piątek, 21 lipca 2017

#87 "Światło, które utraciliśmy" Jill Santopolo


Tytuł: Światło, które utraciliśmy
Autor: Jill Santopolo
Tom/seria: - - - 
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 5 lipca 2017 
Ilość stron: 304
Opis:
Lucy i Gabe poznali się 11 września 2001 roku. Gdy wieże WTC runęły, a pył przykrył Nowy Jork, zrozumieli, że życie jest zbyt kruche, by przeżyć je bez pasji i emocji. I zbyt krótkie, by nie być razem.
Wkrótce jednak Gabe postanawia przyjąć pracę reportera na Bliskim Wschodzie i wtedy wszystko się zmienia. Lucy dowiaduje się o jego decyzji w dniu, w którym produkowany przez nią program telewizyjny zdobywa nagrodę Emmy. Dzień jej triumfu staje się też dniem, w którym coś nieodwracalnie się kończy. W kolejnych latach Lucy będzie musiała podjąć niejedną rozdzierającą serce decyzję. Czy pierwsza miłość okaże się też ostatnią?

Fabuła 
Zacznę od tego, że tym razem nie sięgnęłam po tę historię tylko ze względu na śliczną okładkę. Czytałam wiele pozytywnych recenzji na jej temat wręcz same zachwyty, że tyle łez i uczuć. Jak to wyglądało u mnie? No zdecydowanie słabo. Mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie, ale dla mnie to było coś dziwnego i wcale mi się nie podobało. Jeżeli chodzi o samą fabułę to była to ciekawa kwestia. Bardzo rzadko, o ile wgl (bo na chwilę obecną nie pamiętam) spotkałam się z wątkiem tak wielkiej miłości, ale nie możliwej (oczywiście w takim wątku jak w książce, ale nie mogę zdradzić o co chodzi), że się tak wyrażę. To, że pokazane mieliśmy ich ciągle relacje, a jednocześnie zupełnie nowe życie Lucy było interesujące, ale chyba nie aż tak, żeby mnie zachwycić.

Styl
Tak naprawdę przez całą książkę miałam wrażenie, że czytam jakąś krótką notatkę. Myślę sobie jeszcze jeden rozdział bo przecież takie krótkie, a tu już zleciało pół książki. I nie myślcie, że było to tak ciekawe, że nie mogłam się oderwać. Nie, wręcz przeciwnie. Czytałam bo czytałam, ale było to coś jak już wspomniałam dziwnego. Nie wiem w czym tkwi problem, być może to, że Lucy jakby prowadziła pamiętnik chociaż to też nie było to. Po prostu takie zwracanie się do ukochanego i opowiadanie życia wcale nie było fajne. Mnie przynajmniej się nie podobało.

Bohaterowie 
Lucy denerwowała mnie ogromnie! No jak nikt ostatnio. Niezdecydowana, miotała się, że tak napiszę. Coś okropnego. Można powiedzieć, że ma wszystko o czym marzyła, a jednak goni za tym czego już mieć nie może. Gabe to samo. Gdyby naprawdę tak mocno się kochali ich historia przebiegłaby w kompletnie innym kierunku. Pomarudzę, ale co tam. Mogę. Napisałabym o wiele więcej, ale nie chcę spojlerować więc ograniczę się do stwierdzenia, że obydwoje mi nie przypadli do gustu. Jeżeli podeszli do życia i związku z nastawieniem, że marzenia i praca są takie ważne to niech potem nie rozczulają się, że wszystko poszło inaczej niż myśleli.

Podsumowując
Nie jestem nie czuła, wręcz przeciwnie płaczę z byle powodu, ale na koniec tej historii nie uroniłam nawet jednej łzy. Co prawda przez moment oczy mi się zaszkliły, ale po przypomnieniu sobie jak się przez te wszystkie lata zachowywali po prostu zobojętniałam. Uczuć zero, przez całą książkę. Oczywiście uczuć pozytywnych bo irytacji było sporo. Ale czego się spodziewać po takiej niezdecydowanej emocjonalnie osobie jak Lucy. No cóż, tym razem zupełnie odbiegam od innych recenzentów i jestem bardzo na nie. Historia w ogóle nie w moim guście.

Moja ocena:
4/10


♡To już mój setny post. Dziękuję! ♡

48 komentarzy:

  1. Ogólnie, idea tego że para ludzi zakochuje się w sobie podczas katastrofy jaką było runięcie wieżowców WTC, jest dosyć kiczowata xD Nie przekonuje mnie do siebie ta książka, i po ocenie widzę że nie ma się nawet co za nią zabierać :P

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbyś przeczytała tą scenę zakochiwanie się to zobaczyłabyś dopiero jakie to było kiczowate :)

      Usuń
    2. O tym samym pomyślałam. Że wszystko jest do siebie podobne, a nawet takie same.. filmy czy książki - scena zakochiwania się podczas tragedii. jedyne co jest zmienione to chyba wygląd postaci i imiona ;D

      Usuń
  2. Chyba sobie odpuszczę, mam bardzo dużo tych do natychmiastowego przeczytania. :D
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie marnuj czasu :) Wydaje mi się, że jest sporo lepszych pozycji.

      Usuń
  3. Ojej, 4/10 :((

    A ja tak bardzo pragnę to przeczytać... :(

    Pozdrawiam ♥
    Hania http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież to, że mi się książka nie spodobała nie znaczy, że Tobie też się nie spodoba :) Tak jak napisałam, do tej pory jedyna negatywna opinia jaką znam to moja :D

      Usuń
  4. Mnie się książka podobała. Nie wiem jak potrafiłabym się zachować na miejscu bohaterów, więc trudno ocenić mi ich miotanie się :)

    Pozdrawiam
    My fairy book world

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, trudno to ocenić, ale każdy przecież ma swoje zdanie :)

      Usuń
  5. Kiedy pojawiła się w zapowiedziałam byłam oczarowana, tak samo gdy zaczęły się pojawiać bardzo dobre opinie. Ale ostatnio czytając kolejne, nowe opinie coraz więcej osób znajduje w niej właśnie jakieś wady. Sama bardzo chciałam przeczytać, że teraz nie wiem. Wczoraj nawet, gdy zamawiałam książka wrzuciłam ją do koszyka, a potem długo się zastanawiałam, czy to dobry pomysł, w końcu ją wyrzuciłam z niego i wybrałam inną :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też tak ostatnio miałam kiedy wystawiłam negatywną opinię. Chyba jedyna taka w kraju ;)

    Co nie zmienia faktu, że ksiązkę mam na półce i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj, czytaj, kto wie może Ty jak reszta będziesz zachwycona? :)

      Usuń
  7. Widzę, że ta książka zbiera różne recenzje. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma prawo do własnego zdania więc tak to jest z tymi recenzjami :)

      Usuń
  8. Ostatnio natrafiam na same negatywy. Przedpremierowe recenzje ją zachwalały. Nie mam zamiaru do niej zaglądać. Przydałaby się choć odrobina emocji.

    OdpowiedzUsuń
  9. na razie zaczytuję się w czymś innym:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że książka tak Cię rozczarowała. A miałam na nią wielką ochotę, bo przyciągnęła mnie ładną okładką i fabułą. Może jednak przeczytam, żeby się przekonać, czy i ja będę miała na jej temat podobne zdanie. Ale po Twojej recenzji nie będę się nastawiać na wiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to dobry pomysł. Podejdź do niej bez zbędnych oczekiwań i może wtedy spodoba Ci się o wiele bardziej niż mnie teraz.

      Usuń
  11. Może kiedyś sięgnę po tę książkę, żeby sama się przekonać co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że książka nie spełniła twoich oczekiwań, ale czasami tak po prostu bywa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmmm...nie wiem w sumie... zastanowię się nad nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że ocenka słaba to raczej nie sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam, większość osób ocenia pozytywnie także nie kieruj się tylko moją opinią :)

      Usuń
  15. Przyznam szczerze, że jest to pierwsza tak negatywna recenzja tej książki na jaką się napotkałam. Mało tego i tak byłam od początku nastawiona do niej zbyt sceptycznie, bo nawet fabuła nie brzmiała dla mnie przekonywująco. Rozwiałaś moje wahania i teraz ostatecznie już wiem, że nie jest to tytuł przeznaczony dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojejej..co tu sie zadzialo... a tak chwalili ze ostatnio sobie kupilam, wiec sama sie przekonam

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsza niezbyt pozytywna opnia z jaką się spotykam wsród samych zachwytów. I czytając tę recenzję myślę, że dobrze zrobiłam powstrzymując się z jej lekturą :)

    Pozdrawiam i zapraszam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie polecam, ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania :)

      Usuń
  18. Zjadacz czasu z irytującą bohaterką. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że Cię nie zachwyciła :( Mam nadzieję, że mi bardziej przypadnie do gustu, bo mam zamiar po nią sięgnąć mimo wszystko. Pozdrawiam :)
    http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam nadzieję, że Tobie spodoba się o wiele bardziej :)

      Usuń
  20. Spodziewałam się lepszej powieści, skoro przeciętniak to w takim razie ją odpuszczę ;/

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaka piękna, bajkowa okładka <3 aż żal, że ktoś zdecydował się zepsuć tak dobrze rokującą powieść :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że książka nie przypadła Ci do gustu.
    Pozdrawiam! :)

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)

© SZABLON WYKONAŁA: RONNIE | RC |