Kolejny serial, który udało mi się obejrzeć. Oglądam ostatnio sporo, ale w momencie kiedy zostało mi pięć odcinków do końca, przerzuciłam się na filmy. No tylko ja tak potrafię 😂 W końcu jednak się zmobilizowałam i dobrnęłam.
Długo zastanawiałam się czy w ogóle zaczynać ten serial. Wiele osób bardzo mnie do tego namawiało, ale ja nie czułam się przekonana do diabła, który przybywa na ziemię aby prowadzić swój klub. Jak bardzo się pomyliłam, myśląc, że mogę się nudzić! Zacznę od tego, że kocham po prostu głównego bohatera ❤ Niedosyć, że przystojniak z niego, to jeszcze jest przezabawny. Ale o tym za chwilę, musiałam dać tylko upust swoim uczuciom do niego. Fabuła- tu się działo. Co odcinek nowa sprawa do rozwiązania. Zabójstwa, szantaże i intrygi. Czy już to nie jest wystarczająco ciekawe? Do tego dochodzą wątki boskie, dosłownie. Boskie postaci, które mieszkają pomiędzy ludźmi lub schodzą na ziemię załatwić sprawy powierzone przez Boga. Naprawdę się działo. Nie zabrakło też problemów miłosnych, które już nieco irytowały, ale wiadomo, że pierwsze sezony zazwyczaj są najlepsze, każdy kolejny jakby wymuszony. Chociaż to też nie do końca prawda, wszystko zależy. No ja bawiłam się znakomicie i nie nudziłam się w żadnym odcinku.
Główną bohaterką była również Chloe, która OKROPNIE mnie denerwowała. Nie rozumiem co mężczyźni w niej widzieli, ale pomińmy temat urody, nie mnie to oceniać. Jej zachowanie natomiast pozostawiało wiele do życzenia. Niby dobra detektyw, która rozwiązuje każdą sprawę, a jednak w życiu prywatnym nie do końca ma poukładane. Nie powiem, że była fatalna. Zdarzały się momenty, kiedy nawet ją aprobowałam, ale głównie zasłaniałam oczy patrząc na jej głupie zachowanie. Oprócz niej i Lucyfera w głównej obsadzie pojawiło się wiele postaci, każda ważna i ciekawa na swój sposób. Szczególnie polubiłam Mszę, demona, który przybył z Lucyferem na ziemię, niestety z każdym sezonem moje pozytywne uczucia do niej malały. Dlaczego? To trzeba by było chyba samemu obejrzeć, żeby zrozumieć. W większości przypadków było tak, że zmieniałam nastawienie do bohaterów. Chyba z żadnym od początku do końca nie zostały moje uczucia na jednym poziomie.
Nie pominę tutaj oczywiście samego Lucyfera, o którym mogłabym pisać godzinami. No kocham po prostu gościa. Praktycznie cały czas ubrany w garnitur- już za samo to mogłabym za niego wyjść 😂 Ale to jego zachowanie tak bardzo mi się spodobało i cieszę się, że nie tylko ja tak go doceniłam (9,7 ocena na filmwebie). Niejednokrotnie mało co się nie posikałam (przepraszam, musiałam to napisać) ze śmiechu w scenach z jego udziałem. Kogo obchodzi miejsce zbrodni i trup na podłodze? Lucyfer może strzelić sobie z nim selfie, albo pobawić się dowodami. Nie interesuje to zbyt wiele i udaje głupiutkiego, co nie tylko świetnie mu wychodzi, ale dzięki temu jest ogromnie uroczy. Nie znajdę słów jak bardzo pokochałam jego postać. Koniecznie musicie sami go poznać!
Ostanie dwa odcinki sezonu trzeciego (w tym momencie ostatniego) bardzo mnie rozczarowały. Coś niezwykle ważnego wyszło na jaw, a w tych właśnie ostatnich odcinkach tego nie wyjaśnili. Czuję się sfrustrowana i nie dotrzymam do premiery kolejnego sezonu. Umrę z niecierpliwości! Jedyna dobra sprawa, że fani się zebrali i jednak powstanie dalszy ciąg jego historii. Świetna sprawa bo serial warty jest obejrzenia i nie dziwne, że tyle osób tak dobrze to odebrało.
Sama teraz zacznę prawdopodobnie oglądać House of Cards, chcę coś co jest już zakończone więc jeżeli macie takie dobre i sprawdzone seriale to dajcie znać 😉
Wszystkie zdjęcia pochodzą z Internetu i nie są moją własnością.
Generalnie kiedyś zaczęłam ten serial, ale do dzisiaj nie umiem się zmotywować, aby go kontynuować. Może kiedyś się to zmieni, ale póki co mam inne rzeczy, bardziej mnie interesujące do oglądania.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę :)
Usuńjeśli masz na myśli dwa jakby dodatkowe odcinki, w których nic nie wspomniano o wielkim bum! z wcześniejszego (mam na myśli coś, na co czekaliśmy cały sezon), to zostały one wyemitowane ze względu na domagających się kolejnego sezonu fanów po tym, jak stacja telewizyjna anulowała dalsze plany co do kolejnych sezonów, a pierwotnie te odcinki nie miały być emitowane, więc są tak jakby dodatkiem :) uwielbiam ten serial i strasznie się cieszę, że będzie kolejny sezon! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że masz rację, ale kiedy oglądałam bez przerwy i widzę"o jeszcze dwa odcinki, super!" a tu takie cuś :/
UsuńMoja siostra mowiła, ze to fajny serial a aktor jest przystojny (tak jak mówisz) ale ostatnie dwa odcinki do klapa... podobno dużo osób jest niezadowolona - że lepiej gdyby ich nie było. Sam serial moja siostra oceniła na nierównomierny - jedne odcinki lepsze, drugie nieco nudne... Podobno Neltfix ma kręcić kontynuacje ;)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem bardzo się cieszę z tego ;)
UsuńO serialu słyszałam i kiedyś może go obejrzę, ale póki co zabieram się ostatnio tylko za filmy. :) Z zakończonych seriali polecam ''Orphan Black''. :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie kojarzę ;)
UsuńJa niestety nie mam zbytnio czasu na seriale.
OdpowiedzUsuńJa też, ale co tam 😂
UsuńOoo mój ulubiony serial 😍 Zgadzam się z Tobą, że finalnie odcinki pozostawiają wiele do życzenia. Czekaliśmy tyle czasu na tzw ,, odkrycie prawdy", że kiedy ono następuje , zostaje potraktowane po macoszemu. Główna postać Lucek to perełka tego serialu, w szczególności aktor, który odgrywa jego rolę 💖
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ❤❤
UsuńSerialu nie znam i mam tyle na liście do obejrzenia, że raczej szybko nie poznam. Co do House... to dobry serial przez 3 pierwsze sezony, potem robi się powtórka z rozrywki, obejrzałam do końca, ale jakoś mnie nie powaliło. Za dużo autocytatów.
OdpowiedzUsuńNa razie chyba go odpuszczę, obejrzałam już "Dark" teraz lecę "The Good Doctor" :)
UsuńUwielbiam Lucyfera! Wybrali do tej roli najlepszego aktora. :)
OdpowiedzUsuńNie mogło być lepiej:)
UsuńMój brat oglądał bardzo sobie chwialił, ostatni też zauważyłam, że po tych rewelacjach z kończeniem serial przeżywa mały renesans. I większość osób ma podobnie pozytywne podejście jak Ty ^^ Lucyfer znajduje się wysoko na liście do obejrzenia, ale muszę wygrzebać się z serii, które pozaczynałam wcześniej lub mam dokładnie zaplanowane oglądanie ;>
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńKurcze, same zachwyty nad Lucyferem, no i samym Tomem Ellisem :D Muszę i ja się wciągnąć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuńnie oglądam i nie będe oglądać;p
OdpowiedzUsuńNic na siłę ;)
UsuńUwielbiam oglądać seriale, tego jednak nie znam ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz to zmienić ;)
UsuńUjrzałam tytuł posta i pomyślałam, że przeczytałaś "Lucyfera" Armentrout, książkę, która ogromnie przypadła mi do gustu. Co do serialu, chyba odpuszczę, bo po prostu zabraknie mi na niego czasu.
OdpowiedzUsuńRozumiem ;) Książki nie znam, a na seriale trzeba trochę znaleźć czasu :)
UsuńJa czekam na kolejny sezon Lucyfera, nie mogę żyć bez tego serialu. Jest super, odpowiedni na odpoczynek, a bohaterowie są bardzo barwni!
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
Oprócz pani detektyw ;)
UsuńJa również teraz dużo siedzę w serialach! Nie mam pojęcia, co jest w tych serialach, ale mnie ogólnie bardzo często głowni bohaterowie i główne bohaterki irytują. :/ Lucyfera jeszcze nie miałam okazji obejrzeć, ale wszyscy dookoła mi go polecają.
OdpowiedzUsuńO tak, House of Cards jest genialne! Miłych seansów ;)
Tak szczerze to już mi przeszła na niego ochota 😂
UsuńJa spędziłam ostatnie 2 dni na nadrabianiu zaległości w "The walking dead" więc nie za bardzo chcę pchać się w kolejny serial ale akurat "Lucyfer" jest na mojej liście od dłuższego czasu, tym bardziej że ma mało sezonów. Nie lubię zaczynać seriali które mają 6, 7 lub więcej sezonów - kto am na to czas?! :D
OdpowiedzUsuńA ja właśnie wolę obejrzeć serial, który ma już zakonczenie, a nie czekać na bieżąco ;)
UsuńObejrzałam jedynie pierwszy sezon, ale może kiedyś uda mi się zobaczyć pozostałe odcinki.
OdpowiedzUsuńA jak ci się podobało?:)
UsuńKiedy oglądałam pierwsze dwa sezony "Lucyfera" mogłam powiedzieć, że go uwielbiałam; niestety trzeci sezon już mnie trochę wynudził i męczyło mnie to, że twórcy zamiast rozwiązywać poprzednie intrygi, ciągle tworzą nowe. Jedyną stale świetną rzeczą w serialu był sam Lucyfer - po prostu genialna rola. Fajnie, że "Lucyfer" dostał kontynuację, ale chyba nie będę jej już oglądać.
OdpowiedzUsuńTak, niestety i mnie wkurzało, że zamiast skupić się na czymś waznym, ciągle wymyślają nowe wątki.
UsuńO rany, chyba w końcu zabiorę się za ten serial, bo każdy ma o nim dobre zdanie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Bo jest super :)
UsuńEj, aktorka grająca Chloe jest śliczna. W ogóle to taki serial, którego akcja dzieje się w równoległym uniwersum, w którym wszyscy są piękni. XD Ja muszę sezon trzeci skończyć, ale... nie wiem, gdzie jestem. Bo w lutym, gdy oglądałam, nie było jeszcze wszystkich odcinków, jeśli pamięć mnie nie myli. Dla mnie to taki serialik do obejrzenia w tle i tyle.
OdpowiedzUsuńAle za to jaki przyjemny :)
UsuńOd dawna zbieram się do obejrzenia, ale wciąż brakuję mi czasu :)
OdpowiedzUsuńKsiążki ważniejsze :)
Usuńjestem bardzo ciekawa tego serialu mimo Twojego rozczarowania ostatnimi odcinkami. Mam go na swojej serialowej liście ale kurcze mam jeszcze tyle do obejrzenia! :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból ;)
UsuńO proszę, właśnie skończyłam oglądać Grę o tron i szukałam nowego serialu. Boję się tych dwóch odcinków o których wspomniałaś, ale przede mną dluga droga do nich. :D Najbardziej zachęciłaś mnie Lucyferem, jeśli był aż tak śmieszny, to ja oglądam, bo uwielbiam wszystko co jest zabawne. :D
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że przypadnie Ci do gustu :)
UsuńMoże kiedyś się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuń