Tytuł: Roziskrzone noce
Autor: Beatrix Gurian
Seria/tom: Roziskrzone noce (tom 1)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Jaguar
Data wydania: 3 października 2018
Ilość stron: 368
Gatunek: literatura młodzieżowa
Ocena: 5/10
Matka Philii wychodzi za mąż za hrabiego Frederika, bogatego i wpływowego właściciela wspaniałego pałacu w Danii, nad samym brzegiem morza. Dziewczyna początkowo zachwyca się wspaniałymi strojami i olśniewającą biżuterią, która każdego dnia i nocy dodaje je blasku. Po pewnym jednak czasie okazuje się, że to cudowne miejsce kryje wśród niezliczonych sal balowych i wypełnionych starymi portretami komnat mroczne tajemnice. Odbijające się w lustrach świece przywodzą na myśl dawne czasy, działają na wyobraźnię.
Podczas balu Philia poznaje przystojnego Nielsa, syna hrabiego Fredericka. Wirują w tańcu, czując z minuty na minutę coraz silniejszy magnetyzm. Czy młodzieńcze uczucie będzie w stanie pokonać mroczne tajemnice z przeszłości?
~lubimyczytac.pl
Okładka tej książki przyciągnęła mój wzrok już od pierwszej chwili. Chociaż fanką świecących rzeczy nie jestem, to Roziskrzone noce spodobały mi się od razu. Sięgając po ten tytuł spodziewałam się raczej lekkiego romansu, podobnego do serii Rywalki, otrzymałam tymczasem książkę z wątkiem kryminalnym w głównej mierze.
Autorka przedstawiła nam świat osób bogatych i wpływowych. Jej matka za chwilę wyjdzie za mąż za hrabiego, a ona sama nagle zamieszka w jego ogromnym pałacu. Niespodziewanie jednak z Philią zaczyna dziać się coś dziwnego- jest ona świadkiem przedziwnych sytuacji, o których potem każdy, z wyjątkiem jej samej, zapomina. Kiedy sprawy posuwają się za daleko, dziewczyna postanawia sprawdzić na własne oczy co dzieje się w pałacu. Tutaj akcja się rozwija, w dosyć szybkim tempie, jednak razem z tym czytelnik otrzymuje masę rozpoczętych wątków i teorii, a które przez bardzo długi czas nie dostaje zupełnie żadnych wyjaśnień. Mnie to męczyło, momentami irytowało. Bohaterka mogła robić co chciała, zachowywać się jak chciała (irracjonalne, jak osoba niezrównoważona psychicznie), a jednak nie miała z tego powodu zupełnie żadnych konsekwencji. Mało tego, i tutaj najlepsze i zarazem najgorsze przez co cała książka była dla mnie nie do zniesienia, Philia zakochała się w Nielsie już po... pierwszym spotkaniu! Tak! Ona go kocha i zrobi dla niego wszystko. Boże, jakie to było żenujące. To wyznawanie sobie miłości i ukradkowe spotkania. Po prostu zostawię to już bez dalszego komentarza.
Jak można się spodziewać główna bohaterka nie przypadła mi do gustu. Głównie z powodu wielkiej miłości po pierwszym spotkaniu, ale i dlatego, że musiała być wszędzie i wszystko wiedzieć. Okej, rozumiem, że szukała odpowiedzi, ale niektóre momenty były zwyczajnie przesadzone. Jej plusami na pewno były determinacja i dobre serce, ale to po prostu za mało do reszty jej charakteru. Niels ani trochę lepszy nie był, mimo tego, że kontaktu z nim za dużo nie mieliśmy. Był zmienny w nastroju, zachowywał się irracjonalnie, nie tak jak wymagała tego sytuacja. Kolejna rzecz, która mi się nie spodobała. Co do reszty postaci nie mam zastrzeżeń. Co prawda autorka mogłaby bardziej skupić się na ich emocjach i ich samych w ogóle, a nie na sprawie miłości Philii i próbuje rozwiązania zagadek. Może wtedy książkę czytałoby się przyjemniej.
Tak więc śmiało można stwierdzić, że Roziskrzone noce nie przypadły mi do gustu. Książka sama w sobie zła nie była, fabuła też nie najgorsza, jednak styl pisania autorki nie jest moim ulubionym. Za dużo wprowadzania nowego, a za mało skupienia się na tym co już jest. Mam nadzieję, że kolejna część będzie pod tym względem dużo lepsza.
Szkoda, że styl pisania autorki Ci nie przypasował :/
OdpowiedzUsuńI mnie szkoda bo książka zapowiadała się naprawdę dobrze :(
Usuńchyba nie dla mnie, młodzieżą nie jestem już-niestety;)
OdpowiedzUsuńOj tam, to nie ma nic do rzeczy ;)
UsuńCzasem poszczególne elementy są ciekawe, ale całość rozczarowuje :)
OdpowiedzUsuńI tak było tym razem ;)
UsuńWydaje mi się, że mnie też główna bohaterka mogłaby denerwować, ten wątek z miłością po pierwszym spotkaniu też. Miałam w planach ten cykl, ale jakoś bardzo mnie nie kusi. Może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńMoże tobie spodobało by się bardziej? ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Jakoś nie zainteresowała mnie specjalnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuńto raczej nie moje klimaty :) ale recenzja bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Dziękuję 😘
UsuńKsiążka nawet mnie zaciekawiła - może akurat styl pisania tej autorki mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Kto wie? :)
UsuńO rany, jak czytam o bohaterce to az mnie trzepie. Zwłaszcza ta wielka miłość po pierwszym spotkaniu - nie znoszę takich zagrywek. Nie byłabym w stanie tego przeczytać :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńJa również zwróciłam uwagę na tę okładkę, no, ale ja jestem okładkową sroką ;). Jednak sama historia to chyba nie moje klimaty, a i widzę, że Ty też nie jesteś zachwycona, zwłaszcza stylem autorki... Chyba sobie daruję.
OdpowiedzUsuńNie jest to dobry tytuł. Raczej przeciętny.
UsuńSzkoda, że nie przypadła Ci do gustu tak jak myślałaś :)
OdpowiedzUsuńBywa niestety :(
Usuńojej ta okładka jest magiczna! Szkoda że nie oszałamia treść
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńPrzepiękna okładka, ale po serie młodzieżowe już raczej nie sięgam, chyba, że mnie mocno przekonają :)
OdpowiedzUsuńTa ma słabe oceny więc raczej Cię nie skusi ;)
UsuńWidzę, że jest w niej sporo rzeczy, które mnie też by irytowały :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie polecam czytania tego tytułu ;)
UsuńOkładka coś mi przypomina:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrześliczna okładka, ale widzę, że treść nie do końca ciekawa. Może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńMoże Tobie się spodoba :)
UsuńWodziałam niejednokrotnie tę książkę na blogach i bookstagramie. Jeżeli dobrze pamiętam, to jest też drugim tom. Cóż, fabuła brzmi interesująco, wię może pewnego dnia po nią ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńJuż mi tutaj powiedziano, że drugi tom jest nawet gorszy :(
UsuńSzkoda, że książka nie okazała się lepsza. Okładka wygląda przepięknie, ale po powieść nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńChwilowo nie planuję:)
OdpowiedzUsuńNic na siłę ;)
UsuńRaczej sobie odpuszczę :/
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńNie miałam jej w planach i dalej nie mam, bo w sumie naczytałam się opinii, że ta książka jest średnia. No i widzę, że tylko bym się przy niej denerwowała. :D
OdpowiedzUsuńTak prawdopodobnie by było :D
UsuńNie chcę niszczyć twoich nadziei, ale kolejna część jest gorsza! Też myślałam, że co najmniej utrzyma poziom, ale "Blask nocy letniej" wypada o wiele słabiej...
OdpowiedzUsuńwww.kulturalnameduza.pl
Oj dzięki kochana! Teraz się chyba nie zmuszę do kontynuacji :D
UsuńKsiążka nie dla mnie, ale okładkę ma ładną :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń