Tytuł: Księżniczka z lodu
Autor: Camilla Lackberg
Tom/seria: Saga o Fjallbace (tom 1 )
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: październik 2012 (data przybliżona)
Ilość stron: 424
Opis:
W niewielkiej miejscowości na zachodnim wybrzeżu Szwecji, wśród małej, zamkniętej społeczności, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą – w jednym z domów odkryto zwłoki młodej kobiety. Początkowo wszystko wskazuje na samobójstwo, okazuje się jednak, że Alex została zamordowana. Prywatne śledztwo rozpoczyna Erika Falck – pisarka i przyjaciółka Alex z dzieciństwa, do której dołącza miejscowy policjant Patrik Hedström.
Problem w tym, że jeśli ze strachu przed wrogiem otoczysz się murem obronnym, ten mur nie przepuści również przyjaciół
Piszę to już drugi raz, ale nadal nie mam pojęcia jak to ująć. Zielonego pojęcia. Może zacznę po kolei i co nie co wymyślę, żeby bardziej Wam przybliżyć o co mi chodzi. Fabuła- no tu było różnie. Na początku nawet byłam zainteresowana, potem zaczęłam się nudzić. I tak na zmianę. Był pewien moment gdy naprawdę nie byłam w stanie się oderwać, ale koniec znowu okazał się beznadziejny. Naczytałam się już wielu kryminałów i trudno mnie zaskoczyć. Tu może i nie domyśliłam się kto był zabójcą, ale też nawet tego nie próbowałam. Cała ta historia i większość wątków była mi obojętna.
Nie było też tak, że wszystko było nie do przebrnięcia. Jedyny wątek, który wywoływał u mnie jakieś uczucia, to wątek siostry Ericki i jej relacji z mężem. To co on wyprawiał i fakt, że robił to bezkarnie, doprowadzał mnie do szału. A jeszcze bardziej mnie wkurzyło to, że autorka nie wyjaśniła jak się między nimi zakończyły relacje po tym punkcie kulminacyjnym. No szkoda, nawet bardzo bo to jak go wykreowała i jaki nadała mu charakter naprawdę mogła wykorzystać. No, ale cóż...
Trzeba żyć dalej, przestać żałować tego, co mogło być i skupić się na tym, co się ma.
Bohaterowie byli średni. Nawet nijacy. Trochę, troszeczkę zaprzyjaźniłam się z Eriką, ale jej zachowanie też mnie czasem denerwowało. Właściwie to nie wiem co mogę jeszcze napisać. Wiem, że ostatnio piszę za krótko, ale nie mam pojęcia jak mam to ciągnąć tylko po to żeby było. To nawet nie na tym polega. Więc napisze krótko, zwięźle i na temat. Bohaterowie byli słabi. Było ich dużo, przez co nie mogliśmy żadnego poznać bliżej. Imiona niektórych były bardzo podobne więc na początku nie wiedziałam nawet kto jest zabójcą i kim on w ogóle w tej książce był. Wiem, że na tylu postaciach opierają się krtminały, ale chyba ostatnio nie wychodzi mi ich czytanie.
Wierzyć w coś to jedno, ale usłyszeć, że tak jest, to zupełnie co innego
Czy polecam Wam tę książkę? Myślę, że jeżeli lubicie kryminały to może Wam się spodobać, ale nie jest to historia, która wywoła reakcję WOW. Dla mnie była to jedna z wielu przeciętnych.
Moja ocena:
5/10 (dobra)
Hmmm...zastanowię się ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńHmm nie czytałam jej jeszcze. A kryminały lubię :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Tobie może spodobać się bardziej niż mnie :)
UsuńNie jestem jakąś ogromna fanką kryminałów więc chyba sobie daruję. Ale cały czas obiecuje sobie że sięgnę po książki tej autorki i chyba czas najwyższy nadrobić zaległości i skusić się chociaż na jedną :)
OdpowiedzUsuńTo może nie zaczynaj od tej ;)
UsuńHm, fabuła - myślę, że nic specjalnego, ale lubię sięgać po kryminały, więc czemu nie? Bo mimo iż fabuła nie jest jakaś taka przyciągająca, to autor może jednak wątki dobrze poprowadzić i może wyjść z tego coś dobrego. Czytając jednak ja oceniasz, to sama nie wiem. I tak i nie. Może jak wpadnie mi przypadkiem w ręce, to się skuszę, ale sama na siłę nie będę jej szukać, o! :)
OdpowiedzUsuńMoże to i dobre podejście ;)
UsuńJa miło wspominam 'Księżniczkę z lodu'. Sprawiła, że zaciekawiła mnie ta seria. Obecnie jestem po trzecim tomie, który był najlepszy póki co, i na pewno sięgnę po następny. :)
OdpowiedzUsuńNo kusisz, ale ja chyba nie dam się namówić na kontynuację ;)
UsuńKryminały lubię i planuję przeczytać całą tę serię. Jestem ciekawa jak ja ją odbiorę. ;)
OdpowiedzUsuńJa też jestem tego ciekawa :)
UsuńJeżeli akcja dzieje się w Szwecji, to z pewnością skuszę się na tą książkę, nawet jeśli w Twojej ocenie wypadła przeciętnie :P
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Śmiało, daj znać czy przypadło do gustu :)
UsuńMam w planach poznać twórczość tej autorki, ale nie zacznę od tego tytułu.
OdpowiedzUsuńMoże to i lepiej :)
UsuńA ja jestem wierną fanką twórczości Camilli Lackberg i mam na swojej półce prawie wszystkie tytuły. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytanie Naszym Życiem
O proszę :)
UsuńJeśli już sięgam po kryminały, muszą być naprawdę dobre. Prawdę mówiąc bez większych obaw daję szansę tylko Puzyńskiej. Do reszty podchodzę z rezerwą. Po tę książkę jednak nie sięgnę, skoro wypadła średnio.
OdpowiedzUsuńNie sugerowałabym się moją opinią. Z tego co czytam w komentarzach znaczna większość jest zachwycona jej twórczością.
UsuńUuuuuuuu ale to zalezy kto co lubi. To sa juz chyba starsze ksiazki wiec tez ianczej keidys bylo :D Dlatego ja jestem za :D Ale! Wazne ze masz swoje zdanie :)
OdpowiedzUsuńChyba tak :D
Usuń:O
OdpowiedzUsuńSłyszałam do tej pory raczej mega pozytywne opinie nt. Lackberg xD
Coś kiedyś chcę przeczytać, ale jeszcze nie wiem, od czego zacznę :D
No ja właśnie teraz też czytam w komentarzach same pozytywny, a tu proszę :D
UsuńRadzę się nie zrażać, kolejne tomy sagi są znacznie lepsze zarówno jeśli chodzi o fabułę jak i kreację postaci. Ja po poczytaniu "Księżniczki z lodu" też nie mogłam zrozumieć o co chodzi w tym całym zamieszaniu wokół cyklu, bo książka wydawała mi się bardzo przeciętna :)
OdpowiedzUsuńNo może i masz rację, ale powiem Ci, że się boję. Wolę nie marnować czasu, a sięgać po kolejne tytułu z listy ;)
UsuńJestem ogromną fanką królowej kryminałów - Agathy Christie. Jej twórczość jest po prostu wspaniała, zawsze nie mogę się oderwać i wszystko jest napisane tak, że winnym może być każdy a zakończenie zawsze jest zaskakujące. Może przez to, że jestem tak zafascynowana książkami Christie na inne kryminały patrzę bardzo krytycznym okiem.
OdpowiedzUsuńPo ,,Księżniczkę z lodu" sięgnęłam tak jak Ty, zupełnie przypadkowo - pani w bibliotece bardzo mi polecała. I ... odłożyłam tę książkę po jakichś 50 stronach. Styl autorki kompletnie nie przypadł mi do gustu, wszystko było takie ... ciężkie i nudne. Zawiodłam się naprawdę oczekiwałam czegoś więcej po pochlebnych opiniach jakie przeczytałam na temat książek autorki. Pomimo tego, że byłam ciekawa kto zabił nie dałam rady przebrnąć do końca. Nigdy więcej nie sięgnę po kryminał Lackberg - wiem, że jej sposób pisania kompletnie mi nie pasuje.
Czasami niestety tak bywa, nie ma co się na siłę męczyć.
UsuńUwielbiam książki tej autorki, chociaż mam poczucie, że nie są one najwyższej klasy :)
OdpowiedzUsuńWszyscy tak zachwalacie, aż mi głupio, że tak nisko oceniłam :D
UsuńMój tata uwielbia książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuńja uwielbiam styl tej pani nie zliczę ile już jej książek przeczytałam
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam :)
UsuńNie czytałam ale na pewno dam jej szansę. Widzę, że warto to zrobić :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńPrzeczytałam i pamiętam, że po skończeniu miałam podobne odczucia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alice :)
Cieszę się, że nie jestem jedyna :)
UsuńU mnie ta książka czeka na swój moment ;) chyba muszę zaprzyjaźnić się z Lackberg. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie przeczytałem , ani jednej książki tej autorki. W tym roku obiecałem sobie sprawdzić nad czym zachwyca się większość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://bartoszczyta.blogspot.co.uk/
Rozumiem :)
UsuńJeszcze nie znam prozy tej Autorki, ale musze w końcu spróbować!
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuń