
Kochani, za nami już kolejny miesiąc. Zapewne nie tylko mi czas upływa w takim ekspresowym tempie, ale co można na to poradzić? Jak minął Wam styczeń? U mnie było w porządku chociaż jest też na co ponarzekać. Udało mi się przeczytać zaledwie cztery książki z czego dwie już pod sam koniec miesiąca. No cóż matura to sama przyjemność i nic dodać nic ująć. Wracam do domu, żeby się uczyć, a po dwudziestej...