środa, 25 kwietnia 2018

#156 "Begin again" Mona Kasten







Tytuł: Begin again
Autor: MonaKasten
Tom/seria: Begin Again (tom 1)
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 28 lutego 2018
Ilość stron: 504
Kategoria: literatura młodzieżowa
  




Zarys fabuły

Allie za wszelką cenę chce zacząć życie od nowa. W tym celu postanawia się usamodzielnić i znaleźć mieszkanie. Po wielu próbach znajduje ciekawe mieszkanie, ale z jego właścicielem może być problem. Czy dziewczyna wytrzyma z aroganckim i pewnym siebie przystojniakiem?

Czyżbym wyczuwała schemat?

Muszę przyznać, że do tej pory nie za bardzo wiem co sądzę o tej książce. Czytając, miałam w głowie przeróżne plany na recenzję, ale one co chwila ulegały zmianie. A to wszystko przez autorkę, która nieźle namieszała mi w głowie. Zaczęło się dosyć oryginalnie- Allie wprowadza się do przystojnego chłopaka i można domyślać się jak historia potoczy się dalej. Potem zaczęło robić się dziwnie. Czułam, że niektóre momenty były wymuszone, były, żeby coś się działo. Momentami zalatywało schematem, ale już chwilę później wszystko obracało się o sto osiemdziesiąt stopni. Niejednokrotnie sama dopowiadałam sobie prawidłowe zakończenie danej sytuacji, ale w tą całą znaną już fabułę, autorka wplatała wiele interesujących wątków. Całość okazała się przedziwna i ocena tej książki jest bardzo trudna. Połączenie schematyczności z nietypowymi wątkami w tym przypadku nie wyszło na dobre.

Dramaty nigdy mnie nie opuszczą

Dosłownie w każdej książce musi się coś dziać. Wiadomo, tak po prostu musi być. Niektórzy potrafią opisać je w cudowny sposób, że nie da się oderwać, inni natomiast piszą, żeby coś było. Sądzę, że autorka leży gdzieś pośrodku, jednak schylałabym się do tej drugiej opcji. Wiem, że te wszystkie sekrety i ciężka przeszłość budowały całą historię, ale ciężko się to czytało. Główny bohater zachowywał się czasami gorzej niż kobieta podczas miesiączki. Nie wiedziałam już czy mam przewracać oczami czy odłożyć książkę.

Bohaterowie jakich mało

Zarówno i Kayden, i Allie byli bardzo nietypowymi bohaterami. Ich zachowanie dawało wiele do życzenia i czasami zastanawiałam się czy oni tak na serio. Dziewczyna potrafiła rozpłakać się w sekundę, a Kayden obrazić w minutę. Potem złości i nieporozumienia narastały, że aż wylewały się z książki. Nie lubię mężczyzn, którzy nie wiedzą czego chcą. Albo nie, wiedzą, ale nie potrafią się tego trzymać. Bo jeśli takowy dostanie to czego chciał to nie może ot tak zacząć strzelać fochy, nawet jeśli dziewczyna nie jest zupełnie niczemu winna. A ona nie może robić mu wiecznie na złość. Sądzę, że oboje byli siebie warci i niekoniecznie w dobrym sensie.

Moje odczucia

Jak narazie to chyba tylko narzekałam, ale to nie tak, że książka mi się nie spodobała. Czytało się szybko i przyjemnie, a pomimo wielu zbędnych nieporozumień i fochów, było naprawdę dobrze. Pośmiałam się, ale i serce na moment mi się zatrzymało. Emocji nie brakowało bo oprócz złości i irytacji było też uczucie sielanki. Nie mam pojęcia dlaczego, w końcu mieszkali w domu, wszędzie jakieś stresy, tu szkoła, tam rodzina, ale jednak ta atmosfera... Bardzo, bardzo przyjemna i utrzymywała się do samego końca.

Podsumowując

Sądzę, że jest to historia jak najbardziej warta poznania. Można by rzec, że to typowe romansidło, ale jednak nie do końca. Nie jest to zdecydowanie literatura wysokich lotów, ale jak na jeden wieczór najbardziej polecam, może i wam Begin Again przypadnie do gustu.

★★★☆☆

47 komentarzy:

  1. Haha, uśmiałam się w jaki sposób opisujesz bohatera. :D Mimo jakiś tam wad, ja z chęcią się skuszę. Bardzo mnie ciekawi książka. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę dać tej książce szansę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach te fochy - nam babą tak dobrze znane :D ten tytuł intryguje mnie już od jakiegoś czasu.

    Pozdrawiam,
    ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i nawet mi się podobała, ale jeszcze bardziej ciekawa jestem kontynuacji! Mam wrażenie, że bardziej przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam i czeka u mnie w kolejce na przeczytanie :) czytałam dużo pozytywnych opinii na jej temat, dlatego jestem ciekawa, jak ja odbiorę tę powieść:)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przeczytam, pomimo niedoskonałości :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam bardzo podobne zdanie, jeśli chodzi o tę książkę. To nie jest ani oryginalna historia, ani faktycznie literatura wysokich lotów, ale czyta się ją szybko i przyjemnie. Mnie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie po dłuższym czasie też już tak nie denerwuje i całość oceniłabym ciut wyżej ;)

      Usuń
  8. To dobrze, że jednak emocji nie brakowało przy czytaniu tej książki. :) Trochę już o niej słyszałam i mam ją w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. na takie luźniejsze chwile, to czemu nie? :) nie zawsze ma się ochotę na trudne książki, a takie miłosne historie, nieco pokręcone też mogą być ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do tej pory raczej słyszałam bardzo pozytywne opinie, fajnie, że wreszcie jest jakaś alternatywna :) Poki co nie mam jej w planach ale może kiedyś :)

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się, niektóre sytuacje były wymuszone i dziwne, ale finalnie mnie podobała się bardzo. Coś w niej jest, że mimo wad, czyta się doskonale. Jednym prostym słowem opisałabym ją jako "fajna" i tyle. Nic więcej i nic mniej. Kolejne tomy oczywiście przeczytam i nawet wzięłabym się za nie już, gdyby były wydane :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam tę książkę na uwadze przez jakiś czas, ale sama nie wiem czy się na nią zdecydować. Chociaż chętnie poznałabym ją, żeby sprawdzić czy moja opinia będzie podobna do Twojej. Czasami to, co jest dziwne, może działać na plus!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry pomysł na wiosenny wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba przejadły mi się tego typu historie :/ Raczej sięgnę po coś innego.
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Czasami warto przeczytać coś niewymagającego i mniej ambitnego :) Lubię lekkie historie romantyczne, takie w sam raz na jeden wieczór :) Choć mój gust książkowy chyba pomału ewoluuje i przerzuca się na ambitniejsze tematy, to jeszcze póki co nie mogę oderwać się od romansideł. Mam do nich sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też tak czasem mam, że książka nie tyle mi się nie podoba, co widzę jej wady :D Na tę się jednak nie skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ,,Poluję" na tę książkę i na pewno niedługo trafi ona w moje ręce. Jestem jej bardzo ciekawa bo jednym się podoba, a inni (w tym Ty) mają o niej całkowicie inne zdanie. Zobaczymy ...
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam ją na uwadze, może kiedyś uda mi się ją przeczytać :)

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mi się ta książka podobała (mimo kilku niedoskonałości) i czekam z niecierpliwością na kolejne tomy!

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Fenikaa

    OdpowiedzUsuń
  20. Chyba rzeczywiście takie pomieszanie z poplątaniem...

    OdpowiedzUsuń
  21. Może spróbuję, na pewno tytuł sobie zapamiętam...

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza- to bardzo motywuje! :)

© SZABLON WYKONAŁA: RONNIE | RC |