Tytuł: Dotyk Julii
Autor: Taheref Mafi
Tom/seria: Dotyk Julii (tom 1)
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 28 kwietnia 2014
Ilość stron: 336
Kategoria: fantastyka, fantasy, science fiction
Ocena: 8/10
Tę serię czytałam już dawno temu i przez to od początku tej części w myślach miałam tylko jedno słowo: Warner. Jeżeli czytaliście, to wiecie o co chodzi, ja nie mogłam się doczekać scen z jego udziałem, wręcz umierałam z podekscytowania i oczekiwania. Stety, niestety muszę czekać na więcej w kolejnych częściach, ale przecież warto. Zacznijmy od tego gdzie rozgrywa się cała akcja gdyż to także niezwykle ciekawe. Postapokaliptyczny świat, zaliczone. Jeden z moich ulubionych wątków jest. Światem rządzi jedna z grup ludzi, nie ma już roślin, zwierząt i jedzenia. Ludzie masowo umierali przez co wszystko zmieniło swój bieg. Pory roku się przeplatają, a na ulicach widać tylko ruiny. Co jeśli wszystko to jest tylko złudzeniem? Jeśli rządzący chcą nam tylko wmówić, że lepiej być nie może? Ulubiony wątek numer dwa: miłość i ucieczka, zaliczone. Julia spotyka prawdopodobnie miłość swojego życia, ale okoliczności i miejsce, w których się znajdują, nie pozwalają im na jakikolwiek związek. Wiadomo więc jak zakończą się ich rozterki i co to oznacza dla historii. No musi być ucieczka. Dzięki temu akcja nabiera tempa i poznajemy bliżej otaczający bohaterów świat. Mało tego, pojawia się wiele interesujących miejsc i osób, co tylko dodaje urokowi tej części.
Wrócę do tego imienia jeszcze raz: Warner. No cóż ja poradzę na to, że zakochałam się w gościu? I chociaż nie do końca go pamiętam (bliżej poznajemy go dalej), to te sceny, którymi uraczyła nas teraz autorka, wystarczyły. Co jest w ogóle dziwne bo przedstawiono nam go jako mega czarny charakter. Za to jego komentarze, wygląd i pewność siebie urzekają od razu. Widać, że będzie to postać obok której nie da się przejść obojętnie. Przeciwnie natomiast jest z Adamem, drugim mężczyzną pojawiającym się w książce. Tak jak za pierwszym razem czytania, tak i teraz od samego początku nie pałałam do niego jakąkolwiek sympatią. Jego postać wydawała mi się sztuczna i po prostu go nie polubiłam. Nie i już. I wcale nie chodzi tu o mojego Warnera, w końcu przy pierwszym czytaniu było podobnie. No cóż, najwidoczniej coś jest na rzeczy. Główna bohaterka natomiast była... w porządku. Nic szczególnego. Momentami naprawdę ciekawa, w innej sytuacji lekko irytująca. Da się polubić, ale nic więcej.
Co mnie bardzo denerwowało od pierwszej strony, to przekreślone zdania/wyrazy, które ogólnie rzecz biorąc są w porządku, ale nie na taką skalę. Zdarzały się co drugie zdanie lub na każdej stronie rozdziału. No nie, po prostu nie. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. To samo dotyczy się powtarzania słów i nie używania wtedy przecinków. Jedno słowo powtórzmy trzy razy. No dobrze, ale po co? Bo gdyby to miało na celu pokazanie dajmy na to tego, jak bardzo on jest przystojny to w porządku. Ale powtarzanie w opisie słowa oczy (trzykrotnie) jest zupełnie bez sensu.
Okazuje się, że powrót do tej serii był dobrym pomysłem. Chociaż teraz znalazłam w niej więcej niedociągnięć, czy po prostu rzeczy, które mi się nie spodobały, to nadal było warto. Co prawda za mało mojej ukochanej postaci, ale wiem, że szybko się to zmieni, a ja już nie mogę się doczekać. Nadal sądzę, że to jedna z fajniejszych serii, a to dopiero początek. Bawiłam się naprawdę dobrze, czytało się mega szybko i ciężko było się oderwać. Co to oznacza? Że warto sięgnąć! Polecam.
Kiedyś zachwycano się tą serią, więc ją kupiłam... I leży na mojej półce wstydu już kilka lat. Jakoś nigdy nie było mi do niej po drodze, ale dziękuję za przypomnienie. Jakiś czas temu czytałam kilka ciekawych pozycji tego gatunku, więc koniecznie muszę w końcu zabrać się za tę serię. Widzę, że autorka zrobiła na Tobie wrażenie.
OdpowiedzUsuńI to już dwukrotnie :)
UsuńMiło wspominam trylogię Tahereh Mafi. Najbardziej podobał mi się trzeci tom - autorka w naprawdę ciekawy sposób rozwinęła wszystkie wątki!
OdpowiedzUsuńJa już nie do końca pamiętam, dlatego sięgam jeszcze raz :)
UsuńKiedyś bardzo głośno było o tej serii. Ja jeszcze jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńZachęcam zatem do zmiany tego :)
UsuńCzytałam... męczyła mnie. Nie podobała mi się od poczatku do końca ;/
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa :/
UsuńTo już raczej nie mój target wiekowy. 😊
OdpowiedzUsuńNie ma czegoś takiego ;)
Usuńnie czytałam ale przeczytam bo zapowiada sie super :)
OdpowiedzUsuńI jest super :)
UsuńWygląda na to, że jest w tej pozycji trochę psychologii, a to lubię!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłyszałam już co nie co o tej książce, z tego co pamiętam było o niej głośno jednak sama nigdy po nią nie sięgnęłam, może pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja!
Pozdrawiam cieplutko myszko :*
Dziękuję :)
UsuńChoć już słyszałam o tej serii to jakoś nigdy po nią nie sięgnęłam, może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do tego :)
UsuńMoja ukochana seria. Strasznie się cieszę, że przypadła i Tobie do gustu :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno temu się w niej zakochałam :)
UsuńNie wyobrażasz sobie jak długo mam ochotę tę książkę przeczytać. Myślałam, żeby wypożyczyć w bibliotece, ale kurczę, wolę mieć swój egzemplarz. :D Zawsze o tej serii zapominam, a wiem ile ludzi ją uwielbia i poleca. Nie mogę się doczekać aż w końcu się do tych książek dorwę. :D
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Nie odkładaj tego na później, nie warto ;)
UsuńKiedyś bardzo chciałam przeczytać tę serię i w sumie teraz też chcę, ale nie wiem kiedy uda mi się po nią sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, oby jak najszybciej się udało :)
UsuńNigdy mnie nie ciągnęło do tej serii choć okładki przyciągały wzrok :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam :)
Szkoda, ale nic na siłę ;)
UsuńTo już chyba nie moje klimaty. Oderwałam się od przyszłościowych książek z innych światów. Kilka lat temu z chęcią bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
Może jednak kiedyś będziesz miała na nią ochotę :)
UsuńZamówiłam sobie na Znaku, za niecałe dwie dyszki, całą trylogię w jednym tomiszczu i nie zawaham się do niej wrócić <3
OdpowiedzUsuńAle okazja! :)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale w przyszłości na pewno się za nią zabiorę, bo post apokaliptyczny świat to coś, co do mnie przemawia. Do tego kusisz Warnerem, więc dobrze byłoby poznać tego pana. Mam nadzieję, że mnie te przekreślone zdania nie będą przeszkadzać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! 💜
bookmania46.blogspot.com
Też mam taką nadzieję :)
UsuńTo jest właśnie jedna z serii, która podoba się wielu osobom, ale mi niestety nie :/ Jedynie właśnie Warner przypadł mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńNie da się go nie kochać :)
UsuńMam w planach w końcu sięgnąć po tę serię i twoja recenzja jeszcze bardziej mnie do tego przekonała😊
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
UsuńMoże za jakiś czas. Skoro polecasz:)
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam :)
UsuńSłyszałam jakiś czas temu o książce, ale szczerze mówiąc jakoś nigdy mnie nie zainteresowała. Także raczej nie poznam tej historii. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, jest naprawdę fajna ;)
UsuńOd lat mam tę książkę w planach, ale zawsze coś, ciągle odkładam ją na potem :( Muszę się w końcu zebrać, kupić ją i przeczytać, bo zauważyłam, że znowu robi się o niej głośno.
OdpowiedzUsuńZachęcam do tego, nie ma co odkładać tak fajnej serii :)
UsuńWidzę, że muszę zainteresować się tą serią!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuń