Tytuł: Od urodzenia
Autor: Elisa Albert
Tom/seria: ---
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 15 marca 2016
Ilość stron: 272
Gatunek: literatura piękna
Ocena: 2/10
Minął już rok, odkąd Ari – doktorantka, feministka i żona o piętnaście lat starszego od niej profesora – urodziła Walkera. Kobieta przeżywa ogromne trudności w odnalezieniu się w nowej dla siebie rzeczywistości. Nie mogąc przyzwyczaić się do specyficznego rytmu opieki nad małym dzieckiem oraz do zmian, które zaszły zarówno w jej ciele, jak i w psychice, Ari zaczyna przypominać samotne, chyboczące się na zimowym wietrze drzewo, któremu ni stąd, ni zowąd wyrwano korzenie.
Kiedy w sąsiedztwie pojawia się Mina – niegdyś kultowa piosenkarka rockowa, a teraz przyszła matka w dziewiątym miesiącu ciąży – Ari, mimo że zwykle nie ufa kobietom, widzi w niej potencjalną bratnią duszę. Wkrótce kobiety się zaprzyjaźniają i łączą siły we wspólnej macierzyńskiej walce, jaką obie na co dzień staczają.
Kiedy w sąsiedztwie pojawia się Mina – niegdyś kultowa piosenkarka rockowa, a teraz przyszła matka w dziewiątym miesiącu ciąży – Ari, mimo że zwykle nie ufa kobietom, widzi w niej potencjalną bratnią duszę. Wkrótce kobiety się zaprzyjaźniają i łączą siły we wspólnej macierzyńskiej walce, jaką obie na co dzień staczają.
~lubimyczytac.pl
Prawda jest taka, że najchętniej już zamknęłabym temat tej książki i skończyła o niej pisać. Nie mam tutaj nic pozytywnego do napisania o powyższym tytule. Czytałam to co prawda dwa dni, ale były to dwa tak długie dni, że marzę, aby o nich zapomnieć. Wynudziłam się za wszystkie czasy, ciężki styl pisania autorki zupełnie nie przypadł mi do gustu. Bohaterowie byli dziwni ze względu na nagłe zmiany nastroju (typu jest kulturalna rozmowa i nagle jedna osoba do drugiej rzuca obelgi i bluznierstwa, po czym wracają do dalszej części rozmowy jak gdyby nigdy nic).
Zatem książki Od urodzenia nie polecam nikomu. Jest równie chaotyczna co moja opinia o niej.
Kto by pomyślał, że za taką przyjazną dla oka okładką będzie skrywać się taki chaos :/
OdpowiedzUsuńNikt :P
UsuńSzkoda, że aż tak się rozczarowałaś. Ja nie planuję przeczytać tej książki.
OdpowiedzUsuńTo dobrze :P
Usuńnie znam książki, ale raczej po recenzji nie chcę poznać:)
OdpowiedzUsuńMoże to i lepiej :)
UsuńSzkoda, że książka rozczarowała, bo opis miała ciekawy :)
OdpowiedzUsuńTylko opis ;)
UsuńBardzo niemiło ją wspominam ;) Faktycznie jest chaotyczna i dziwna. Raczej bym do niej nie wróciła.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie jestem w tym jedyna ;)
UsuńSuper post!
OdpowiedzUsuńObserwuję Cię! I proszę o to samo.
Zapraszam również do mnie, NOWY ODNOWIONY BLOG, 2 posty dziennie, różna tematyka o wszystkim. Zaobserwuj jeśli Ci się spodoba, bardzo mnie to motywuję do dalszej pracy nad blogiem.
https://poradyracjonalistki.blogspot.com/2019/09/historia-z-mojego-zycia-powrot-nowosci.html
Trochę zalatuje reklamą ;)
UsuńWspółczuję. Takie rozczarowania są smutne i oby zdarzały nam się jak najrzadziej.
OdpowiedzUsuńOby ;)
UsuńSzkoda, że się rozczarowałaś. Ale i takie książki niestety się zdarzają :)
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńZdecydowanie nie mój klimat. Tym bardziej po nią nie sięgnę, skoro jest chaotyczna.
OdpowiedzUsuńJest bardzo chaotyczna :)
UsuńCieszę się 😊
OdpowiedzUsuńa myślałam że fajna pozycja do czytania i wciągania się w tenże klimat
OdpowiedzUsuńNiestety nie :(
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale dzięki Tobie już wiem, że będę jej unikać ;). A szkoda, bo zarówno okładka, jak i opis, sugerowały całkiem dobrą lekturę...
OdpowiedzUsuńNiestety środek trochę rozczarowujący :(
UsuńSzkoda, że się rozczarowałaś, ale po twojej recenzji na pewno po nią nie sięgnę
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio mnie nie zainteresowała, ale może znajdzie swoich zwolenników :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Być może :)
Usuńthis post is amazing!
OdpowiedzUsuńKisses,
Tijana
http://itsmetijana.blogspot.com/
Thank you.
UsuńOpis jest całkiem niezły, więc szkoda, że książka jest tak dziwna i chaotyczna. Pewnie też bym się rozczarowała.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest specyficzna, większości raczej nie przypadłaby do gustu.
UsuńJestem wzrokowcem i na pierwszy rzut oka - bym ją wzięła, żeby przeczytać.. ale bym się bardzo zdziwiła. Teraz wiem, że nie sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOkładka, która naprawdę przekonałaby mnie do siebie, ale po Twojej opinii jestem przekonana, że nie sięgnę po tę pozycję. Szkoda czasu na beznadziejne pozycje.
OdpowiedzUsuńPS. Super za szczerą opinię. To się liczy najbardziej ;)
Dzięki ;)
UsuńNajgorzej kiedy w łapki wpadnie książka, która zapowiada się dobrze a później modlisz się aby dobrnąć do jej końca skoro już się zaczęło :P Niestety zdarza się, oby jak najmniej:)
OdpowiedzUsuńOby :D
UsuńO jejku, jaki chaos. Nie znoszę takiego bajzlu w książce xD
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego tak ciężko było mi ją czytać :/
Usuń