Tytuł: Szczęśliwy dom
Autor: Krystyna Mirek
Tom/seria: Jabłoniowy sad (tom 1)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 26 sierpnia 2015
Ilość stron: 360
Kategoria: literatura piękna
Ocena: 8/10
Jan i Helena to szczęśliwe małżeństwo, które niebawem obchodzić będzie czterdziestą rocznicę ślubu. Mają cztery wspaniałe córki, a każda z nich zmaga się z innym życiowym problemem.
Siadam do tej recenzji już trzeci raz i nadal nie wiem jak zacząć. Mam tyle do powiedzenia, ale kiedy mam to już zrobić, nie znajduję odpowiednich słów. I tu wcale nie chodzi o to, że ta historia tak mocno mnie porwała. Boję się, że cokolwiek nie napiszę, będzie spojlerem bo nie zacznę tylko po to, żeby zaraz dany wątek urwać. Zacznę więc może pokrótce od fabuły. Wydawałoby się, że dosyć skomplikowana z wieloma bohaterami i pobocznymi wątkami, czego mocno się obawiałam. Z początku zerkałam na okładkę, aby dopasować dane imię do bohatera i sytuacji, ale szybko się rozeznałam. Potem poszło już z górki, wczułam się w ich świat, zżyłam z nimi i przeżywałam ich rozterki i radosne chwilę. Autorka w naturalny sposób potrafiła mnie zaciekawić i zwykłymi, przyziemnymi sytuacjami, skradła moje serce. Nie ukrywam, że każdy opisany wątek zaciekawił mnie na swój sposób chociaż to problemy jednej z sióstr najbardziej mną wstrząsnęły. Wstrząsnęły bo takiej otwartości i bezczelności jakiej ona doświadczyła się nie spodziewałam. Czekałam na rozwiązanie tej "zagadki", ale w międzyczasie dostawałam wiele innych i ciekawych problemów czy radości. Można by rzecz, że w książce pojawiły się same życiowe problemy i jest to prawda. W twj pięknej rodzinie doświadczyliśmy wszystkich możliwych scenariuszy życia.
Tak jak już wspomniałam, bohaterowie od początku zjednali sobie moją sympatię. I chociaż czasami na jaw wychodziły mroczne sekreciki i ta sympatia lekko się chwiała, to koniec końców nie dało się jej zburzyć. Zarówno rodzice, jak i ich córki mieli w sobie to coś, a razem tworzyli piękną i prawdziwą rodzinę na dobre i na złe. Nie tylko dostałam wiele cennych i życiowych rad, ale i cały czas czułam ciepło od nich bijące. Ten rodzinny dom, w którym zawsze mogli się zatrzymać i naładować baterie był cudownym dodatkiem do całej historii. Sad, pola, łąki były tylko namiastką w morzu cudowności, które otrzymujemy od autorki.
Niestety ciężko cokolwiek napisać mi o tej książce bo... sama nie wiem, tak po prostu. Chcę żebyście widzieli, że była to bardzo przyjemna i wbrew pozorom lekka lektura. Bawiłam się wybornie pomimo teoretycznie ciężkim problemom. Pani Mirek ma bardzo ciekawy styl, właśnie lekki i przyjemny, potrafi zaciekawić czytelnika i nie pozwala odejść od książki, zanim ten nie dobrnie do końca. W pierwszej części tej serii zbudowała piękną opowieść z pięknym tłem i pięknymi bohaterami, których łączy równie piękna i prawdziwa relacja.
Rodzinny dom to książka idealna na wieczór. Skłania do refleksji, uczy, ale i bawi. Pozytywnie zaskakuje i śmiało mogę powiedzieć, że już teraz nie mogę doczekać się dalszych losów tej rodziny. To niezwykle ciepła i urocza historia, która zdecydowanie przypadnie wielu z was do gustu.
Po takiej recenzji grzechem było by nie przeczytać hihi ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:)
UsuńKażda rodzina ma swoje sekrety, a jeśli ktoś napisze o tym ciekawie, to może warto przeczytać?
OdpowiedzUsuńJa uważam, że warto. To naprawdę przyjemna lektura :)
UsuńCieszę się, że książka przypadłą Ci do gustu. Widzę, że zaczęłaś sięgać po nieco inne książki, takie dla dojrzałych kobiet. Też od czasu do czasu lubię poczytać coś w tym temacie i przyjrzeć się takim typowym, polskim, dobrym obyczajówkom. A pani Krystyna Mirek faktycznie pisze ciepłe, skłaniające do refleksji książki. Kilka z nich mam już za sobą. Ta wciąż jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio aż za dużo sięgam po takie obyczajówki, jak tylko uporam się z tym co już mam na półce to mam zamiar skupić się na wampirach i innych mrocznych stworzeniach bo bardzo mam na nie ochotę :)
UsuńCzytałam. rok, moze dwa lata temu ale nie przypadła mi do gustu. Nudziłam się ;P
OdpowiedzUsuńTak bywa ;)
UsuńJestem zakochana w całym cyklu. 😊
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, ja na razie znam tylko pierwszy tom, ale czuję, że dalej nieźle się to rozkręci :)
UsuńBardzo interesująca recenzja, a że lubię twórczość Krystyny Mirek to i również polecam Twoją recenzję. Zaobserwowałam Twój blog, dziękuję za każde Twoje słowo. Może zajrzysz do mnie i zostaniesz na dł€żej? Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńZawsze odwiedzam moich komentujących więc z pewnością i do ciebie zajrzę ,a jeśli twój blog mi się spodoba to na pewno zaobserwowuję :)
UsuńBardzo cenię sobie powieści Krysi Mirek. Uwielbiam jej książki.
OdpowiedzUsuńCzuję, że i ja je polubię :)
Usuńczyli muszę po nią sięgnąć:)
OdpowiedzUsuńJa zachęcam :)
UsuńPo takiej optymistycznej recenzji żal odmówić :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyba sie skusze i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że ci się spodoba :)
UsuńZapowiada się ciekawie :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
:)
UsuńKsiążka ta to raczej nie moje klimaty, ale mam kogoś, komu na pewno się spodoba, więc na pewno podeślę tej osobie tytuł 😁
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤
Oby się spodobała :)
UsuńMam w planach poznanie twórczości tej autorki już od jakiegoś czasu. Czasem lubię sięgać po takie obyczajówki, chociaż ostatnio rzadko to robię :D
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę :)
UsuńJakoś nie czuję się przekonana pomimo pozytywnej recenzji.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Rozumiem nic na siłę :)
UsuńBardzo mam ochotę na tę autorkę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam w planach książki autorki i może zacznę właśnie od tego cyklu. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba :)
UsuńRozbudziłaś moją ciekawość pisząc o tych rodzinnych sekretach, teraz chyba będę musiała sięgnąć po tę książkę, bo nie da mi to spokoju!
OdpowiedzUsuńOby ci się spodobała w takim razie :)
UsuńLubię chyba wszystkie książki autorki:)
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.blog/
Nie dziwię się :)
UsuńJa powolutku poznaje twórczośc Krystyny Mirek, więc pewnie wcześniej czy później i do tej książki dotrę. A dotychczasowe książki jakie przeczytałam naprawdę mi się spodobały, więc tym bardziej po kolejne sięgam z dużą nadzieją:)
OdpowiedzUsuńJa na razie znam tylko ten z jej tytułów.
Usuń