Tytuł: To, co najważniejsze
Autor: Samantha Young
Tom/seria: Hart's Boardwalk (tom 1)
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 12 stycznia 2017
Ilość stron: 300
Opis:
Witamy w Hartwell, spokojnym, nadmorskim miasteczku, gdzie dzięki tajemnicy sprzed wielu lat pewna kobieta zrozumie, co znaczy prawdziwa miłość...
Doktor Jessica Huntington całym sercem angażuje się w problemy swoich podopiecznych z więzienia dla kobiet, ale w życiu prywatnym starannie unika związków uczuciowych. Nauczyły ją tego bolesne doświadczenia. W więziennej bibliotece odkrywa plik starych listów miłosnych i jedzie do malowniczego Hartwell, żeby dostarczyć je adresatowi. Nadmorskie miasteczko rzuca na Jessicę swój czar, ale jeszcze większe wrażenie robi na niej przystojny właściciel miejscowego baru.
Od czasu rozwodu z niewierną żoną, Cooper Lawson skupia się na tym, co najważniejsze: na rodzinie i prowadzeniu baru przy nadbrzeżnej promenadzie, który od lat znajduje się w posiadaniu Lawsonów. Jednak kiedy Jessica przekracza progi jego knajpki, gotów jest znów otworzyć swoje serce. Chociaż wzajemne przyciąganie staje się coraz silniejsze, Jessica z uporem broni się przed bliskim związkiem.
Aby przekonać ją, że jest w życiu coś, o co warto walczyć, Cooper będzie musiał ofiarować jej więcej niż tylko namiętność.
Jak zapewne wiecie zaczęłam tą serię od drugiego tomu. Niby powinnam być zła, ale jest to o tyle dobra sprawa, że nie była to kontynuacja tych samych bohaterów, a po prostu nowa historia żyjących w uroczym miasteczku ludzi. Owszem, niestety minusem był fakt, że wiedziałam mniej więcej jak zakończy się relacja Jessicy i Coopera, ale udało mi się to przetrwać. Jeżeli chodzi o fabułę to tak jak już wspomniałam mamy okazję poznać przeurocze miasteczko i jego tradycje. Jestem w stanie zrozumieć zżycie lokalnej społeczności, nawet w dużym stopniu, ale nie jestem pewna czy aż w takim, jaki został nam tu ukazany. Zdecydowanie bardziej pod tym kątem podobała mi się druga część. Wiedziałam już kto jest kim, więc to też nie było zbyt dobre chociaż z drugiej strony zdecydowanie był to plus. No cóż, chyba tym razem pani Young mnie po prostu nie porwała.
Kiedy kobieta, którą kochasz, wpuszcza cię do swojego łóżka, nie pozwalasz jej odejść, chyba że ona sama tego chce.
Widzę, że znowu zaczynam pisać bez sensu, ale mam tyle na głowie, że już nie potrafię się skupić. Wracając do książki: już na samym początku wkradło się kilka niedociągnięć, niedopowiedzeń. Przykład? Na tej samej stronie opisane mamy, że podchodzi piękna, rudowłosa kobieta, a za chwilę tą samą osobą opisują jako kruczoczarną piękność. A takich sytuacji niestety było całkiem sporo. Niestety też historia opowiadana była na różne sposoby. I mam tu na myśli, że raz gdy wypowiadał się dajmy na to Cooper, było to w pierwszej osobie , a już zaraz w trzeciej... Bardzo, bardzo nie fajne.
Nic bardziej nie podnieca niż świadomość, że facet kocha cię tak, iż nigdy nie ma cię dosyć.
Niestety naprawdę nie jestem zadowolona z tej lektury. Owszem było fajnie, to miasteczka na plus, czuć tą więź i spokój, ale nie można skupić się tylko na tym. Mam wrażenie, że już kiedyś czytałam tą historię, niektóre momenty jakby mi się przypominały, już kiedyś je czytałam. Nie polubiłam też Jessiki, bo jest to jedna z tych bohaterek, które wolą uciec niż powiedzieć prawdę, która i tak w końcu wyjdzie na jaw. Niepotrzebne dramaty. Tak jak w drugim tomie wszystko było idealnie wyważone, tak tutaj aż ziało schematem i nudą. Oh, jak oni się kochają! Mogliby w ogóle nie wychodzić z łóżka. I nagle bum! Łzy, rozpacz i muszę odejść dla twojego dobra... Masakra! Takich książek naczytałam się już mnóstwo i mam ich serdecznie dosyć!
Ty jednak jesteś głęboko przekonany, że ci słońce z tyłka wschodzi, więc już nawet nie wiesz, co jest w życiu najważniejsze.
Moja ocena: 7/10 (bardzo dobra)
Mam ochotę na tę książkę, więc myślę, że ja przeczytam mimo to. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Urocza historia więc mimo wszystko zachęcam :)
UsuńFakt, do oryginalnych nie należy i autorka opierała się na stereotypach, ale mi dobrze się ją czytało. Zmiana narracji z pierwszoosobowej na trzecią mi nie przeszkadzała, ale rozumiem, że może być to denerwujące. Drugi tom jest lepszy, chociaż też do oryginalnych nie należy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Drugi tom podobał mi się o wiele bardziej :)
UsuńNa jakiś leniwy dzień to lektura idealna :)
OdpowiedzUsuńChoć powieść wydaje się być ciekawa, to jakoś zraziły mnie te niedociągnięcia, o których pisałaś. Nie znoszę takich błędów :/
OdpowiedzUsuńKsiazkowa-przystan.blogspot.com
Nie było ich dużo, ale jednak...
UsuńBardzo lubię te książki z serii :)
OdpowiedzUsuńSą całkiem przyjemne :)
Usuńjeżeli to nic odkrywczego to mi się nie śpieszy :)
OdpowiedzUsuńByło fajnie, ale bez szału ;)
UsuńZ jednej strony książka w moim guście. Z drugiej wspominasz, że niczym szczególnym się nie wyróżniała. Dam sobie z nią zatem spokój, przynajmniej na razie. Ale jeśli gdzieś po drodze przypadkiem wpadnie w moje łapki, to przeczytam.
OdpowiedzUsuńZachęcam bo drugi tom naprawdę warto przeczytać :)
UsuńUwielbiam autorkę za jej serię ''On Dublin Street'' i szkoda, że w tej jest tyle niedociągnięć. Mam też ją już na półce, więc przeczytam z pewnością. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Tobie spodoba się bardziej :)
Usuńo, widzę że warto przeczytać:)
OdpowiedzUsuńNawet :)
Usuńja takiej tematyki unikam;p
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJeszcze nie czytałam, ale mam w planach! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
:)
UsuńNiestety, obyczajówki/romanse często są bardzo wtórne. Dlatego wole fantastykę - nawet, jeśli motywy się powtarzają, to każdy ma swój unikalny sposób na przedstawienie świata.
OdpowiedzUsuńA ja tam wolę moje romansidła :P
UsuńKupować nie zamierzam, ale jeśli kiedyś pojawiłaby się w bibliotece, to wypożyczę i spróbuję przeczytać :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Mimo wszystko zachęcam :)
UsuńDużo dobrego słyszę o książkach autorki i mam na nie ogromną chrapkę :)
OdpowiedzUsuńJeżeli jeszcze nie miałaś okazji poznać twórczości tej pani to nie jestem pewna czy powinnaś zaczynać od tej..
UsuńTeż dałam się namówić na okładkę i nie wiem, co zrobić z tym fantem. Nie jest to moja ulubiona książka...
OdpowiedzUsuńNo to fakt, najlepsza to ona nie była, ale trzeba przyznać, że czytało się całkiem przyjemnie :)
UsuńKolejna seria, która mam w planach. Ciekawi mnie książka, która obecnie czytasz. jestem ciekawa wrażeń :)
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam na kolejną recenzję ;)
UsuńJa byłam zawiedziona tutaj tym wątkiem z listami, spodziewałam się czegoś bardziej zaskakującego. Ogólnie, sama historia dobra, ale również bardziej podobała mi się druga część :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się zgadzamy :)
UsuńMoże kiedyś spróbuję, ale póki co raczej nie...
OdpowiedzUsuńRozumiem
Usuń