Tytuł: Zresetowana
Autor: Teri Terry
Tom/seria: Zresetowana (tom 1)
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 8 listopada 2017
Kategoria: literatura młodzieżowa
Ilość stron: 352
Opis:
Pamięć Kyli została wymazana, jej dane osobowe usunięte, wspomnienia stracone na zawsze. Dziewczyna jest zresetowana.
Władze twierdzą, że była terrorystką, dają jej jednak drugą szansę – pod warunkiem, że będzie grała zgodnie z ich zasadami. W umyśle dziewczyny odzywają się echa przeszłości. Ktoś ją okłamuje i nic nie jest takie, jakie się wydaje. Kyla musi dopiero odkryć, komu może zaufać w swoim poszukiwaniu prawdy.
Jak odkryć prawdę, gdy wymazano ci pamięć?
Historii z wątkiem utraty pamięci naczytałam się już wiele i ciężko jest mnie tu zaskoczyć. Muszę przyznać, że pod tym względem Zresetowana nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ot, historia jakich wiele. Kyle poznajemy już po zabiegu gdy poznaje swoją nową rodzinę. Początek zapowiadał się naprawdę ciekawie, ale szybko to minęło. Gdy dziewczyna zaczyna coraz bardziej zgłębiać to gdzie jest, z kim i dlaczego, zaczyna się nuda. Nagle okazuje się, że to bohaterka jakich mamy na pęczki. Wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, odstaje od reszty i nie zdziwię się jak w kolejnym tomie tylko ona będzie mogła uratować świat... Tak więc jeżeli chodzi o jej wątek to niczego ciekawego nie otrzymałam, a jej pamięć, którą "straciła" można sobie dopowiedzieć samemu, zresztą jak większość jej historii.Kiedy pojawia się przystojny chłopak
Brzmi banalnie? I tak też było. Nagle w przewidywalnym miejscu i czasie zjawia się niesamowicie cudowny chłopak i być może zawróci Kyli w głowie. Ale zaraz! Przecież o niego prawdopodobnie będzie walczyć inna dziewczyna, a może to ja nie jestem dla niego wystarczająco dobra? Pff.. Nie cierpię takich historii, których zakończenie zna się już na początku. Bena nie polubiłam od początku, wydawał mi się trochę dziwny i za idealny. Czy miałam co do niego rację? No cóż, musielibyście przeczytać sami tę książkę, ale co ważne to fakt, że dzięki jego osobie pojawiły się nowe wątki. Te z kolei są dobrym pomysłem bo Kylia i jej zachowanie zaczęły mnie już irytować. Tu znowu trzeba zaznaczyć, że kiedy w te wątki wtrąciła się główna bohaterka nie było już tak cudownie.Tu źle, tam nie dobrze
O co mi chodzi? Sama nie mam pojęcia. Nie uważam, że była to jakaś potwornie zła książka bo na swój sposób była naprawdę ciekawa. Na sam koniec nawet mnie wciągnęło, ale znowu nie na tyle, żeby sięgać po kontynuację. Myślę, że chodzi o to, że naczytałam się już tylu tego typu historii, że po prostu mam dosyć. I choćby nie wiadomo jak przyjemna była lektura to i tak znajdę w niej same wady.Podsumowując
Kochani, nie zniechęcajcie się do tej pozycji. Myślę, że niedługo albo już (nie wiem kiedy wstawię tą recenzję) będzie tej książki pełno na blogosferze i naczytacie się wielu pozytywnych komentarzy. Ja oczywiście u siebie napiszę swoje odczucia, a dla mnie była to bardzo przeciętna i przewidywalna historia. Jednak nie odradzam Wam sięgnięcia po nią. Może Wy będziecie z niej bardziej zadowoleni.
★★★☆☆
Mnie ta książka zainteresowała, więc dam jej szansę. ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNie słyszałam o tej książce wcześniej. Brzmi nawet ciekawie. Może jednak dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie spodoba się bardziej :)
UsuńNie mówię, że nigdy nie przeczytam tej książki, ale po Twojej recenzji wiem, że w kolejce czeka na mnie dużo lepszy książek, więc nie nastąpi to zbyt szybko.
OdpowiedzUsuńI dobre rozwiązanie :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Hm, czyli wychodzi na to, że dość przeciętna. Chyba nie sięgnę po nią, ale jeszcze się zastanowię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Rozumiem :)
UsuńA mnie zaciekawiłaś, temat i pomysł wydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Mnie też się taki wydawał :)
UsuńFabuła wydaje się dość ciekawa. Jestem zainteresowana tą książką.
OdpowiedzUsuńW takim razie sięgaj :)
UsuńChętnie przeczytam, choćby z czystej ciekawości :)
OdpowiedzUsuńSięgnij, nie odradzam, może tobie spodoba się bardziej :)
UsuńPóki co odpuszczę sobie tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
toukie z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/ 💖
Rozumiem :)
Usuńna młodzieżowe już trochę za stara baba ze mnie :)
OdpowiedzUsuńNie ma czegoś takiego jak za stara ;)
UsuńNie przypominam sobie, abym w ogóle, gdzieś czytała o tej książce, hm. Ale ogólnie, jakoś nie jestem zainteresowana. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie zachwyciła okładka, ale jak widać nie wyszło mi to na dobre :D
UsuńMam tę książkę w planach i bardzo jestem ciekawa jak ja ją odbiorę, bo raz czytam o niej, że jest dobra, a raz że przeciętna. Wychodzi na to, że to jedna z tych książek, którą trzeba przeczytać samemu :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, to najlepszy sposób :)
UsuńMnie się podobała, ale masz rację, baaardzo mało tu oryginalności. Wcześniej na szczęście czytałam "Księgę kłamstw" tej autorki i już wiem, na co ją stać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Kasia z niekulturalnie.pl
Ja planuję sięgnąć po tamten tytuł, ale teraz trochę się obawiam ;)
UsuńGdybym nie miała tyle zaległości, to kto wie...
OdpowiedzUsuńOh, a kto ich nie ma ;)
UsuńJa mimo wszystko po nią nie sięgnę. Chyba :) Skoro nie zadowoliła Cię w stu procentach i dałaś jej przeciętną ocenę, nie będę tracić na nią czasu. Przecież wokół tyle naprawdę dobrych powieści.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńCzytałam i mi się akurat podobało - bez fajerwerków, ale przyjemna :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, niestety bez fajerwerków :/
UsuńNie jestem do końca przekonana ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja po przeczytaniu ;)
UsuńMimo mieszanych uczuć może dam jej szansę. Lubię literaturę młodzieżową.
OdpowiedzUsuńW takim razie sięgaj :)
UsuńNie zniechecilasnie :-P i tak chce spróbować :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki, żebyś była zadowolona :)
UsuńNie słyszałam o niej ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie słyszę, że sporo osób nie słyszało wcześniej o tej książce co wydaje mi się dziwne :)
UsuńSam pomysł na fabułę wydaje się świetny, ale ja jestem wyjątkowo czepialska, więc najpewniej ocenułabym tę książkę jeszcze niżej niż Ty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Hah, no możliwe :)
UsuńBrzmi nawet ciekawie. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFabuła trochę przypomina mi inną książkę. Nie jestem pewna czy po nią sięgnę, ale będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTo trzeba spróbować samemu i wtedy wszystko będzie jasne!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście książka wydaje się bardzo odtwórcza.. raczej nie sięgnę. Ale recenzja ciekawa, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTego się spodziewam, że to my, blogerzy jesteśmy nośnikiem :) zaczekam na Twój tekst.
OdpowiedzUsuń