Tytuł: Pisarka
Autor: Katarzyna Michalak
Tom/seria: ?
Wydawnictwo: Wydawnictwo WM
Data wydania: 30 stycznia 2019
Ilość stron: 320
Gatunek: literatura piękna
Ocena: 9/10
Słowa mogą niszczyć, ale mogą też ocalić. Oto historia Pisarki, która spośród tysięcy słów wybiera te najpiękniejsze, by je splatać w niezapomniane historie. To również opowieść o dwojgu młodych ludziach, Weronice i Wiktorze, którzy mają tylko siebie, pragną jedynie poczucia bezpieczeństwa i prawa do miłości. Czy mogą zwyciężyć w nierównej walce z losem?
Do tej pory poznałam tylko jedną książkę autorstwa pani Michalak i chociaż wtedy oceniłam ją niezwykle wysoko, po upływie czasu doszłam do wniosku, że tytuł ten nie zasłużył na to. Obawiałam się dlatego sięgnięcia po najnowszą historię pani Katarzyny, znowu przesłodzonych relacji i postaci. Jakże się jednak pomyliłam! Chociaż i tym razem nie było idealnie, to nie mogłam się oderwać, a to już coś!
Przez cały czas zastanawiałam się, czy opisane wydarzenia dotyczą autorki. Ta, skutecznie zaznaczyła na początku, że opisane wątki miały miejsce w życiu realnym, co niewątpliwie wpłynęło korzystnie na czytelnika i jego zainteresowanie tytułem. Sama jednak fabuła była niezwykle wciągająca i ciekawa. Chociaż drażniło mnie, że tyle nieszczęść może spaść na jedną osobę, miałam wrażenie, że jest to praktycznie niemożliwe, to i tak nie mogłam się oderwać. Losy z początku dwojga małych i bezbronnych dzieci, poruszyły mnie dogłębnie. Niesprawiedliwość i okrucieństwo, na które nie miałam wpływu doprowadzały mnie do furii, jednocześnie stale trwałam w lęku, co też znowu może się im przydarzyć. Emocji mi tutaj nie zabrakło, ciągle coś się działo. I chociaż tempo akcji stale miało szybkie tempo i na nudę nie można było narzekać, to nie mogę napisać, że autorka przesadziła. Być może kilka nieszczęśliwych zdarzeń mniej byłoby bardziej realnie, ale najwidoczniej ktoś musiał przeżyć to wszystko naprawdę więc nie będę narzekać. Grunt, że jestem pod wielkim wrażeniem.
Nie mogę również napisać zbyt wielu negatywnych rzeczy na temat bohaterów. Chociaż nie zawsze popierałam ich zachowanie, a czasami miałam ochotę rozerwać ich na strzępy, byłam w stanie ich zrozumieć. Bo cóż o życiu mogą wiedzieć nastoletnie jeszcze dzieci, tak okrutnie potraktowane przez los? Każdy bohater został wykreowany w konkretny sposób, w konkretnym celu, tak aby całość okazała się strzałem w dziesiątkę. Przerażający rodzice, których zachowania nie sposób wytłumaczyć i opisać oraz dla zrównoważenia kochająca babcia, która chce zawalczyć o wnuczkę. Tylko czy na to nie jest już za późno? Czy niewinne dziecko od tylu lat zatruwane jakże okropnymi uwagami rodziców, będzie w stanie kiedykolwiek uciec od nich? Czy kiedykolwiek uwierzy w swoją wartość po tylu obelgach? Niezwykle chwytająca za serce opowieść, od której (powtarzam się) ciężko się oderwać. Mnie zwaliła z nóg i nic więcej nie muszę chyba dodawać.
Cieszę się ogromnie, że miałam okazję przeczytać ten tytuł. Poruszył moje serce i z pewnością na długo w nim pozostanie. Historia Weroniki i Wiktora zasługuje na rozgłos, bo jej początek niestety zdarza się w zbyt wielu domach. Autorka idealnie pokazała nie tyle otaczający pokrzywdzone dzieci świat, co ich samych i to, jaki wpływ na nich miało wychowanie w takich warunkach. Mało tego pani Michalak postawiła na prawdę i nie szczędziła opisów kar, czy przemocy słownej. Nie słodziła, czym zdecydowanie mnie do siebie przyciągnęła. Czekam na więcej, potrzebuję dalszej opowieści o losach tych dwojga!
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu.
Myślę, że ta pozycja jest jak najbardziej dla mnie 😉 O autorce słyszałam wiele dobrego.
OdpowiedzUsuń😊
UsuńNie widziałam wcześniej zapowiedzi tej książki, a szkoda, bo bardzo mnie zaciekawiłaś :D A nie miałam też styczności z twórczością autorki :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
To w takim razie dobry tytul na początek :)
UsuńO pani Katarzynie Michalak słyszałam wiele opinii i często były one wręcz skrajne. Sama nigdy jeszcze nie czytałam żadnej jej książki i jestem w takim dziwnym stanie zawahania, ponieważ z jednej strony chciałabym poznać jej twórczość, ale z drugiej mam przeczucie, że mi w ogóle nie podpasuje. Jednak kiedyś na pewno przyjdzie czas, kiedy to sprawdzę. Może właśnie warto zacząć tą powieścią... :)
OdpowiedzUsuńChciałam Cię serdecznie zaprosić na mojego bloga lustrzana nadzieja , który po bardzo długiej przerwie wraca do żywych :)
Z pewnością zajrzę :)
UsuńPrzyznam, że ten tytuł chodzi za mną odkąd zaczęłam czytać dobre recenzje tej książki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie mam dobrych wspomnień z piórem autorki, ale może po tylu latach coś się zmieniło :) Dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj :)
UsuńKsiążka zaciekawia zwłaszcza, że oparta jest na prawdziwych wydarzeniach.
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńMam tę książkę w planach.:)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję :)
UsuńChociaż różne opinie czytałam o twórczości autorki to jednak chcę się z nią zapoznać. Ta książka naprawdę intryguje. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do jej poznania :)
UsuńLubię takie książki :) dopisuje ją do mojej listy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTwoja opinia skutecznie mnie przekonała do tej pozycji.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńczyli nic tylko sięgać i czytać:)
OdpowiedzUsuńDokladnie :)
UsuńZastanowie się czy po nią sięgnę. Lubię książki oparte na prawdziwych wydarzeniach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że może ci się spodobać :)
UsuńBrzmi na naprawdę wartościową lekturę. Muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńCzytałam w przeszłości jakąś książkę tej autorki ale mnie nie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńMoże z tą będzie inaczej? :)
Usuńlubię twórczość tej pani ale nie wiem czy ta pozycja mnie przekonuje:)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
Usuńmuszę to przedumać:D
UsuńZgadzam się z Twoją opinią. To poruszająca, piękna książka. Zupełnie inna od ostatnich powieści autorki. Jestem bardzo ciekawa jak wielki procent siebie opisała autorka w "Pisarce".
OdpowiedzUsuńJa również i nie mogę doczekać się dalszych losów bohaterów.
UsuńZapewne po dłuższej przerwie również bym poczytała.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTym razem sobie odpuszczę mimo pozytywnej recenzji :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nic na siłę ;)
UsuńPrzyznam,że nie czytam powieści tej autorki ;)
OdpowiedzUsuńCzytałaś chociaż jedną ksiazke twj autorki? :)
UsuńGdzieś mi się ta książka przewinęła ostatnio i już wtedy złapała moja uwagę, ale dopiero Ty mnie zachęciłaś. Zapiszę sobie tytuł i może sięgnę po niego całkiem niedługo, bo się powoli odkopuję z zaległości :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda ci się sięgnąć i tym bardziej, że Ci się spodoba :)
UsuńRaczej nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńJestem również po lekturze i tak samo jak Ty, jestem tą powieścią zachwycona. Czekam na kontynuację.
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńSzczerze to trochę się aż boję tych nieszczęść, bo czasami jest to naprawdę smutne, ale rozumiem też że wywołuje to wiele emocji. Książki tej autorki mnie ciekawią, szczególnie gdy takie słowa piszesz o tej książce. Na pewno będę miała ją na oku. :)
OdpowiedzUsuńo Pani Michalak czytałam tak dużo skrajnych opinii, że sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć ;)
OdpowiedzUsuńja raczej odpuszczę, takie obyczajówki nie są dla mnie :)
Rozumiem :)
UsuńZarówno o książce jak i o autorce słyszałam dużo pozytywnych opinii!
OdpowiedzUsuńSuper recenzja :)
dreamerworldfototravel.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńPrzyznam szczerze, że pierwszy raz spotykam się z tą autorką. Chętnie zapoznam się z jej twórczością :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oraz dziękuję bardzo za odwiedziny ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu :)
UsuńMail jest, w natłoku obowiazków nie zdążyłam na niego odpisać. Niestety w tej chwili mam tyle na głowie, że nie mam zbyt wiele czasu nawet na swojego bloga i odwiedzanie go, a co dopiero jeszcze szperać w układach, żeby zareklamować Twój konkurs. Przykro mi :(
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi. Konkurs trwa do 7 kwietnia do godz. 23:59, więc, jeśli znalazłabyś jednak kiedyś czas, to będę wdzięczna za reklamę. :) W nowym poście lub w kolumnie bocznej, obojętnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Postaram się :)
OdpowiedzUsuńRóżne opinie słyszałam o tej Autorce i chyba powinnam sama zweryfikować jak mi by spodobały jej powieści...
OdpowiedzUsuńTo jest jedyne dobre wyjście ;)
UsuńByłam ciekawa opinii o tej książce, ale takie rzetelnej. No i chyba trafiłam :) Cieszę się, bo miałam na nią dużą ochotę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
Usuń