czwartek, 6 października 2016

#20 "Za cudze winy" Kresley Cole

Hej!
Jak wspominałam w ostatnim poście moja biblioteczka powiększyła się o dwie pozycje a jedną z nich jest właśnie książka, o której możecie poniżej przeczytać. Czy jestem z niej zadowolona? Przekonacie się sami :)
Wampir, który był żołnierzem a teraz ma dość życia...
Setki lat temu Sebastian Worth został zmieniony w wampira- w jego mniemaniu najpotworniejszą istotę na ziemi- wbrew swojej woli. Chory z nienawiści do samego siebie i samotny od stuleci, nie widzi powodu aby ciągnąć dalej swe nędzne życie. Do chwili, kiedy wyjątkowa, czarodziejska istota przybywa do jego zamku, aby go zabić.
Walkiria- zabójczyni wysłana po to, aby go zabić...
Kaderin Zimne Serce straciła ukochane siostry w bitwie, dawno temu. Kiedy zostały zabite przez wampira, tajemnicza boska siła stłumiła w Kaderin żal i smutek- równocześnie pozbawiając jej innych uczuć. Jednakże kiedy Kaderin spotyka Sebastiana uczucia wracają ze zdwojoną siłą. Po raz pierwszy w życiu nie jest w stanie zabić wampira.

Kaderin to walkiria polująca na wampiry. Od tysiącleci nie posiada żadnych uczuć, które straciła chowając ukochane siostry. Podczas jednej ze swoich misji poznaje wampira, który zupełnie różni się od jej wyobrażenia. Nie potrafi go zabić jednak obawia się jakie wynikną z tego konsekwencje.
Sebastian to wampir, który stał się potworem nie z własnej woli. Wiele set lat temu jego bracia zmienili go w "pijawkę" a teraz on nie widzi już sensu aby dalej żyć. Gdy w jego zamku pojawia się śliczna łowczyni wszystko wywraca się do góry nogami.

Patrząc na tą książkę w bibliotece nawet nie przeczytałam do końca jej opisu, wiedziałam, że chcę ją mieć. Wątek łowczyni, która zakochuje się w swoim wrogu zawsze mi się podobał a fakt, że pojawia się wyścig zachęcił mnie jeszcze bardziej. Oczekiwałam czegoś w rodzaju Igrzysk Śmierci jednak było to zupełnie coś innego aczkolwiek było ciekawe. Będąc w połowie książki pomyślałam "przynajmniej nie ma ciągle zboczobych scen" i jak na zawołanie zaczęły się w większości takie. Naprawdę uważam, że niektóre opisy w łóżku są mi zupełnie niepotrzebne tym bardziej konkretne nazwy męskich narządów płciowych. No cóż nie można mieć wszystkiego.

Kaderyn była bardzo dziwną postacią. Z jednej strony pragnęła Sebastiana a z drugiej mimo to go odpychała. Raz na jakiś czas pozwalała mu się dotykać ciągle zaznaczając, że nie mogą być razem. Chciała nie chciała. To zależało od jej humoru co było trochę irytujące. Gdy była pozbawiona uczuć pokazane było dużo scen gdy można zobaczyć ją jako bezwzględną i brutalną co uważam, że nie przystoi dziewczynie ale to przecież inny świat.

Sebastian to inna sprawa. Od kiedy tylko zobaczył Kaderyn wiedział, że jest jego oblubienicą i spędzą razem resztę życia. Chciała pokazać ukochanej, że będzie z nim bezpieczna i zapewni jej dobre życie co było bardzo słodkie ale nie zawsze. W pewnym momencie stał się zimny gdyż myślał, że tylko w ten sposób może ją zdobyć i zachowywał się wręcz jak alfons co wywołało u mnie oczywiście niesmak. Ogólnie patrząc na jego postać mogę śmiało stwierdzić, że jest uroczy dzięki swojej nie poradności w damsko-męskich sprawach i słodki walcząc o ukochaną wyrzekając się wielu rzeczy.

W całej książce znalazłam dwa minusy. Pierwszy to były właśnie zbyt szczegółowo opisane sceny erotyczne i było ich za dużo. Drugi natomiast to styl pisania a konkretnie narracja. W żadnym rozdziale nie było osoby, która się bezpośrednio wypowiadała lecz uczucia były opisane na przemian. Co mam na myśli? Robią coś i nagle jest mowa, że Kaderin czuje przez niego dreszcze i jej myśli a w następnej linijce, że Sebastian pomyślał o czymś tam. Także było to bardzo dezorientujące ale mimo to książkę czytało się przyjemnie. Co prawda nie miałam za dużo czasu ale gdy już zabrałam się za czytanie zanim się obejrzałam a przeleciałam już ponad sto stron.

Całą książkę oceniam na plus. Jest w miarę lekką pozycją rzadko kiedy musieliśmy się na czymś mocno skupić aby zrozumieć sens. Fabuła jak najbardziej mnie zainteresowała i nie było za dużo irytacji podczas czytania. Co prawda nie wzruszyłam się za dużo i nie zapamiętam jej pewnie na długo ale myślę, że w wolnym czasie jeszcze kiedyś bym do niej wróciła.
Dziękuję za dotarcie do końca i życzę miłego dnia :)

59 komentarzy:

  1. Ogólnie wątek wampira i walkiri bardzo mi sie podoba ale ten romans to już nie za bardzo :(
    Dlatego pewnie bym sobie odpuściła ;)
    Pozdrawiam
    Na planecie Małego Księcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę aczkolwiek książka jest bardzo fajna i przyjemnie się ją czytało.

      Usuń
  2. Hmmm.. wydaje się być ciekawa. Trochę jednak odpychają mnie te sceny erotyczne...
    Pozdrawiam
    Moment Of Dreams ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Po tą książkę raczej nie sięgnę. Ale czekam na Twoja opinie o książce Samanthy Young, bo ostatnio sama się przymierzam do jej książek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się ciekawa, więc na pewno przeczytam. I jejciu twoja następna opinia o książce Samanthy. Kocham tą autorkę.
    Pozdrawiam
    Biblioteka Tajemnic

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo nie znam tej książki, jednak świetnie się zapowiada i chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za takimi książkami, ale polecę koleżance :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejujejuejeujeuejeue *-* zakochałam się normalnie *-* nie wiem czy Ty też tak masz, ale ja czasem trafiam na książki które po prostu wiem, że są przeznaczone dla mnie. I właśnie to jest ta <3 KONIECZNIE CHCĘ

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje sie idealna na jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomijając te minusy, które dla innych pewnie okażą się plusami ;) , chętnie sięgnę po tę książkę, tak na sprawienie sobie miłego czytelniczego wieczoru. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może dla niektórych minusy to plusy ale ja przecież piszę o swojej opinii :D

      Usuń
  10. Hmmm fakt, że bohaterem jest wampir mnie zachęca ;)
    Zapraszam na nowość na moim blogu: https://justboooks.blogspot.com/p/blog-page.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też zachęcił, czasami mam ochotę na takie książki więc ta była idealna :)

      Usuń
  11. W zasadzie lubię fantastykę, więc czemu nie? Okładka książki nawet mi się podoba.
    Pozdrawiam i zapraszam na recenzję Losing Hope.
    http://polecam-goodbook.blogspot.com/2016/10/losing-hope-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka rzeczywiście jest całkiem fajna a jeżeli lubisz czytać fantastykę to śmiało sięgnij :)

      Usuń
  12. Zastanowię się nad nią :D
    Dzięki za odwiedziny :]

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny post! A książka wydaje się ciekawa. Zapraszam do mnie http://myprivateouterspace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Na razie mówię stop wszystkim wampirom. Odpuszczę sobie tę książkę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dołączam do osób obserwujących Twojego bloga, bo widzę, że jeszcze tego nie zrobiłam.

      Usuń
    2. Dziękuję :) a co do książki to nic na siłę :)

      Usuń
  15. Wow, nie słyszałam o tej książce, ale chętnie bym po nią sięgnęła :D Zapisuję sobie tytuł. Myślę, że mi się spodoba, pomijając irytującą Kaderin. Nie lubię bohaterek, które nie wiedzą, czego chcą.
    Świetna recenzja, pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaderin była irytująca ale dało się wytrzymać i całość oceniam bardzo pozytywnie :)

      Usuń
  16. Fajnie, że Ci się jednak podobała, ale ja bym chyba nie dała rady jej czytać, trochę te motywy jakie się w niej pojawiają już zużyte i przerobione w literaturze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby są zużyte i przerobione ale tak dawno nie czytałam fantasyki że byłam książką zachwycona :)

      Usuń
  17. Coś czuję, że przeszkadzała by mi narracja, mogłoby mi się wszystko pomieszać :/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to było bardzo męczące ale na szczęście dało się przebrnąć :)

      Usuń
  18. Chętnie bym ją przeczytała.:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdecydowanie nie dla mnie książka, chociaż miło, że tobie się podobała.
    Pozdrawiam, Hayles z bloga https://ourbooksourlive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. hej!
    nominowałam Cię do LBA!
    więcej informacji znajdziesz tu: http://bibliotekaamarzen.blogspot.com/2016/10/jedynaste-liebster-blog-award.html
    Pozdrawiam,
    Posy

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie mogę zrozumieć na co komu szczegółowo opisane sceny erotyczne!, jak dla mnie mogly by w ogole nie istniec lub zostac pominiete :D Nie przepadam za ksiazkami z łowczyniami i wampirami, wole czytac normalne ksiazki o normalnych ludziach. Gdyby moze miala nadal 15 lat to pewnie i mi spodobal by sie wątek łowczyni ktora zakochuje sie w swoim wrogu. Oh, ta nieprzewidywalna milosc!!!!

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie;)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tego nie rozumiem! Niestety ostatnio prawie w każdej czytanej przeze mnie książce mam takie sceny :/

      Usuń
  22. Mam wrażenie, że to typowy romans z elementami fantastycznymi i erotycznymi i nic więcej.
    Główna bohaterka już mnie denerwuje ze względu na to swoje niezdecydowanie, a i ten wampir nie przypada mi do gustu.
    Jestem na NIE i raczej nie zapoznam się z tą historią.

    Ale recenzja bardzo dobrze napisana!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. No cóz, może i szczyt osiągnięć literatury to to nie jest, ale i tak przeczytam :D
    Już zapisałam sobie na listę książek do przeczytanie - bo czytam wszystko o wampirach xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba znowu zacznę czytać takie o wampirach bo mam na nie wielką ochotę :)

      Usuń
  24. Dawno nie czytałam nic o wampirach a ta pozycja wydaje mi się ciekawa. Myślę, że w najbliższym czasie przeczytam :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Wampiry i sceny erotyczne... no tak. Pewnie nie przeczytam, ale się uśmiechnęłam.
    Pozdrawiam,
    Zaczytana Wiedźma
    ZaczytanaWiedźma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Wampiry i sceny erotyczne niestety włączają we mnie wielki przycisk stop - nie lubię takich książek. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nie lubisz takich książek to rzeczywiście nie ma sensu żebyś się męczyła.

      Usuń
  27. Mi się jakoś motyw wampirów już znudził. Książka niestety nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  28. Prawdopodobnie trafiłaś po prostu na gatunek zwany romansem paranormalnym :) Też nie lubię zbyt wielu scen erotycznych, jeśli nie są potrzebne, ale tutaj chyba mamy do czynienia z czymś ocierającym się o erotyk fantasy, wnioskując po Twoim opisie. Przyznam, że okładka mi się podoba i gdyby historia dotyczyła tylko tego wampira byłabym bardziej zainteresowana. Zgaduję, że jesteś jeszcze bardzo młodą osobą i sceny erotyczne faktycznie mają prawo Cię odpychać, ale coś czuję, że tutaj właśnie o nie chodziło, po prostu książka nie trafiła do targetu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No młoda jestem jeszcze i rzeczywiście takie sceny nie przypadają mi do gustu.

      Usuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)

© SZABLON WYKONAŁA: RONNIE | RC |