Tytuł: Miasto dziewcząt
Autor: Elizabeth Gilbert
Seria/tom: ---
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 3 września 2019
Ilość stron: 528
Gatunek: powieść historyczna
Ocena: 9/10
W 1940 roku, 19-letnia Vivian Morris zostaje wyrzucona z prestiżowego Vassar College z powodu miernych osiągnięć na pierwszym roku. Zamożni rodzice wysyłają ją do Nowego Jorku, gdzie ma zamieszkać u ciotki Peg, właścicielki podupadłego teatru rewiowego. Vivian poznaje tylko liczne grono barwnych, charyzmatycznych postaci: frywolne tancerki, seksownych amantów, artystki szekspirowskich scen, autorów tandetnych dramatów kryminalnych, inspicjentów i reżyserów. Gdy jednak popełnia błąd, w wyniku którego wybucha skandal w środowisku, cały jej nowy świat staje na głowie, ale choć nie od razu pojmie w pełni, co się stało, to jednak dzięki temu doświadczeniu zrozumie, czego pragnie i jak to osiągnąć. I przede wszystkim znajdzie miłość swojego życia. Vivian wspomina te wydarzenia, które doprowadziły do wielkiego przełomu w jej życiu z perspektywy przeżytych 89 lat.
~lubimyczytac.pl
Piszę tą recenzję po raz drugi, takie emocje mną targają. Ciężko opisać mi słowami, jakie wrażenie wywarła na mnie ta pozycja. Zacznę od tego, że z reguły nie sięgam po książki, których akcja rozgrywa się w zamierzchłych dla mnie czasach. Osadzenie fabuły w roku 1940 z początku mnie przeraziło, ale lekki i naturalny styl autorki, szybko przekonały mnie do lektury. Warto zaznaczyć też, że całość stworzono na wzór listu, który główna bohaterka kieruje do dawnej znajomej. Był to ciekawy zabieg i niezwykle urozmaicił mi lekturę.
Nie chcę tutaj opisywać i streszczać fabuły, bo działo się tam tyle, że ciężko objąć to w kilku zdaniach. Chcę tylko napisać, że nie spodziewałam się iż coś, co z początku wydało mi się niezwykle nudne, okazało się tak dobrą i pouczającą historią. Dzięki autorce mogliśmy prześledzić większość życia Vivian, dziewczyny która żyła w roku 1940. Wiem, że teraz część z Was może napisać: wszyscy wiemy co się wtedy działo, ale jednak czytanie suchych faktów, a "oglądanie" tego od strony codziennej, to zupełnie coś innego. Trudno uwierzyć, jak niewiele rożni nas od tamtych czasów... Szanuję panią Gilbert za pozyskanie tak wielu informacji na ten temat i opisanie tego w tak dobry sposób, że nawet osoba, która zupełnie się tym nie interesuje, nie mogła się oderwać od czytania. Bo tu nie chodzi o samą historię Vivian, chociaż jej losy były niezwykle ciekawe i barwne. Ale to sposób, w jaki autorka to opisała. Sposób w jaki pokazała mi ten świat. Nie tylko stworzyła poruszającą i barwną historię, ale sprawiła, że przez długi czas nie pozbędę się jej bohaterów z głowy. Po przeczytaniu ma się tyle myśli na raz, nachodzą takie refleksje... I mimo że w fabule działo się non stop coś, ja sama nie napisałam o niej nic konkretnego. Nie da się, kochani. To po prostu trzeba samemu poznać. Do opisania jest to zawiłe i nie starczyło by mi czasu, ale kiedy już pozna się tą historię od podstaw, nie sposób jej nie polubić. Coś cudownego.
Tak samo jak o fabule, tak i o bohaterach nie jestem w stanie napisać nic konkretnego. Nie chodzi o to, że nie byłoby czego, to po prostu trzeba poznać samemu. Bo Vivian w swoim życiu poznała wiele osób, a każda z nich czegoś ją nauczyła. Każda z tych postaci, mimo że zupełnie różne i skrajne, wnosiła coś do historii. Każda z osobna przedstawiała sobą inną historię i inne wartości, a słowa płynące z ust niektórych na długo pozostaną w mojej pamięci. Piękne i pouczające, ponadczasowe. Jestem pod ogromnym wrażeniem w jaki sposób autorka wykreowała zarówno postaci, jak i fabułę. To było po prostu coś.
Niesłusznie obawiałam się tej lektury i z początku skazałam ją na porażkę. Wystarczyło kilka stron, abym zrozumiała swój błąd i dała się całkowicie porwać. Szybko się wciągnęłam, a barwne opisy tylko pomogły mi w wyobrażeniu sobie miejsc. Dodatkowo dialogi z pazurem i nie owijanie w bawełnę- to prosty przepis na sukces. Nie mogło być inaczej: Miasto dziewcząt okazało się naprawdę dobrą książką, która może i wymaga od czytelnika wiele, ale za to daje w zamian równie dużo. Serdecznie polecam, historia z górnej półki!
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu.
Nie pozostaje mi nic innego po twojej recenzji jak przeczytać tą Powieść. Zdecydowanie warto sięgać po książki, których akcja dzieje się we wcześniejszych czasach. Mnie kompletnie w zeszłym roku oczarowała powieść I sprawisz, że wrócę do prochu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Muszę się za nią rozejrzeć, po tym tytule nabrałam ochoty na taką literaturę.
Usuńmam ją na czytniku, czeka na swoją kolej!
OdpowiedzUsuń😊
UsuńWidzę, że lektura tej książki bardzo mocno Cię wciągnęła. Jeszcze nie miałam okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuńZachęcam do zmienienia tego 😊
UsuńBardzo lubię książki, w których akcja jest osadzona w innych, minionych czasach. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCieszę się 😊
UsuńW pierwszym momencie pomyślałam, że to na pewno nie jest książka dla mnie. Myślę jednak, że może tak samo jak Ty, po kilku stronach przekonałabym się do niej. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość 😊
UsuńMuszę przyznać, że przekonałaś mnie do tej książki.
OdpowiedzUsuńJej treść zapowiada się bardzo interesująco, więc zapisałam sobie tytuł :D
Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Cieszę się 😊
UsuńJestem ciekawa czy rzeczywiście to taka świetna książka, będę czekała na egzemplarz w bibliotece.
OdpowiedzUsuń😊
UsuńJa też z reguły nie sięgam po takie powieści historyczne, ale tą mnie mocno zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taki miałam zamiar ;)
Usuńmnie nadal nie przekonuje, ale cieszę się, że u Ciebie okazała się starzałem w dziesiątkę ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zmienisz zdanie 😊
UsuńCzuję się zachęcona <3
OdpowiedzUsuń❤❤
UsuńMiałam tę książkę na oku, ale zrezygnowałam... teraz, po tej recenzji... cóż, zachęciłaś mnie, to mało napisane :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, mam nadzieję, że niedługo uda Ci się nadrobić ten tytuł 😊
UsuńChętnie bym po nią sięgnęła ;)
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
UsuńRównież jestem zauroczona tą historią :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńBardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMiałam w planach przeczytać tę książkę, ale w jakieś recenzji znalazłam informację, że jest tam trochę erotyki, a tego nie lubię w książkach. Dlatego też sobie ją odpuściłam ;)
OdpowiedzUsuńNo niby jest, ale o tym między innymi jest książka- o seksualności.
UsuńNo cóż, mimo wszystko to nie gatunek, który lubię xD Ale już wiem, co polecać klientom :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedy napisałaś o zamierzchłych czasach, byłam przekonana, że chodzi o jakieś naprawdę dawne czasy, np. starożytność. A tu lata 40. ;) Ale sama książka mnie zainteresowała, nie powiem. Jeśli tylko będę mieć okazję, na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńDla mnie lata 40 to zamierzchłe czasy 😅
UsuńLubię takie książki, które mieszają w głowie i skłaniają do refleksji :) I nie wiadomo, co o nich napisać i powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńTa taka właśnie jest ;)
UsuńJak z górnej półki, to biorę! :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak to już czasami bywa, że do ksiązki nastawiamy się negatywnie, a ta nas pozytywnie zaskakuje. Skoro wypada tak dobrze, muszę ją mieć.
OdpowiedzUsuńchyba nie mam czasu na czytanie teraz xd
OdpowiedzUsuńJa też, a jednak mam tyle recenzenckich, że nie robię nic tylko czytam :D Ale kocham to❤
UsuńO rany, jak się cieszę, że Ci się podobało! Mnie również ta książka została w głowie jeszcze długo po lekturze i pewnie jeszcze do niej wrócę. Wspaniała opowieść :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach :)
UsuńKsiążka, która wato przeczytać i trudna do opisania :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńBardzo mnie zachęciłaś! Jak uporam się ze zaczętymi książkami chętnie po nią sięgnę:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPo okładce i tytule nie wywnioskowałabym, że to książka, która skrywa taką głębię. Zaintrygowała mnie i tym bardziej chcę ją poznać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo chętnie sięgam po książki osadzone w czasach naszych babc i prababc. Pozwalają wczuc się lepiej w klimat tamtych czasów. Z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak niewiele napisałaś o fabule, prawie nic nie zdradziłaś a jednak Twoja recenzja mocno zachęca. Zresztą nic tak nie skłania do czytania jak szczery zachwyt nad książką. Koniecznie zapiszę sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMyślę, że mi również książka mogłaby się spodobać. Lubię takie powieści, które opowiadają o minionych czasach. Zapisuję tytuł. ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń