Tytuł: Kropla nadziei
Autor: Katarzyna Michalak
Tom/seria: Seria mazurska (tom 3)
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 18 czerwca 2018
Ilość stron: 320
Gatunek: literatura współczesna
Ocena: 8/10
Tragiczne wydarzenia ostatnich tygodni sprawiły, że świat Mateusza, Siergieja i Nataniela legł w gruzach, a w ich sercach zapanowała rozpacz. Senna, urocza mazurska wioska, stała się świadkiem najtrudniejszych chwil w ich życiu. Czy Siergiej będzie w stanie pogodzić się z odejściem tej, której zaufanie i miłość z tak wielkim trudem odzyskał? Czy Mateusz na nowo odnajdzie sens istnienia? A Nataniel? Czy i dla niego wreszcie wzejdzie słońce?
~lubimyczytac.pl
Od dawna już miałam ochotę na twórczość tej autorki. Wiele naczytałam się zachwytów pod jej adresem i w końcu się skusiłam. Nie żałuję, inne jej książki już czekają w kolejce, jednak to Kropla nadziei jako pierwsza trafiła pod ostrzał. Szkoda tylko, że za późno zorientowałam się iż tą przygodę czytelniczą zaczynam od trzeciego i tomu.
Mimo iż zaczęłam właśnie od tej części to nie żałuję. Widziałam oczywiście jak wiele mnie ominęło, ile przygód już miało miejsce, ale wszystko to utwierdziło mnie tylko w przekonaniu, że chciałabym poznać poprzednie losy bohaterów. Skupmy się jednak na fabule Kropli nadziei, którą miałam okazję przeczytać. Trudno będzie cokolwiek napisać, nie zdradzając szczegółów, nie spojlerując. Ujmę więc to szczególikowo i konkretnie. Fabuła była ciekawa i z pewnością była dopełnieniem trylogii. To po prostu się czuło. Mieliśmy możliwość spędzić czas w małym miasteczku, wsi, ale o niej w tej części zbyt wiele nie było. Autorka skupiła się bardziej na relacjach międzyludzkich i odbudowie swoich uczuć, samego siebie po ciężkich przeżyciach, które spadły na bohaterów. Zrozumienie pewnych kwestii nie zawsze jest łatwe i przyjemne, co pani Michalak szczególnie nam pokazała. Również zwrócono uwagę na to, że życie podkładka człowiekowi kłody pod nogi w najmniej oczekiwanym momencie, ale dobro zawsze zwycięży. I chociaż przez zakończenie słodkość wysypywała mi się uszami, to całość oceniam bardzo dobrze pod względem fabuły. Tak jak wspominałam, jestem ciekawa akcji z poprzednich części, które swoją drogą na święta zamierzam sobie samej podarować.
Głównym bohaterem był Nataniel, mężczyzna srogo potraktowany przez los. Ciężko było mi się z nim zżyć, gdyż w tej części poznałam go jako zrozpaczonego i zimnego, pustego człowieka. Złamanego przez ogrom cierpienia. Dlatego też moja ocena jego postaci w żaden sposób nie byłaby subiektywna więc powstrzymam się od szczegółowych opinii na temat każdego z bohaterów. Oczywiście do każdego dołączone zostaną już jakieś uczucia, ale chyba dopiero po przeczytaniu całości będę w stanie dodać coś więcej. Na chwilę obecną mogę tylko dodać, że każda postać była wyrazista i wnosiła coś do książki. Jednych polubiłam bardziej, innych mniej. Jako całość jednak, okazali się być zgraną i porządnie wykreowaną grupą, której obecność była po prostu obowiązkowa. Każdego z nich, co pokazuje, że autorka przemyślała i dopięła wszystko na ostatni guzik.
Nie ukrywam, że z początku ciężko było mi wkręcić się w ten tytuł. Nieznajomość postaci i ich sytuacji bardzo utrudniała mi czytanie, ale dałam radę. Mało tego, uznałam, że muszę poznać wcześniejsze części. Spodobało mi się pióro autorki i jej przyjemny styl. Lekkość w pisaniu się wyczuwa, a ja sama mam wrażenie, że pani Michalak ma jeszcze sporo do zaoferowania czytelnikowi i liczę, że odnajdę to w dwóch wcześniejszych tomach.
Kropla nadziei okazała się przyjemną i lekką w czytaniu lekturą, z wieloma prawdziwymi i bolesnymi sytuacjami. Złamano mi serce, nie raz czułam, że nie wytrzymam z bezsilności. Emocji zdecydowanie nie brakowało. Żałuję, że tak szybko przeczytałam, ale pocieszam się, że w moim przypadku to jeszcze nie koniec.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.
Za Michalak nie przepadam, więc raczej po książkę nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNic na siłę ;)
UsuńO Michalik słyszałam już legendy i o jej książkach. Widziałam kiedyś wywiad z nią i trochę działała mi na nerwy. Choć chyba będę musiała kiedyś skusić się na samodzielne przeczytanie czegoś, bo nie lubię opierać się tylko na innych opiniach :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej samemu się przekonac :)
UsuńKurcze, mimo tych wszystkich mega zachęcających recenzji książek polskich autorów, jakoś mnie do nich nie ciągnie..
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś też nie ciągnęło, ale to się już zmieniło ;)
UsuńNie przypadł mi do gustu styl Pani Michalak :)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
Usuńprzeczytałam jej dwie książki i niestety nie pasuje mi jej styl pisania:)
OdpowiedzUsuńCo ja tu czytam, nikt nie lubi :O
UsuńOd dłuższego czasu nie czytałam niczego tej autorki, choć kiedyś bardzo lubiłam Jej książki. Chyba będę musiała do nich wrócić. 😊
OdpowiedzUsuńChyba tak :D
UsuńO samej autorce słyszałam chyba więcej złego, niż dobrego.
OdpowiedzUsuńZa obyczajówkami nie przepadam, więc tym razem podziękuje :)
Kurcze, mnie się wydawało, że to bardzo lubiana pisarka :)
UsuńNie mam tej książki w swoich planach czytelniczych.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJa z drugiej strony nie spotkałam się do tej pory z ani jedną pozytywną recenzją książek autorki i bardzo, bardzo skutecznie zniechęciły mnie do jej pisarstwa.
OdpowiedzUsuńO to dziwne. Ja muszę więcej przeczytać książek autorki i wyrobić szersze zdanie :)
UsuńJestem w szoku, że tak zareagowałaś na twórczość autorki. No proszę... :) Ja tam lubię jej prozę, choć tak wysoko na pewno nie oceniłabym tej książki.
OdpowiedzUsuńMnie naprawdę przypadła do gustu, jestem ciekawa poprzednich części :)
UsuńSłyszałam sporo negatywnych opinii o książkach autorki, ale ja lubię jednak wyrabiać sobie własne zdanie, więc kiedyś na pewno zapoznam się z jej twórczością. ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojego zdania :)
Usuńczytałam kilka jej książek ;)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia? :)
UsuńO Katarzynie Michalak są bardzo skrajne opinie, Twoja raczej pozytywna więc może dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńja lubię książki tej pani fajny klimat mają;)
OdpowiedzUsuńJa na razie znam tylko jedną :)
UsuńNie znam tej serii, ale obiła mi się już o uszy :) Tak samo jak nazwisko autorki :)
OdpowiedzUsuńJa też już tyle widziałam jej książek, a żadnej do tej pory nie udało mi się przeczytać 🙈
UsuńNie znam jeszcze twórczości pani Michalak, ale być może się kiedyś z nią zapoznam, skoro ta książka jest lekką i przyjemną lekturą ;)
OdpowiedzUsuńTylko zacznij od pierwszej części 😂
UsuńO serii mazurskiej słyszałam, ale jeszcze jej nie czytałam. Chciałabym jednak zacząć lekturę od pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale już za późno :D
UsuńBardzo lubię klimat autorki, ale muszę mieć zdecydowanie ochotę na takie powieści:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńW wolnej chwili może i ja się dam namówić :)
OdpowiedzUsuńBędę wypatrywała recenzji :)
UsuńChyba nie dla mnie tym razem. Mam już kilka tytułów tego typu w planach, ale nie jest to mój ulubiony rodzaj literatury, więc chyba ich wystarczy już :)
OdpowiedzUsuńNic na siłę ;)
UsuńCieszę się z Twojej dobrej recenzji, chętnie również zacznę przygodę z tą serią :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńszczerze mówiąc, nie kojarzę tej autorki :) być może dlatego, że po tego typu literaturę raczej nie sięgam :) dobrze, że Twoje wrażenia są pozytywne :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :D
UsuńSłyszałam wiele negatywów o twórczości Michalak, więc raczej podziękuję :) I ja też raz miałam sytuację, gdy za późno zorientowałam się, że czytam nie pierwszy, a któryś tom z kolei, więc znam Twój ból ;)
OdpowiedzUsuńOby mniej takich sytuacji :D
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką ^^ Zapisuję sobie tytuł :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
;)
UsuńPrzyznam ,że nigdy nie czytałam nic jej autorstwa- ale trochę o niej słyszłam- może kiedys spróbuje i przekonam się czy pisze dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńJa też jeszcze nie czytałam żadnej książki Autorki, więc wszystko przede mną...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrazen :)
UsuńCzytałam kilka jej książek i wiem, że więcej nie powtórzę tego błędu :] Ale cieszę się, że Ty się dobrze bawiłaś podczas czytania :)
OdpowiedzUsuńAż tak zle było? :P
Usuń