Tytuł: Rywalki
Autor: Kiera Cass
Tom/seria: Selekcja (tom 1)
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 5 lutego 2014
Ilość stron: 336
Opis:
Dla trzydziestu pięciu dziewcząt Eliminacje są szansą ich życia. To dzięki nim mają szansę uciec z ponurej rzeczywistości. Ze świata, w którym panują kastowe podziały, wprost do pałacu, w którym będą spełniane ich życzenia. Z miejsca, gdzie głód i choroby są na porządku dziennym, do krainy jedwabi i klejnotów. Celem Eliminacji jest wyłonienie żony dla czarującego i przystojnego księcia Maxona.
Każda dziewczyna marzy o tym, by zostać Wybraną. Każda poza Americą Singer.
Dla Ameriki Eliminacje to koszmar. Oznacza konieczność rozstania z Aspenem – jej sekretną miłością i opuszczenie domu. A wszystko tylko po to, by wziąć udział w morderczym wyścigu o koronę, której wcale nie pragnie.
Jednak gdy spotyka Maxona, który naprawdę przypomina księcia z bajki, America zaczyna zadawać sobie pytanie, czy naprawdę chce za wszelką cenę opuścić pałac. Być może życie o jakim marzyła wcale nie jest lepsze niż to, którego nawet nie chciała sobie wyobrazić…
35 dziewczyn. Jedna korona.
America wypełnia formularz i zostaje wybrana jako jedna z trzydziestu pięciu dziewczyn mających szczęście spotkać księcia. Historia rodem z Kopciuszka, ale co jeśli ona wcale nie chce wybrać się na bal? Nie chce sławy, rywalizacji, a tym bardziej nie chce wyjść za mąż za następce tronu. Ami ma jednak miękkie serce i trudna sytuacja w domu praktycznie zmusza ją do wyjazdu. Nikt nie spodziewał się jednak, że uda jej się dostać do Eliminacji i, że zostanie ona jedną z faworytek. Co jednak na ten temat mają do powiedzenia inne uczestniczki? Pani Cass opisała ten wątek bardzo ciekawie i widać, że miała na to wszystko dobry plan. Pokazała realia świata i to, że nie każdemu zależy tylko na miłości. A korona jest tylko jedna z czego wiele dziewcząt zdaje sobie sprawę dążąc do celu po trupach.
Książę, widzę księcia!
Pierwsze wrażenie o księciu wykreowała nam America, oglądając Biuletyn. Nie było ono zbyt pochlebne, a podczas przygotowań do wyjazdu na zamek tylko się ono potwierdziło. Pierwsze spotkanie z księciem również nie wywarło na mnie takiego wrażenia jak na uczestniczkach Eliminacji. I przyznam szczerze, że im dłużej Ami spotykała się z następcą tronu tym bardziej utrwalałam się w przekonaniu, że nie polubię go w stu procentach. Owszem, rozumiem, że od dzieciństwa był on wychowywany dość radykalnie i nie zawsze mógł być rozluźniony, ale irytował mnie po prostu fakt, że inne dziewczyny obdarowywał równie mocno co Ami. Tak, wiem, musiał to robić, ale co ja poradzę na to, że jestem przyzwyczajona do całkowitego skupienia się na głównym bohaterze? Poza tym te ich relacje wydały mi się lekko naciągane i wątpię czy w prawdziwym życiu ktokolwiek o jego pozycji pozwoliłby sobie na takie traktowanie jakie niejednokrotnie America mu serwowała.
Trójkąt miłosny. Jakże mogłoby obyć się bez tego?
Zasady są proste. Jesteś na zamku dla księcia i twoje uczucia muszą skupić się tylko na nim. No, ale jakże mogłoby być inaczej niż to, że America zostawiła w domu swojego chłopaka, do którego mimo wszystko nadal coś czuje. Ten wątek dla mnie okazał się zupełnie nie potrzebny. Aspena nie polubiłam już od samego początku (to nie spojler, że ma ona chłopaka, dowiadujemy się o tym bodajże już w drugim rozdziale) i to, że pojawiał się w myślach Ami i nie tylko bardzo mnie denerwowało. Dość skomplikowane było już to, że Maxon, książę, obdażał dużą uwagą wiele dziewczyn dlatego związek tych dwojga wydał mi się nie na miejscu, ale rozumiem: coś musi się dziać. Z dwojga złego to nawet dobrze, że ten Aspen się pojawił. Jego nie lubiłam więc wolałam, żeby Ami była z Maxonem.
Podsumowując
Dawno temu czytałam już tą książkę, ale doszłam chyba do drugiego tomu. Teraz gdy wszystkie części zostały wydane w Polsce mogę śmiało nadrobić zaległości, a fakt, że pierwszy tom tak samotnie leżał u mnie na półce, kazał mi po prostu po nią sięgnąć. Bardzo się cieszę, że to zrobiłam bo podobało mi się równie mocno co wcześniej, a teraz mam zamiar szybko nadrobić resztę bo jestem jej po prostu ciekawa. Myślę, że dużo z Was ma już tą książkę za sobą, ale Ci, którzy jednak jeszcze jej nie znają wiedzcie, że naprawdę warto sięgnąć! Wspaniała przygoda!
Moja ocena: 9/10 (rewelacyjna)
Cała ta seria wydaje się być interesująca.
OdpowiedzUsuńZachęcam do przeczytania :)
UsuńJa akurat jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ale chyba w końcu kiedyś przeczytam ;) Ale trójkąt... ugh. (No tak, to młodzieżówka...). Mimo wszystko brzmi intrygująco, ale nie nastawiałabym się na wiele.
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie podejście jest dobre, ale musisz sięgnąć bo możesz być bardzo zadowolona :)
UsuńCzytałam "Następczynię", która mi się spodobała, dlatego chętnie sięgnę po inne tomy z tej serii. :)
OdpowiedzUsuńTo już chyba trochę inna część, nie wiem czy nie kolejne pokolenie ;)
UsuńCzytałam trzy tomy i mile wspominam, ale drugi raz już nie mam ochoty do tego wracać i raczej pozostałe części sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja nie znam jeszcze trzeciego tomu więc chciałabym to nadrobić :)
UsuńJuż wiele razy widziałam, że książka jest wychwalana. Także wcześniej się nią zainteresowałam, chociaż do końca też nie byłam tak przekonana czy dla mnie. Ale hm, może powinnam spróbować, może i ja bym też była zadowolona? :)
OdpowiedzUsuńPowinnaś spróbować :)
UsuńMi też bardzo się podobała.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;)
Usuńsuper, ze trafiłaś na taką książkę, która spodobała Ci się :) ja jej zupełnie nie kojarzę, ale kto wie, może kiedyś trafi w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńDziwne, że nie kojarzysz ;)
UsuńJa jeszcze jej nie znam, więc chętnie po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
Usuńjaka wysoka ocena, trzeba znaleźć książkę i poczytać :)
OdpowiedzUsuńZachęcam Cię do tego mocno :)
UsuńMuszę przyznać, że fabuła tej książki brzmi ciekawie i przede wszystkim jest oryginalna, bo nie natknęłam się jeszcze na podobną pozycję :) Przyznam, że bardzo mnie zainteresowałaś, no i Twoja wysoka ocena także zachęca do lektury <3
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
To prawda, że jest to oryginalna historia dlatego tym bardziej zachęcam :)
UsuńMiałam kiedyś znajomą, która była zafascynowana powyższą serią, ale wtedy uważałam, że to kompletnie nie moja bajka. Teraz nie jest inaczej, jednak chciałabym przeczytać ją wtedy, gdy będę akurat miała ochotę na coś lekkiego, czego nie muszę traktować poważnie. Myślę, że w takiej sytuacji ten cykl sprawdzi się na medal.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam ;)
Usuńbrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam ani jednego tomu z tej serii, ale chciałabym to jak najszybciej nadrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz :)
UsuńCzytałam pierwszą i drugą część😀
OdpowiedzUsuńJak narazie ja tak samo :)
UsuńUwielbiam tę serię :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńJest mnóstwo pozytywnych i negatywnych opinii na temat tej książki w sieci. Muszę chyba samodzielnie wyrobić sobie zdanie podczas lektury. Dziękuję za przypomnienie tytułu.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że ja się jeszcze nie spotkałam z negatywną opinią na temat tej serii, ale to prawda- powinnaś sama wyrobić sobie o niej zdanie :)
UsuńCzytałam 3 tomy i bardzo mi się podobały. Naprawdę przyjemna i lekka przygoda czytelnicza. Fajnie, że Tobie też przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego czytania kolejnych części ;)
Pozdrawiam serdecznie
A dziękuję bardzo :)
UsuńKsiążka lekka i przyjemna, ale jakoś nie sięgałam po kolejne tomy...
OdpowiedzUsuńBookeater Reality
A to dziwne ;)
UsuńAleż mnie zaintrygowałaś. Cała seria już dawno zwróciła moją uwagę - okładkami. Są zachwycające, ale nie po okładce książki się ocenia. A tu dodatkowo taka treść. Musze to mieć :)
OdpowiedzUsuńOkładki są bardzo ładne, ale niestety powiem Ci w sekrecie, że drugi tom taki świetny już nie jest :/
UsuńMoże przeczytam, bo kiedyś ta seria mnie interesowała:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś Ci się to uda :)
UsuńUwielbiam tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Nie dziwię się :)
UsuńNie miałam jeszcze styczności z tą serią, ale możliwe że jak najdzie mnie ochota na coś lżejszego po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Zachęcam gorąco :)
UsuńUwielbiam Rywalki! Moje zdanie o Maxonie na początku było podobne do twojego, ale potem się tylko polepszyło :D. Za to Aspen... TAK! Nie lubię go tak samo, jak i ty! Generalnie w drugim tomie znielubisz go jeszcze bardziej buahaha. No i trójkąt też się bardziej irytujący stanie. Ech! A trzeci tom bardzo mnie zaś zawiódł, był taki na odpiernicz ;_____;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przy okazji zapraszam do nas na rozdanie :D - aż cztery zestawy książek do wygrania.
#SadisticWriter
Właśnie skończyłam drugi tom i napiszę tylko tyle- zgadzam się z Tobą totalnie!
UsuńKompletnie nie interesuje mnie ta książka. Nie przemawia do mnie główny motyw Eliminacji, a wręcz odrzuca mnie wątek miłosny, włącznie z trójkątem. No cóż poradzić, to nie moja bajka. :D
OdpowiedzUsuńRozumiem, może następnym razem znajdziesz coś dla siebie ;)
UsuńKojarzę tę serię, ale jak na razie nie ma jej w planach.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zmienisz zdanie ;)
UsuńKiedy czytałam Rywalki, to też mi się one podobały, ale to było już kilka lat temu, więc obawiam się, że gdyby teraz nastąpiło nasze pierwsze spotkanie to mogłabym nie być tak entuzjastycznie nastawiona
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Babskie Czytanki
Ja czytałam je gdy tylko się pojawiły i bardzo mi się spodobały, teraz sięgnęłam po latach i mam takie samo zdanie o nich :)
UsuńCzytałam ją dosyć dawno i według mnie była dobra, 2. część katastroficzna a znowuż 3. okay. Tak na zmianę... Pomysł autorki uważam za oryginalny, ale ten wątek miłosny niezbyt fajny, taki sztuczny. :/ Teraz tak uważam, ale chyba wcześniej miałam o niej lepsze zdanie.
OdpowiedzUsuńBuziaki,
StormWind z bloga https://cudowneksiazki.blogspot.com/
Wcale Ci się nie dziwię, właśnie skończyłam drugi tom i ten wątek miłosny był tam po prostu beznadziejny :/
UsuńJakiś czas temu o tej serii czytałam i jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zapoznania się z nią :)
UsuńNie przepadam za seriami i przy drugim już żałuję, że sięgnęłam po kolejną, ale może tu zrobię wyjątek;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do sięgnięcia :)
UsuńJeszcze nie czytałam tej serii, kiedyś na pewno nadrobię. :)
OdpowiedzUsuń___
Pozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Zachęcam :)
Usuń