Tytuł: Lokatorka
Autor: JP Delaney
Tom/seria: - - -
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 14 czerwca 2017
Ilość stron: 416
Opis:
Emma już nie mieszka przy Folger Street 1, na jej miejsce wprowadza się Jane. Obie lokatorki, obecna i była, są do siebie bardzo podobne: kolor włosów, rysy twarzy, pragnienie rozpoczęcia wszystkiego od nowa. Ultranowoczesne mieszkanie wymaga dostosowania się do surowych reguł narzuconych przez właściciela, ale wydaje się idealne do porządkowania życiowego chaosu. Kobiety łączy coś jeszcze – enigmatyczna więź z właścicielem apartamentu. Jednak po pewnym czasie obok pożądania pojawia się niepewność i niepokój. Co różni Emmę i Jane? Emma już nie żyje, Jane jeszcze tak.
Cóż to była za historia(?)!
Naczytałam się naprawdę sporo pozytywnych recenzji na temat tej książki. Wręcz na każdym kroku spotkałam same ohy i ahy, dlatego też byłam pewna, że będzie to historia, która wręcz mnie powali. Zmrozi mi krew w żyłach i nie da o sobie długo zapomnieć. Niestety z wielkim żalem, ale stwierdzam, że wcale tak nie było. Co prawda czytało się bardzo szybko ze względu na króciutkie rozdziały, ale nie było to coś co sprawiało, że nie mogłam się oderwać. Jednak zdecydowanie muszę przyznać, że pomysł na fabułę oryginalny i spotykam się z czymś podobnym po raz pierwszy. Na swój sposób była to bardzo ciekawa historia, chwilami przewidywalna, ale w większości udało się wywołać we mnie dużo emocji. Zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. Do czego mogłabym się przyczepić jeśli chodzi o fabułę? Wydaje mi się, że koniec był lekko banalny aczkolwiek domysliłam się zakończenia chwilę przed za co wielki plus!
Pytania, nad którymi musisz pomyśleć
Takie małe i wydaje się nic nie znaczące zdania pomiędzy rozdziałami. Jednak gdy wczytujesz się w nie bardziej i jesteś pewna, którą odpowiedź byś zaznaczyła nagle zaczynasz mieć wątpliwości. U mnie było tak niejednokrotnie. Na pewno te pytania, zapewne z ankiety lokatorek, miały jakiś cel, być może zmuszenie nas do zastanowienia się nad nietypowymi sytuacjami. W każdym bądź razie wydaje mi się to bardzo ciekawym dodatkiem do całej historii i przyznam, że chwilami gdy nie działo się nic szczególnie ciekawego, czekałam właśnie na nie. Chciałabym jeszcze tu napisać kilka słów odnośnie stylu. Historia opowiadana w teraźniejszości przez Jane i przeszłość przez Emme, nie koniecznie lubię takie obroty spraw, ale tutaj było to dobrym posunięciem. Co prawda nie raz czytałam praktycznie to samo, ale wiem, że to miało wprowadzić mnie w ten nastrój i zasiać mętlik w mojej głowie. Jak wspomniałam rozdziały króciuteńkie i napisane na zmianę pomiędzy dziewczynami, za czym też do końca nie przepadam. A jednak, tutaj znowu jest inaczej. To, że wątki teraźniejszość/przeszłość były tak krótkie, mogłam się wczuć w oba, nie zapominając jednocześnie o poprzednim.
Wspaniały dom, okrutna zbrodnia
Już za sam wątek mieszkania dałabym wysoką ocenę. To jak wszystko zostało ciekawie opisane, nie tylko nietypowe lokum, ale również chore reguły w nim panujące. Jestem pewna, że nie udałoby mi się spędzić tam choćby tygodnia, a spędzanie ciągle czasu w takim otoczeniu przyprawiłoby mnie wręcz o przerażenie. I nawet te wszystkie nowoczesne technologie mające na celu pomoc nie dałyby rady mnie przekonać. Ale kolejny wielki plus, za oryginalność. Oprócz mega ciekawego wątku mieszkania i panujących tam zasad, mamy też okazję poznać właściciela, który na pierwszy rzut oka wydaje się dosyć dziwny. Oczywiście zapewne mam to już po wątpliwościach zasianych wiedzą, że coś musi być nie tak, ale myślę, że same te wymyślone przez niego reguły byłyby powodem do zastanawienia się nad jego postacią. Jak wyszło? No cóż, na pewno nie tak jak na początku zakładam. Jeżeli chodzi o główne bohaterki to napiszę tylko, że jedna z nich totalnie mnie omamiła i nie spodziewałabym się, że byłaby zdolna do takich kłamstw. Bohaterowie na pewno na plus!
Podsumowując
Same plusy! Nie spodziewałam się tego bo w gruncie rzeczy wcale nie było jakieś "wow, co za historia, genialna!". Owszem, książka bardzo dobra, ciekawa, pochłonęłam ją w jeden dzień. Bohaterowie w porządku, oryginalna fabuła. A jednak czegoś mi tam zabrakło, minimalnie, ale zabrakło. W każdym bądź razie na pewno Wam polecam, myślę, że będziecie zadowoleni!
Moja ocena: 9/10 (rewelacyjna)
Ta książka zbiera dość dobre recenzje w sieci. A ja mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz przeczytać :)
UsuńDużo dobrego słyszałam o tej książce, więc na pewno kiedyś ją przeczytam ;) Lubię takie klimaty ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie na pewno Ci się spodoba :)
Usuńz ciekawością przeczytałabym ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJuż dawno miałam na nią ochotę, teraz już na pewno ją kupię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem ciekawa jak Tobie przypadnie do gustu :)
Usuńnie czytałam, ale widzę,że koniecznie muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńTo prawda ;)
UsuńMocno rozreklamowana książka i to trochę mnie do niej zraża. Po drugie, to nie do końca mój gatunek. Ale z drugiej strony oceniłaś ją bardzo wysoko. Może jednak dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńJa również obawiałam się tego całego szumu wokół niej, ale na szczęście okazało się to nic nie znaczące i tak podeszłam do tego na luzie, bez zbędnych oczekiwań :)
UsuńWydaje mi się, że już kiedyś czytałam książkę o podobnym tytule - a może to był film? :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na koreańskie rozdanie u Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Wydaje mi się, że bardziej mógł być to film ;)
Usuńto mnie zachęciłaś do przeczytania
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że bardzo ;)
UsuńTak! Ta historia jest znakomita, zdecydowanie zasłużyła na miano bestsellera.
OdpowiedzUsuńBookeater Reality
Cieszę się, że tak Ci się spodobała :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tym tytułem u Ciebie. Z recenzji wynika,że książka mogłaby mnie zainteresować:) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńDziwię się, że pierwszy raz o niej słyszysz :)
UsuńSłyszałam o tej książce, dużo osób ją chwali :)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, ma w sobie to coś ;)
UsuńTo była dobra książka, cały jej klimat był fajny. Chociaż zakończenie niezadawalające do końca :)
OdpowiedzUsuńTak, mnie również ono nie zachwyciło.
UsuńMnie ta książka ogromnie wciągnęła i teraz z niecierpliwością czekam na ekranizację, bo podobno już niedługo! ;D
OdpowiedzUsuńOo, może to być bardzo ciekawe! :)
UsuńMuszę przeczytać, ale patrząc na mój rosnący stos książek do przeczytania, obawiam się, że w tym roku już chyba nie dam rady :p
OdpowiedzUsuńAh, skąd ja to znam :P
UsuńJak rewelacja to muszę koniecznie ją przeczytać! Jesień to okres nadrabiania książkowych zaległości!
OdpowiedzUsuńWtedy czyta się najlepiej ;)
Usuńpowiem Ci szczerze, że zaciekawiłaś mnie tą recenzją :) na taką książkę z chęcią bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńWięc w przyszłości musisz po nią sięgnąć :)
UsuńBardzo podobała mi się ta książka, całkiem intrygująca :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńA ja chyba na razie odpuszczę sobie tę historię.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę ;)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Zachęcam do zmienienia tego ;)
UsuńJuż od jakiegoś czasu ta ksiązka chodzi za mną :) muszę wreszcie ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńNa początku nie miałam na nią ochoty - to znaczy w momencie, kiedy pojawiła się zapowiedź i zaraz po premierze, ale z każdą kolejną recenzją to się zmieniało. Zapowiada się tajemniczy thriller. Na pewno kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Ja miałam bardzo podobnie, zazwyczaj tak u mnie jest, że kusi mnie gdy opadnie już cały ten szał wokół danej nowości.
Usuń