sobota, 16 listopada 2019

"Omen" David Seltzer


Tytuł: Omen
Autor: David Seltzer
Seria/tom: ---
Wydawnictwo: Wydawnictwo Vesper
Data wydania: 17 października 2018
Ilość stron: 218
Gatunek:  kryminał
Ocena: 10/10

Jeremy Thorn jest amerykańskim ambasadorem w Wielkiej Brytanii. Jego cierpiąca na depresję żona, po latach bezowocnych starań o potomstwo i kilku poronieniach, w końcu rodzi dziecko. Gdy jednak ambasador zjawia się w rzymskim szpitalu, słyszy od pracującego tam księdza, że jego nowo narodzony synek nie żyje, lecz może przyjąć dziecko, jako własne, kobiety, która zmarła podczas porodu. Thorn zgadza się na propozycję duchownego, nikomu o tym nie mówiąc, nawet żonie. Chłopcu nadano imię Damien.
Kilka lat później, podczas hucznej imprezy urodzinowej czteroletniego już Damiena, jego niania popełnia samobójstwo. To jedynie początek całej serii tajemniczych i złowróżbnych wydarzeń, które Thorn będzie próbował zrozumieć, aby zapobiec kolejnym nieszczęściom...
~lubimyczytac.pl

Na początku muszę zaznaczyć, że książka ta była genialna. Niesamowita. Idealna. Dawno już nie przeczytałam tak szybko żadnego tytułu, tutaj po prostu nie byłam w stanie się oderwać. Po raz kolejny po przeczytaniu książki Wydawnictwa Vesper czuję się... po prostu coś czuję. Bardzo wiele jednocześnie, nie potrafię tego opisać. To jedna z tych lektur, która zabiera Ci mowę, a zarazem chce się napisać o niej jak najlepiej, aby każdy dowiedział się jakie to cudo.

Fabuła książki skupia się na losach dwojga ludzi, którym w końcu udaje się wydać na świat potomka. Okazuje się jednak, że biologiczne dziecko umiera przy porodzie, a ojciec w tajemnicy adoptuje dziecko urodzone w tego samego dnia. Przez lata wiodą szczęśliwe życie, w dniu czwartych urodzin chłopca zaczyna się dziać jednak coś niedobrego i niepokojącego. Od tej pory leci już z górki. Mrok, tajemnice, wieczny dreszczyk emocji. I najgorsze: wiesz, że coś jest nie tak, a jednak nie możesz zupełnie nic z tym zrobić. Koszmar! Sam pomysł na fabułę bardzo mnie zaciekawił. Wątek diabelskiego dziecka, które ma zgładzić dobro i narodzenie się w tym czasie dziecka Bożego. Im dalej w las, tym większe miałam obawy. Nie wiedziałam już komu mogę zaufać. Czy ta postać będzie złem. I to tło... Niby nic takiego, a jednak autor tak umiejętnie wprowadził mnie w nastrój, że posiadłość głównych bohaterów przyprawiała mnie o dreszcze. I ci bohaterowie...

Nie ma tu żadnych wątpliwości, co do umiejętności pisarza. Ma talent i pokazał to nie tylko stwarzając mroczną historię, ale osadzając w niej charyzmatyczne i unikatowe postaci. Dawno już nikt nie wywołał we mnie takiego wewnętrznego niepokoju samą swoją obecnością. Słowo daję, że kiedy tylko ta postać miała swój czas w fabule, czułam, że przed nią stoję, a jej wzrok i nadludzkie umiejętności (czuło się że owe może posiadać, chociaż nie było o tym mowy w książce) wysysają ze mnie energię. No rzecz niesamowita, uczucie, które od dawna mi nie towarzyszyło. Mało tego autor zmylił mnie co do diabelskiego dziecka. Do tej pory nie wiem, czy rzeczywiście było ono w stu procentach złe, czy jednak te momenty niewinnego chłopca były udawane. Główna para? Każde na swój sposób ciekawe. Lekko zmienni w swoich myślach, ale jestem w stanie to wybaczyć.


Nie mogę naprawdę napisać złego słowa odnośnie tej książki bo byłoby to po prostu czepianie się szczegółów. Omen to tytuł zdecydowanie wart uwagi, mimo że filmu nie znam i nawet o nim nie słyszałam, śmiem twierdzić, że książki nie przebije. Zakochałam się w tej mrocznej historii, po której jeszcze kilka dni po przeczytaniu ciężko mi się pozbierać. Zakończenie wbiło mnie w fotel, nie tego się spodziewałam. Odejście od schematu za co wielki plus. Jestem pewna, że w przyszłości wrócę jeszcze do tej książki. Ma w sobie to coś.

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu.

57 komentarzy:

  1. film widziałam, więc czas na książkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już recenzje tej książki i w sumie nie spodziewałam tak wysokiej oceny u Ciebie. Jeszcze bardziej jestem ciekawa tej powieści.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Film oczywiście znam. Książki jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Również jestem nią zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam książkę i oglądałam film :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecę książkę koleżance :D Na pewno ją zaciekawi ^^
    Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Oo, lubie książki, od której nie mogę się oderwać :D w codziennym życiu może nie jest to zbyt dobre, ale.. takie pozycje jak ta, jest warta każdych poświęceń i czasu. Jest ciekawa, a skoro Tobie szybko przemknęła to i mi pójdzie łatwo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że jest taka dobra, ale jednak w obliczu zbliżających się świąt staram się sięgać po lżejsze klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę w końcu coś świątecznego przeczytać, ale to trochę później 😉

      Usuń
  9. Świetnie piszesz o tej książce! Historia znana z filmu, ale kurcze, skusiłabym się na książkę. Ale przy zapalonym świetle. W środku dnia. I na pewno nie będę wtedy sama w domu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie czasami (czytając już wieczorem) przechodziły ciarki po plecach więc rzeczywiście lepiej czytać ten tytuł za dnia 😂

      Usuń
  10. Mojej znajomej by się spodobała♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze brakuje mi tak szerokiego spojrzenia autora na książkę, którą tworzy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. film widziałam zarąbisty:D ale książki nie czytałam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w planach już od dobrego roku :) Problem tylko z czasem....

    OdpowiedzUsuń
  14. widzę że wydawnictwo Vesper wzięło sobie za cel przypomnieć książki których powstały ekranizacje :P bo ja znam właśnie film o tym tytule i to zarówno oryginał jak i jego remake, ale książki jeszcze nie czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna książka, a ekranizację wolę tę starszą z Lee Remick i Gregory`m Peckiem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam w planach tę książkę. Po takiej recenzji jeszcze bardziej chcę ją przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oooo widzę kolejny tytuł na mojej liście :D A okładka jest ciekawa...

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubię tego typu książek i filmów, wolę się od nich trzymać z daleka 😉

    OdpowiedzUsuń
  19. Powiem ci, że bardzo mnie zaintrygowałaś. Brzmi to jak coś, co chciałabym przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Film widziałam i był naprawdę straszny. Ciekawa jestem tej książki, bo one zazwyczaj są jeszcze lepsze jak adaptacje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawy pomysł na fabułę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Podobał mi się film to książka pewnie też ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  23. O matko.. przeraziła mnie ta recenzja, a jednoczesnie bardzo zaciekawiła historia. Ojciec dziecka musiał to przemyśleć, w sensie adopcję bo nie rozumiem jak tak szybko mógł adoptować maleństwo. Tyle tajemnic i nagle pach.. wszystko zaczyna wychodzić. Mocna, nie powiem! Mam ciary czytając to co napisałaś i chętnie się po nią skusze ☺

    OdpowiedzUsuń
  24. Już sam tytuł mnie przyciąga ale to pewnie przez skojarzenie z bohaterem mojej ksiazki ;p chociaż tu zupełnie inna historia. O Omenie słyszałam już wczesnej i mam gdzieś zapisany ten tytuł do przeczytania. Lubię tajemnicze historie z dreszczykiem, a jak bierze w tym udział dziecko zwykle jest jeszcze ciekawiej :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem ciekawa tej pozycji zwłaszcza,ze kilka lat temu oglądałam film oparty na jej fabule, który bardzo mi się podobał - polecam

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)

© SZABLON WYKONAŁA: RONNIE | RC |