu muszę przeczytać!

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszałam o niej naprawdę wiele dobrego :) Jednak jakoś zniechęca mnie tym, że to zwykła obyczajówa, których nie lubię ;/
    A propos tych lektur, może pomyślisz nad jakimś cyklem lekturowym na blogu? Tylko nie w postaci takiej zwykłej recenzji, bo raczej wątpię czy świat potrzebuje kolejnej recenzji Pana Tadeusza, ale gdyby było to w jakiejś nowej, oryginalnej formie, może humorystycznej? Bardzo chętnie przeczytałabym coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekam, aż córka skończy ją czytać, wtedy się w tę historię zagłębię. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Przed chwilą napisałam własną recenzję "Promyczka" :)
    Bardzo fajnie czytało mi się Twoją. Sama powieść również bardzo mi się spodobała.
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Ucz się, ucz! :D Trzymam kciuki za to, abyś mimo wszystko miała ten czas. ;) Okładka tej książki jest świetna! Nie wiem, czy po nią chwycę, bo mam wrażenie, ze totalnie nie są to moje klimaty, a jeszcze gdy piszesz, że na samym początku nuda, to kurczę, jakoś tak średnio. :/ Arleta

    OdpowiedzUsuń
  25. Jest na mojej liście do przeczytania :D kolejna pozytywna recenzja.
    A Ciebie nominowałam do wywzania LBA! Szczegóły znajdziesz na moim blogu klikając tutaj
    Pozdrawiam,
    Zaczytana Wiedżma

    OdpowiedzUsuń
  26. Gdy nadarzy się okazja, spróbuję przeczytać :)

    joolsandherbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie początek jakoś szczególnie nie nudził - książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. Zresztą zapewne ta pierwsza część książki, to było przemyślane zagranie autorki. Zapewne chciała nam ukazać spokojne życie bohaterów, aby później nas zmiażdżyć tym zakończeniem :/ Książka była cudowna, dawno tak nie ryczałam.
    Pozdrawiam serdecznie!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja za to uważam, że to zupełnie nie dla mnie :)
    Ale... Ty masz e-book'a, czy papierową wersję? :) Bo to dziwne, że imiona są inne :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Muszę zapoznać się z tą książką bo w końcu jest tak popularna ale z drugiej strony się jej trochę obawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Czy tylko ja mam tak, ze im więcej pozytywnych recenzji danej książki, tym mniejszą mam ochotę na jej lekturę? I wtedy czekam, aż szum wokół niej przycichnie, aż troszkę się o niej zapomni... i dopiero się za nią biorę :). Coś czuję, ze tak właśnie będzie z promyczkiem :) Może na święta się za niego wezmę :)
    Tak jak piszesz, wszędzie trąbią o nim jako o czymś nieziemskim, czymś masakralnie emocjonalnym, czymś co robi kaca wszechczasów... i trochę się tego boję. Skoro mówisz, że na początku jest nuda, to boję się jeszcze bardziej xDDD Ale ale, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana! A ja mam ochotę na szampana, więc zaryzykuję spotkanie z Promyczkiem... wkrótce ;)
    Pozdrawiam ;*
    Q.

    https://doinnego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Przeczytałam ostatnio i może być. Chociaż, że zwracała się młody to też mnie denerwowalo :) polecam Ci też Gusa :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Od jakiegoś czasu okładka "Promyczka" pojawia się praktycznie wszędzie gdzie spojrzę, dlatego zastanawiałam się czy warto ją przeczytać. Po twojej recenzji myślę, że będę musiała tą pozycję jakoś wcisnąć w swoją kolejkę :)
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  33. Promyczje to książką, którą okresla się jako lietartura no action, dlatego mało w niej akcji, za t mnóstwo emocji :) Cieszę się, że Ci się mimo wszystko podobała, bo to cudowna pozycja.
    PS. Jaka Bella i Edward? Kupiłaś książkę z takimi imionami? Czy czytałaś nieoficjalne tłumaczenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę pożyczyłam od koleżanki ale było to normalne wydanie.

      Usuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)

© SZABLON WYKONAŁA: RONNIE | RC |